II. 20. Rafajłowa, schronisko Warszawskiego Towarzystwa Narciarskiego, Wacław Weker,
1937-1938, fot. W. Lenkiewicz, domena publiczna
tradycji budowlanych. Wybrał więc formę na wskroś nowoczesną, kierując
się w projektowaniu zasadami Le Corbusiera. Piętrowy gmach rozplanowany
na rzucie zbliżonym do litery L, oparty na żelbetowej konstrukcji słupowej,
pozwalał na swobodne rozplanowanie wnętrz (il. 21-23). Korpus skierowany
frontem ku morzu, przeznaczony został na przestrzenie wspólne, a skrzydło
biegnące w głąb posesji mieściło pokoje hotelowe. Gmach utrzymany był
w formach architektury okrętowej - z pasami przeszkleń, bryłą spiętrzoną
wokół czterokondygnacyjnej wieżycy i zaokrąglonymi narożami niektórych
partii. Przeznaczony do wykorzystania latem, miał wiele tarasów, prześwitów
i krytych jedynie dachami łączników. Weker pisał: „przejście z hallu do restau-
racji pozostało nieoszklone, lecz przekryte tylko dachem [...] potraktowałem
to przejście tak, jak pokład statku [...] w parterze budynek w dość znacznej
części pozostaje niezabudowany, dzięki czemu trzy części, na które podzielony
jest przez budynek ogród i które leżą w różnych poziomach, łączą się znowu
w jedną całość”47.
Pod koniec lat trzydziestych Weker jeszcze raz zmierzył się z zadaniem
zaprojektowania budowli publicznej nad morzem. I tym razem zlecenio-
dawczynią i inicjatorką projektu była Julia Mazaraki. Weker miał stwo-
rzyć dla Jasnego Wybrzeża budynek nazwany na projektach „Ogniskiem”48.
47 Weker, Hotel spółdzielczy..., s. 21.
48 Baron, Urbanistyka i architektura Jastrzębiej Góry..., s. 348.
Wacław
Weker...
225
1937-1938, fot. W. Lenkiewicz, domena publiczna
tradycji budowlanych. Wybrał więc formę na wskroś nowoczesną, kierując
się w projektowaniu zasadami Le Corbusiera. Piętrowy gmach rozplanowany
na rzucie zbliżonym do litery L, oparty na żelbetowej konstrukcji słupowej,
pozwalał na swobodne rozplanowanie wnętrz (il. 21-23). Korpus skierowany
frontem ku morzu, przeznaczony został na przestrzenie wspólne, a skrzydło
biegnące w głąb posesji mieściło pokoje hotelowe. Gmach utrzymany był
w formach architektury okrętowej - z pasami przeszkleń, bryłą spiętrzoną
wokół czterokondygnacyjnej wieżycy i zaokrąglonymi narożami niektórych
partii. Przeznaczony do wykorzystania latem, miał wiele tarasów, prześwitów
i krytych jedynie dachami łączników. Weker pisał: „przejście z hallu do restau-
racji pozostało nieoszklone, lecz przekryte tylko dachem [...] potraktowałem
to przejście tak, jak pokład statku [...] w parterze budynek w dość znacznej
części pozostaje niezabudowany, dzięki czemu trzy części, na które podzielony
jest przez budynek ogród i które leżą w różnych poziomach, łączą się znowu
w jedną całość”47.
Pod koniec lat trzydziestych Weker jeszcze raz zmierzył się z zadaniem
zaprojektowania budowli publicznej nad morzem. I tym razem zlecenio-
dawczynią i inicjatorką projektu była Julia Mazaraki. Weker miał stwo-
rzyć dla Jasnego Wybrzeża budynek nazwany na projektach „Ogniskiem”48.
47 Weker, Hotel spółdzielczy..., s. 21.
48 Baron, Urbanistyka i architektura Jastrzębiej Góry..., s. 348.
Wacław
Weker...
225