Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> [Editor]
Roczniki Humanistyczne: Historia Sztuki = History of art = Histoire de l'art — 47.1999(2000)

DOI article:
Kitowska-Łysiak, Małgorzata: Antoni Kamieński - ilustrator "ukochanej książki pokolenia"
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.27562#0172
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
170

MAŁGORZATA KITOWSKA-ŁYSIAK

„Przekraczamy sferę ilustracyjności i przechodzimy w świat poetyckiego
uogólnienia na temat dramatycznych losów narodu polskiego” - pisał Walde-
mar Okoń, analizując jedną ze scen w cyklu Artura Grottgera Szkoła szlachci-
ca polskiego, a zdanie to dobrze oddaje specyfikę opisywanego przedstawie-
nia Kamieńskiego11.

*
Srul z Lubartowa to opowiadanie, jak nadmieniłam, wysoko cenione przez
współczesnych Szymańskiemu, a i dzisiaj historycy literatury zgadzają się
z tą opinią. Struktura utworu, która zasadza się na przenikaniu dwóch równo-
ważnych wątków, umiejętne zamknięcie całości rodzajem klamry spinającej
oba motywy, prostota, a zarazem sugestywność języka, mają ogromne znacze-
nie dla budowania napięć i wyzwalania emocji, jakie towarzyszą czytelnikowi
podczas lektury i sprawiają, że nawet obecnie nie musi jej towarzyszyć znu-
żenie i zniecierpliwienie.
Przyczynia się do tego znacząco także niewielka długość opowiadania,
którą pisarz potrafił radykalnie ograniczyć, dzięki czemu Srul... jest najkrót-
szym ze Szkiców, a przez to jeszcze bardziej zyskuje na ekspresji. Wszystkie
te zalety wystawiają autorowi dobre świadectwo i pozwalają umiejscowić
jego dzieło wśród najistotniejszych dokonań literatury o tematyce zsyłkowej.
Warto jednak podkreślić osobno cechę, która dodatkowo wyróżnia Srula...
spośród innych utworów Szymańskiego. Otóż, w omawianym opowiadaniu
autor zrezygnował ze snucia historii, z narracji, na rzecz operowania obraza-
mi. Najprawdopodobniej ten właśnie zabieg wyzwolił w Kamieńskim nowe
lub tylko skrywane, a nie wykorzystane dotąd talenty, które teraz miały szan-
sę dojść do głosu. Stworzył kompozycję już nie nastrojową, a wręcz nasyconą
psychologizmem; od strony plastycznej oparł ją na kontraście barwnym: po-
stać Srula jest ciemnoszara, niemal czarna, natomiast jakby wyłaniająca się
spoza niej głowa Bałdygi - biała, rozjaśniona dziwnym, tajemniczym blas-
kiem. Trudno stwierdzić, na ile świadomie dokonał tu artysta symbolicznego
przeciwstawienia dwóch światów: ziemskiego (Srul) i pozaziemskiego (Bałdy-
ga). W każdym razie osiągnięty efekt sprawia, że - odwrotnie niż to było
w przypadku innych rysunków - ilustracja ta dopowiada sceny wyrażone

11 W. O k o ń, Sztuka i narracja. O narracji wizualnej w malarstwie polskim II połowy
XIX wieku, Wrocław 1988, s. 64.
 
Annotationen