Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 3(39).2014

DOI Heft:
Część II. Sztuka starożytna / Part II. Ancient Art
DOI Artikel:
Dolińska, Monika: Świątynia w dolinie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.45362#0068

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Monika Dolińska Świątynia w dolinie

67

tronującym Amonem. W trzeciej scenie na północnej i południo-
wej ścianie Totmes przedstawiony jest między dwiema boginiami.
Na południowej ścianie zachowała się część tekstów, z których
wynika, że przed królem stoi Hathor, rezydująca w Dżeser-achet,
a za nim Mut pani Iszeru (czyli okręgu otoczonego świętym je-
ziorem w Karnaku). Hathor wyciąga do króla rytualny naszyjnik
menit i potrząsa sistrum, Mut zaś kładzie mu jedną rękę na ramie-
niu, a drugą unosi w geście protekcji (il. 16). Król trzyma w rękach
emblemat z symbolami życia, trwałości i potęgi oraz auch, którymi
zapewne właśnie został obdarowany. Zachowane fragmenty sceny
na północnej ścianie świadczą o tym, że te same boginie otaczały
króla w takim samym układzie.
Z gestem wyciągania ku władcy menitu i sistrum wiąże się poję-
cie uspokajania, wprawiania w dobry humor, nastrajania erotycznie
- stąd już krok do hieros gamos22.1 sistrum, i menit, a zwłaszcza jego
przeciwwaga, mają też znaczenie związane z płodnością, narodzi-
nami i odrodzeniem23. Król jest doprawdy wybrańcem losu i Hathor,
a ponadto dostaje od niej i od Mut wspaniałe dary - obietnicę od-
rodzenia i wiecznego świętowania zaślubin z boginią, zapewnienie
płodności i żyzności oraz wiecznego panowania. Pamiętajmy jed-
nak, że Mut to nie tylko małżonka Amona o matczynych cechach,
jaką ukazują nam głównie ramessydzkie reliefy wszechobecne
w Karnaku. Mut, jak o tym świadczą świadectwa z pierwszej po-
łowy XVIII dynastii, należała do grona groźnych, wymagających
specjalnego traktowania (tzn. uspokajania, m.in. poprzez upijanie)
bogiń z kręgu mitów o Oku Słonecznym, bogiń ureuszy plujących
ogniem, mogących przybierać również postać lwicy. Tu więc, obej-
mując króla, staje się jego orędowniczką i protektorką, ułagodzona
być może dzięki atmosferze tworzonej przez Hathor.
Z pomieszczenia H wiodło dalej przejście do pomieszczenia
K, o którego dekoracji prawie nic nie wiadomo, poza niewiele mó-
wiącymi scenami ofiarnymi w północno-wschodnim narożniku.
Na koniec została jeszcze sala D. Jest to sala szczególna, znacz-
nie szersza niż te omówione powyżej, z czterema kolumnami i ni-
szą w zachodniej ścianie. Prowadzi do niej przez salę hypostylową
specjalny szlak procesyjny o szerzej rozstawionych kolumnach,
co podkreśla znaczenie tego pomieszczenia. Jego dekoracja jest
ściśle związana z kultem królewskim, a w środku, między czterema
kolumnami, stał może niegdyś posąg władcy siedzącego na tronie24.


il. 151 fig. 15
Ofiary spiętrzone na stole
ofiarnym przed królem
I Offerings heaped on a
table in front of the king
fot. I photo © Zbigniew Doliński


il. 16 I fig. 16
Głowa bogini Mut
w sępim diademie
I Head of the goddess
Mut in a vulture
headdress
fot. I photo © Zbigniew Doliński

22 Wolfhart Westendorf, Bemerkungen zur „Kammer der Wiedergeburt” im
Tutanchamungrab, „Zeitschrift für Ägyptische Sprache” 1967, 94, s. 145.
23 Paul Barguet, L’origine et la signification du contrepoids de collier-menat,
„Bulletin de l’institut Français d’Archéologie Orientale” 1953,52, s. 103-111.
24 Znaleziony podczas wykopalisk w tym pomieszczeniu, na funda-
mentach zachodniej ściany, zob. Jadwiga Lipińska, The Tempie ofTuthmosis III
 
Annotationen