■L-- -
22. Henryk Siemiradzki, szkicownik, szkic grupy grającej w kości, Muzeum Narodowe
w Krakowie, nr inw. Ill-r. a. 6499
zwyczaj pozował mu jeden i ten sam model. Nie miało znaczenia nawet, czy
celem konkretnego zdjęcia było uchwycenie sylwetki kobiety, mężczyzny,
osoby dojrzałej czy dziecka (il. 24). Kolejno powstawały poszczególne gru-
py postaci, dołączane jedne do drugich, a zaistniałe luki między nimi artysta
wypełniał dodatkowymi sylwetkami, co było praktykowane przez malarzy,
konstruujących rozbudowane „machiny"21. Ostatnią rzeczą jaką malarz wy-
kańczał, było malowanie rekwizytów. Było to powszechną praktyką malarską.
Zapewne w tej fazie artysta wymalował część nieba, posadzki oraz podłoża
pod słupami, gdzie widnieje sygnatura twórcy. W taki oto sposób powstawały
Świeczniki chrześcijaństwa.
Kompozycja obrazu (il. 1) zamknięta jest w formacie leżącego prostokąta.
Z lewej strony dwie trzecie płaszczyzny płótna wypełnia fragmentarycznie
ukazana architektura pałacu Nerona, widziana z dołu w perspektywie bocznej.
Z prawej strony znajduje się scena męczeństwa. Po lewej stronie jest sadzaw-
ka, której tylną część zamyka ściana z płaskorzeźbą przedstawiającą pochód
pięciu postaci i rydwan na tle portyku. Powyżej znajduje się gzyms, na którym
spoczywa fragment stopy dużej rzeźby. Z najniżej położonego placyku pro-
wadzą oflankowane ażurową balustradą schody na wyżej usytuowany taras
21 Poprzęcka (przyp. 2), s. 182.
147
22. Henryk Siemiradzki, szkicownik, szkic grupy grającej w kości, Muzeum Narodowe
w Krakowie, nr inw. Ill-r. a. 6499
zwyczaj pozował mu jeden i ten sam model. Nie miało znaczenia nawet, czy
celem konkretnego zdjęcia było uchwycenie sylwetki kobiety, mężczyzny,
osoby dojrzałej czy dziecka (il. 24). Kolejno powstawały poszczególne gru-
py postaci, dołączane jedne do drugich, a zaistniałe luki między nimi artysta
wypełniał dodatkowymi sylwetkami, co było praktykowane przez malarzy,
konstruujących rozbudowane „machiny"21. Ostatnią rzeczą jaką malarz wy-
kańczał, było malowanie rekwizytów. Było to powszechną praktyką malarską.
Zapewne w tej fazie artysta wymalował część nieba, posadzki oraz podłoża
pod słupami, gdzie widnieje sygnatura twórcy. W taki oto sposób powstawały
Świeczniki chrześcijaństwa.
Kompozycja obrazu (il. 1) zamknięta jest w formacie leżącego prostokąta.
Z lewej strony dwie trzecie płaszczyzny płótna wypełnia fragmentarycznie
ukazana architektura pałacu Nerona, widziana z dołu w perspektywie bocznej.
Z prawej strony znajduje się scena męczeństwa. Po lewej stronie jest sadzaw-
ka, której tylną część zamyka ściana z płaskorzeźbą przedstawiającą pochód
pięciu postaci i rydwan na tle portyku. Powyżej znajduje się gzyms, na którym
spoczywa fragment stopy dużej rzeźby. Z najniżej położonego placyku pro-
wadzą oflankowane ażurową balustradą schody na wyżej usytuowany taras
21 Poprzęcka (przyp. 2), s. 182.
147