25. Triumf Tytusa, płaskorzeźba z Łuku Tytusa w Rzymie; wg http://employees.oneonta.edu
nie tylko czerpał wiedzę o antyku, zwiedzając muzea i zabytki, ale przede
wszystkim dzięki licznym książkom, jakie posiadał w swoim prywatnym księ-
gozbiorze25. Niemałe znaczenie w tym zakresie ma akademickie wykształce-
nie malarza. To właśnie antyk był w doktrynie akademickiej stawiany za wzór
do naśladowania. Program kształcenia w dziewiętnastowiecznej akademii był
nastawiony m.in. na naukę kopiowania starożytnych dzieł sztuki26. Umiejęt-
ność ta niewątpliwie przydała się Siemiradzkiemu przy malowaniu wielu ob-
razów o tematyce antycznej.
Warto zastanowić się, jak i z czego „wyłonił się" starożytny świat, poka-
zany na najsłynniejszym płótnie artysty. Franciszek Stolot rozpoznał tylko
płaskorzeźbę nad sadzawką jako Triumf Tytusa z Łuku Tytusa w Rzymie (il.
25), wysuwając jednocześnie postulat identyfikacji pozostałych fragmentów
obrazu, zdradzających swą antyczną proweniencję27. Idąc tym tropem, trzeba
jednak jeszcze zatrzymać się przy wspomnianej wyżej płaskorzeźbie, ponie-
waż są pewne różnice między Triumfem Tytusa, namalowanym na obrazie,
a pierwowzorem, umieszczonym na północnej ścianie łuku. Skopiowany
przez Siemiradzkiego relief jest zredukowaną wersją oryginału, na którym
25 O publikacjach, jakie Henryk Siemiradzki posiadał w swoim rzymskim domu, informacji
dostarcza odręczny spis jego książek, sporządzony prawdopodobnie przez syna malarza. Prze-
chowywany jest on w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie; nr rękopisu MNK 1588.
26 A. Boime, The Academy andFrench Painting in the Nineteenth Century, New York 1971,
s. 4, 122.
27 Stolot (przyp. 18), s. 14.
153
nie tylko czerpał wiedzę o antyku, zwiedzając muzea i zabytki, ale przede
wszystkim dzięki licznym książkom, jakie posiadał w swoim prywatnym księ-
gozbiorze25. Niemałe znaczenie w tym zakresie ma akademickie wykształce-
nie malarza. To właśnie antyk był w doktrynie akademickiej stawiany za wzór
do naśladowania. Program kształcenia w dziewiętnastowiecznej akademii był
nastawiony m.in. na naukę kopiowania starożytnych dzieł sztuki26. Umiejęt-
ność ta niewątpliwie przydała się Siemiradzkiemu przy malowaniu wielu ob-
razów o tematyce antycznej.
Warto zastanowić się, jak i z czego „wyłonił się" starożytny świat, poka-
zany na najsłynniejszym płótnie artysty. Franciszek Stolot rozpoznał tylko
płaskorzeźbę nad sadzawką jako Triumf Tytusa z Łuku Tytusa w Rzymie (il.
25), wysuwając jednocześnie postulat identyfikacji pozostałych fragmentów
obrazu, zdradzających swą antyczną proweniencję27. Idąc tym tropem, trzeba
jednak jeszcze zatrzymać się przy wspomnianej wyżej płaskorzeźbie, ponie-
waż są pewne różnice między Triumfem Tytusa, namalowanym na obrazie,
a pierwowzorem, umieszczonym na północnej ścianie łuku. Skopiowany
przez Siemiradzkiego relief jest zredukowaną wersją oryginału, na którym
25 O publikacjach, jakie Henryk Siemiradzki posiadał w swoim rzymskim domu, informacji
dostarcza odręczny spis jego książek, sporządzony prawdopodobnie przez syna malarza. Prze-
chowywany jest on w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie; nr rękopisu MNK 1588.
26 A. Boime, The Academy andFrench Painting in the Nineteenth Century, New York 1971,
s. 4, 122.
27 Stolot (przyp. 18), s. 14.
153