MODUS
Prace z historii sztuki
VIII-IX (2009)
Zbigniew Michalczyk
Krakowski cech malarzy w czasach upadku
i początki ambicji akademickich w jego kręgu
na przełomie XVIII i XIX wieku
Przywołane w tytule słowa „upadek" i „początki" stanowią znak przejścia
z jednej rzeczywistości do drugiej. Wielkie przemiany społeczne i kulturowe
nie dokonują się z dnia na dzień - są procesami trwającymi często długie
lata wypełnione codzienną egzystencją zwykłych ludzi, którzy przeważnie
nie zdają sobie sprawy, że borykając się z prozą życia, uczestniczą w histo-
rii. Do takich procesów należy ustąpienie średniowieczno-nowożytnego sys-
temu cechowego na rzecz struktur akademickich, co w Europie Zachodniej
dokonywało się w ciągu XVI, a zwłaszcza XVII wieku1. Akademia to zresztą
nie tylko instytucja o sztywnych ramach. Jej utworzenie to przede wszystkim
efekt nadania sztuce cech działalności intelektualnej. W Polsce doszło do tego
znacznie później - na przełomie XVIII i XIX stulecia, a prześledzenie owych
przemian na przykładzie środowiska krakowskiego wydaje się szczególnie
interesujące. Mocne słowo „upadek" można rozumieć jako schyłek instytucji,
która próbowała przetrwać w zmieniających się warunkach społecznych i po-
litycznych, by w końcu ulec zachodzącym transformacjom. Równocześnie
trudno przemilczeć dosłowny upadek środowiska, którego potencjał twór-
czy uległ takiemu paraliżowi, że wiodącymi postaciami stali się zapomniani
dziś malarze Wojciech Gutowski czy Józef Rybkiewicz, a poczciwy Michał
Stachowicz wyrósł na najwybitniejszego artystę. W sytuacji głębokiego kry-
zysu ekonomicznego i na tle dramatycznych wydarzeń politycznych, takich
1 Proces formowania się akademii artystycznych w syntetyczny sposób omawia M. Po-
przęcka, Akademizm, Warszawa 1980, s. 21-52.
105
Prace z historii sztuki
VIII-IX (2009)
Zbigniew Michalczyk
Krakowski cech malarzy w czasach upadku
i początki ambicji akademickich w jego kręgu
na przełomie XVIII i XIX wieku
Przywołane w tytule słowa „upadek" i „początki" stanowią znak przejścia
z jednej rzeczywistości do drugiej. Wielkie przemiany społeczne i kulturowe
nie dokonują się z dnia na dzień - są procesami trwającymi często długie
lata wypełnione codzienną egzystencją zwykłych ludzi, którzy przeważnie
nie zdają sobie sprawy, że borykając się z prozą życia, uczestniczą w histo-
rii. Do takich procesów należy ustąpienie średniowieczno-nowożytnego sys-
temu cechowego na rzecz struktur akademickich, co w Europie Zachodniej
dokonywało się w ciągu XVI, a zwłaszcza XVII wieku1. Akademia to zresztą
nie tylko instytucja o sztywnych ramach. Jej utworzenie to przede wszystkim
efekt nadania sztuce cech działalności intelektualnej. W Polsce doszło do tego
znacznie później - na przełomie XVIII i XIX stulecia, a prześledzenie owych
przemian na przykładzie środowiska krakowskiego wydaje się szczególnie
interesujące. Mocne słowo „upadek" można rozumieć jako schyłek instytucji,
która próbowała przetrwać w zmieniających się warunkach społecznych i po-
litycznych, by w końcu ulec zachodzącym transformacjom. Równocześnie
trudno przemilczeć dosłowny upadek środowiska, którego potencjał twór-
czy uległ takiemu paraliżowi, że wiodącymi postaciami stali się zapomniani
dziś malarze Wojciech Gutowski czy Józef Rybkiewicz, a poczciwy Michał
Stachowicz wyrósł na najwybitniejszego artystę. W sytuacji głębokiego kry-
zysu ekonomicznego i na tle dramatycznych wydarzeń politycznych, takich
1 Proces formowania się akademii artystycznych w syntetyczny sposób omawia M. Po-
przęcka, Akademizm, Warszawa 1980, s. 21-52.
105