Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> [Hrsg.]
Roczniki Humanistyczne: Historia Sztuki = History of art = Histoire de l'art — 47.1999(2000)

DOI Artikel:
Knapiński, Ryszard: Ojcowie Kościoła o znaczeniu obrazów w przekazie wiary
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27562#0008
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
6

RYSZARD KNAPINSKI

w procesie interpersonalnego komunikowania, wywołując rezonans u odbior-
cy3. Na takich założeniach morfologii obrazu zasadza się jego funkcjonowa-
nie w obszarze wielu religii.
Chrześcijaństwo weszło z orędziem ewangelicznym w świat kultury antycz-
nej. Stopniowo dokonywała się recepcja jego dziedzictwa. Wraz z niektórymi
utensyliami, z określonymi formami ozdobnego decorum, przyswojono także
niektóre poglądy estetyki i teorii sztuki. Natomiast zasadnicza refleksja teolo-
giczna skupiła się na zagadnieniu legitymizacji obrazów w kulcie4.
Stosunek pierwotnego chrześcijaństwa do sztuki był uwarunkowany dwoma
ważnymi faktorami. Z jednej strony w gminach powstałych z nawróconych
Żydów zdawał się obowiązywać nadal zakaz sporządzania wizerunków i od-
dawania im czci, z drugiej istniała obawa przed bałwochwalstwem zagrażają-
cym chrześcijaństwu ze strony pogan oraz od nawróconych z pogaństwa
chrześcijan5. Świadectwa tego znajdujemy na kartach Nowego Testamentu.
Ilustracją jest choćby reakcja św. Pawła po przybyciu do Aten na widok
wielu ołtarzy wzniesionych ku czci różnych bóstw i słowa wypowiedziane na
Areopagu:
Paweł burzył się wewnętrznie na widok miasta pełnego bożków [...]. Bóg, który stwo-
rzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świąty-
niach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś
potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko [...]. Bo w rzeczywistości
jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też
powiedzieli niektórzy z waszych poetów: Jesteśmy bowiem z Jego rodu. Będąc więc z rodu
Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do
kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka (Dz 17, 16. 24-25, 27-29).
Znamienny jest także spór wywołany pojawieniem się Pawła w Efezie
i konflikt z Demetriuszem, wytwórcą posążków Diany Efeskiej. Oto fragment
z obszernego opisu wydarzeń:
Pewien złotnik, imieniem Demetriusz, dawał niemały zarobek rzemieślnikom przy
wyrobie srebrnych świątyniek Artemidy. Zebrał ich razem z innymi pracownikami tego
rzemiosła i powiedział: Mężowie, wiecie, że nasz dobrobyt płynie z tego rzemiosła. Widzi-
cie też i słyszycie, że nie tylko w Efezie, ale prawie w całej Azji ten Paweł przekonał
i uwiódł wielką liczbę ludzi gadaniem, że ci, którzy są ręką uczynieni, nie są bogami.

3 R. I n g a r d e n, Studia z estetyki. Warszawa 1958, s. 244 n.
4 G. B. L a d n e r, Ad imaginent Dei. Obraz człowieka w sztuce średniowiecznej,
„Znak”, 44(1992), nr 9(448), s. 54-71.
' A. N i c h o 1 s, Obrazy Izraela (Starotestamentalne prolegomena do chrystologii
obrazu), „Communio”, 10(1990), nr 2(56), s. 30-47.
 
Annotationen