Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 15.2015

DOI article:
Blaschke, Kinga; Kurzej, Michał: Obrazy w kru̇zganku klasztoru Dominikanów w Krakowie
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.31348#0115

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext


38. Portret biskupa Jana
Zamoyskiego, obraz
w krużganku kiasztoru
Dominikanów w Krakowie
(240 x 148 cm), stan po
konserwacji w t. 2012-2013.
Fot. Marcin Ciba
39. Portret biskupa Domi-
nika Małachowskiego, obraz
w krużganku kłasztoru
Dominikanów w Krakowie
(250 x 150 cm), stan po
konserwacji w L 2012-2013.
Fot. Marcin Ciba

(np. Jana Zamoyskiego i Andrzeja ordynariusza kijowskiego), poszczególnym
twarzom starano się nadać indywidualny wyraz, a w niektórych portretach moż-
na zauważyć próby psychologicznego scharakteryzowania postaci (il. 38-39).
Modelunek twarzy, sposób malowania uszu, oczu i zarostu na poszczególnych
obrazach różnią się, jednak ożywiające kompozycję atrybuty są malowane niemal
identycznie, co widać zwłaszcza w przypadku krucyfiksów. Prawie wszystkie
mają identyczne pasyjki (z mocno pochyloną, zwróconą w prawo głową, noga-
mi skierowanymi nieznacznie w przeciwnym kierunku i perizonium zebranym
w masywny węzeł na prawym biodrze), a także titulusy, ujęte w kartuszowe ramy.
Zróżnicowano jedynie materiał, z którego wykonane są krzyże, i formę stopy.
Kompozycja tych „martwych natur" bywa nieporadna, zwracają uwagę przede
wszystkim problemy z właściwym wykreśleniem perspektywy, ukazaniem głębi
oraz rozmieszczenia przedmiotów w przestrzeni. Zróżnicowanie klasy artystycz-
nej oraz sposobu malowania poszczególnych portretów i różnych ich partii, przy
równoczesnej jednolitości kompozycji i układu postaci, pozwala na wysunięcie
ostrożnej sugestii, że przy wykonywaniu portretów współpracowało kilku arty-
stów, odpowiedzialnych za poszczególne elementów na wszystkich obrazach.

*

*

Zespoły obrazów zawieszonych w krużganku stanowiły tylko część wystroju tego
wnętrza, podobnie jak częściowo zachowane witraże i zniszczone malowidła
sklepienne, które prawdopodobnie stanowiły ich ideowe dopełnienie. Niewątpli-
wie oba cykle obrazów są plastycznym wyrazem „kultury upamiętniania" żywej
w Zakonie Kaznodziejskim, podobnie jak książki Abrahama Bzowskiego, Pawła
Ruszla i Michała Siejkowskiego. Krużganki były naturalnym miejscem pamięci
o wybitnych członkach zakonu, zarówno świętych i błogosławionych, jak i tych,
których kult nie został jeszcze oficjalnie zatwierdzony.

Obrazy w krużganku kłasztoru Dominikanów w Krakowie

113
 
Annotationen