Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 5.2004

DOI Heft:
Aktualności: Historia sztuki a europejska reforma szkolnictwa wyższego
DOI Artikel:
Erche, Bettina: Wojna o "orzeszki". Historia sztuki a reforma szkolnictwa wyższego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19070#0169

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
landzie reforma znajduje się w innym stadium, a preferencje dla każdej szkoły
wyższej ustalane są według innych zasad.

Oto jaki obraz daje się wyczytać z ankiet przeprowadzonych w szesnastu
instytutach historii sztuki.

Na wstępie należy zauważyć, że przyszłość historii sztuki nie wygląda ró-
żowo. Co prawda nie zalicza się ona do drobnych dyscyplin humanistycz-
nych, które - jak w Hamburgu - mają być stopniowo eliminowane. Ale jest
ona dla gospodarki, której wpływ na szkoły wyższe cały czas przybiera na
sile, dyscypliną o małym znaczeniu. Słusznie bronione w Berlinie hasło, że
uniwersytet bez historii sztuki jest niepełny, może już wkrótce pójść do lamu-
sa. Politycy chcą kontroli: wprowadzenia systemu szkolnego2 zamiast swobo-
dy studiowania. Rozbicie pryncypiów uniwersyteckich i połączenie w szereg
„schools" pokrewnych dziedzin wiedzy dotychczas odrębnie wykładanych
na uniwersytetach i w szkołach wyższych rozważa - jeszcze za zamkniętymi
drzwiami - stuttgarcki rząd krajowy3. Natomiast hamburski senator wyraził
ten pogląd głośno i wyraźnie; choć jednak w tym ostatnim przypadku zdecy-
dowano o złączeniu nauk humanistycznych w jeden wydział. Skutkiem tak
zakreślonych zmian jest upadek poszczególnych dyscyplin naukowych albo
- co jest wielkim zmartwieniem profesorów - samodzielnych instytutów. Po
takich zmianach podstawowe pytania, w jaki sposób zachować tożsamość
dyscyplin naukowych i w jaki sposób powinna być określona specyficzna dla
danej dziedziny metoda badawcza, stałyby się zupełnie niejasne.

Niszczenie uniwersytetu rozumianego jako instytucja uniwersalna idzie
rączka w rączkę z wprowadzaniem nowego systemu szkolnego w procesie
studiowania. Nie ma się co dziwić, przecież w ciągu następnych dziesięciu lat
liczba promocji ma wzrosnąć z 50 do 70 procent. Obecnie instytuty zaanga-
żowane zostały w powierzchowne wprowadzanie bakalaureatu i magisterium
(master)4, które to - jak wynika z deklaracji bolońskiej - miałyby być po-
mocne w powstaniu harmonijnego systemu promocji w szkołach wyższych.
Większość profesorów jest zdania, że nowe promocje „nie dadzą nic", a po-
ziom będzie się w dalszym ciągu obniżał. Tak naprawdę nowa propozycja to
nic innego jak sformalizowany system rozrywania ciągłości studiów. Federal-
ne Ministerstwo Edukacji nazywa bakalaureat „kwalifikacjami odpowiadają-

' Verschulung, tj. szkolarstwo.

3 Badenia-Wirtemberga.

4 W deklaracjach z Sorbony (1998) i Bolonii (1999) system „master" nie odpowiada do-
kładnie studiom magisterskim. Master, są to studia uzupełniające wiedzę na poziomie nauko-
wym (science). Trwają 3^4 semestry, a wstąpienie na nie musi być poprzedzone studiami niż-
szymi tzw. bakalaureatem. Zob. komentarz.

159
 
Annotationen