Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 15.1985

DOI Artikel:
Paszkiewicz, Mieczysław: Tematyka polska w twórczości Stefano della Belli, Część II
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.12455#0061
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
TEMATYKA POLSKA W TWÓRCZOŚCI STĘKANO DELLA BELLI

57

Antwerpię i Brukselę podążyli do Francji, by stanąć ostatecznie w St. Denis w połowie października.
Dwór bawił wtedy w Fontainebleau, więc wjazd uroczysty wyznaczono dopiero na niedzielę 29 paź-
dziernika. Na rękę to było posłom, bo mogli odpocząć i poczynić należne przygotowania. Pisze

0 tym Krzysztof Opaliński do brata:

„A [w] S. Denis stanęliśmy z łaski Boży zdrowo i tydzień sam pracujemy. Królestwa Ich
Mciów nie było pod ten czas w Paryżu. Dopiero dziś trzeci dzień powrócili z Fontemblau avide
nas barzo oczekiwając, od których proszono nas, abyśmy konno wjeżdżali, na cośmy ochotnie
przystali. Wjazd przypada w tę niedzielę przyszłą, który takim się porządkiem odprawować będzie:
piechota nas obudwu praecedet porządnie dosyć i świetnie okryta. Pacholikowie subsequentur jednako
odziani, każdy z bandoletem, będzie ich wszystkich pod czterdzieści. Młódź moja za nimi w przystoj-
nej barwie, a potem Jego Mci Ks[ię]dza Biskupa. Każda rota mieć będzie swego wodza. Po
nich poprowadzą jezne konie kosztownie ubrane. Trębacze przed kawalkatą. którą Pan Szczodrowski
poprowadzi. Będzie jej z łaski Boży niemały numerus, to jest 40 koni. Dwór wszystek przeciwko
nam królewski, książęta i marchionowie wyjeżdżać będą. O niesłychany i niezwyczajny w Paryżu
wielkości ludzi powiadają" '7\

Nie ulega wątpliwości, że Opalińskiemu bardzo zależało na owym poselstwie, które służyć miało
zarówno jego własnej, jak i rodu jego chwale. W liście do brata z 21 maja 1645 r. pisał:
„Com czynił, aby mnie ta legacyja nie minęła, trzeba by wypisać librę papieru. Ustnie WMć wie-
dzieć będziesz. P-u Kanclerzowi [tj. Jerzemu Ossolińskiemu — przyp. autora] wszystko debeo" >76.
A z Utrechtu, 27 września 1645 г., więc już pod koniec podróży, donosił: „Ks. Warmiński [tj.
biskup warmiński, Wacław Leszczyński — przyp. autora] wszędzie się kryje, posztami jeździ bez koni
swych i wozów, czasem barkami jako gdy owo kto zbiega z oczu. Ja zaś summe apparentur

1 magnifiée, i tak, jako i wypisać i immaginować WMci trudno, obstawam. Publice jadam cum
regalibus inspectante wszędzie i kawalerów, i dam nie aliąuo numéro, ale turba. Muzyka grawa, którą
sam pod niebiosa wynoszą. Balety mało nie w każdym mieście się odprawują. Zgoła taka sama
fama i w Niemczech, i w Hollandyji o nas Polakach, że to sam jeden naród na świecie naj-
grzeczniejszy, najgładszy, najludzczejszy, co conscientia teste piszę i przydawam, że nie in aurem
nas chwalą, ale pałam et possim nawet po odjeździe naszym"177.

Biorąc pod uwagę pychę wojewody, jego ambicje, a równocześnie dużą kulturę i artystyczne
zainteresowania, samo niejako nasuwa się przypuszczenie, że chciał ten najświetniejszy dzień swego
życia, wjazd uroczysty do Paryża, nie tylko zachować upamiętniony w opisie, ale i uwiecznić
dziełem plastycznym, obrazem, rysunkiem czy ryciną. Ta zapewne najmilsza byłaby sercu pana
wojewody, bo odbita w wielu egzemplarzach, głosiłaby chwałę domu Opalińskich po całym świecie.
A nastręczała się właśnie doskonała okazja, by projekt taki urzeczywistnić. Oto przebywał w Paryżu
od sześciu już lat Stefano delia Bella, artysta, który upamiętnił przecież w sześciu rycinach wjazd
Ossolińskiego do Rzymu w 1633 r.

Wydaje się nieprawdopodobne, by Opaliński nie znał tych rycin, a można się domyślać, że je
w swym zbiorze posiadał. Kanclerz odegrał przy wyborze wojewody na posła aktywną rolę i o szcze-
gółach takiej ekspedycji, między innymi finansowych, rozmawiali ze sobą, o czym Krzysztof wyraźnie
wspomina w liście do brata z 21 maja 1645 roku 17«. Nie trudno sobie wyobrazić chęć upamiętnienia
paryskiego wjazdu na sposób podobny do rzymskiego — serią akwafort, w miarę możności okazalszą.
Sam artysta nawiązać mógł w tej sprawie kontakt z poselstwem. Ale brać trzeba pod uwagę
i inną jeszcze możliwość. Oto przynajmniej dwóch uczestników poselstwa Ossolińskiego do Rzymu
w 1633 r. wzięło udział w poselstwie Opalińskiego do Paryża. Byli to: Dobiesław Ciekliński sekre-
tarz królewski, a później kasztelan Czechowski, oraz Dominik Roncalli kanonik warmiński, który
sekretarzował obu poselstwom, i był też, być może, autorem anonimowego opisu rzymskiego wjazdu,
a w 1645 r. pełnił funkcje polskiego rezydenta '79 przy dworze francuskim. Obaj oni stykać się

17? Listy..., s. 304-305.
176 Ibidem, s. 259.
i" Ibidem, s: 298.
178 Ibidem, s. 259.

I7y Dyplomaci w dawnych czasach. Relacje staropolskie
1959. s. 263. 279.

z XVI-XVIII stulecia, opr. A. Przyboś. R. Żelewski. Kraków

8 - Rocznik Historii Sztuki, t. XV
 
Annotationen