Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 3(39).2014

DOI Heft:
Część III. Badania atrybucyjne i technologiczne nad dawnym malarstwem i rysunkiem / Part III. Attribution and Technological Research on Old Master Paintings and Drawings
DOI Artikel:
Borusowski, Piotr: Zaginiony i odnaleziony. Rysunek Klęcząca Joanna d'Arc Petera Paula Rubensa w Muzeum Narodowym w Warszawie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.45362#0307

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
306

Badania atrybucyjne i technologiczne nad dawnym malarstwem i rysunkiem

nie musiało być autorstwa samego mistrza. Niewiele też można na ten temat powiedzieć na
podstawie zdjęcia rentgenowskiego, które pokazuje co prawda zamalowane elementy, ale nie
pozwala na podjęcie próby wskazania „rąk”. Jak dowodzi analiza rysunku z Kopenhagi, obraz
w partii ukazującej postać Joanny był za życia malarza w stanie zbliżonym do dzisiejszego. Można
zatem przypuszczać, że jego wygląd jest nie tyle efektem nieumiejętnego ukończenia, co zgrub-
nego namalowania. Reszta kompozycji była wykonana na tyle szkicowo, że malarz, który podjął
się ukończenia dzieła odciął sporą jej część i zamalował niektóre elementy (kolumny, fragment
kotary), a inne uzupełnił (m.in. dywan). Zmianę kształtu głowy i ekspresji twarzy Joanny trudno
wytłumaczyć. Dennis Weller podtrzymał co prawda tezę o dwóch fazach powstawania dzieła,
jednak zarówno pierwszą, jak i drugą, jak sądzę słusznie, atrybuował warsztatowi Rubensa, nie
ma bowiem podstaw, by uważać, że zostało ono przez niego rozpoczęte76. Jeśli jednak przyjąć, że
obraz jest faktycznie dziełem warsztatowym, należy również przyjąć, że wykonujący go artysta
(artyści) musiał dysponować do jego wykonania modello, które byłoby czymś więcej, niż tylko
pierwszą sumaryczną koncepcją dzieła. Normalnie byłoby ono olejnym szkicem - pośrednim
etapem między pierwszą koncepcją a docelowym dziełem, jednak w tym przypadku wydaje się
możliwe, że warszawski rysunek mógłby pełnić taką funkcję ze względu na swoją szczegółowość
pod warunkiem, że został uzupełniony o ustną informację dotyczącą kolorów.
Można w końcu postawić pytanie - czy jest możliwe, że rysunek powstał w Paryżu w rÓ22
roku, kiedy to Rubens po raz pierwszy odwiedził Peiresca?77 Artysta mógł wykonać go podczas
dyskusji na temat domniemanego zamówienia na obraz dla Charlesa du Lysa, władz Orleanu
bądź osoby związanej z projektem dotyczącym inskrypcji. Przypuszczalnie wizerunek powi-
nien był oddawać wygląd rzeźby w Orleanie, stąd nawiązująca do niej poza Joanny78. Warto
pamiętać, że Peirescowi, który nie był koneserem sztuki, mogło zależeć na precyzji i czytelno-
ści rysunku, przez co byłby łatwo zrozumiały przede wszystkim dla osób zainteresowanych
Joanną, w tym samego zleceniodawcy. Rubens mógł odpowiednio zmodyfrkować swój styl.
Mogłoby to tłumaczyć szczegółowość przedstawienia heroiny w porównaniu z bardziej szki-
cowo zarysowanym tłem. Jeśli przyjąć taki przebieg wydarzeń, Rubens wrócił do Antwerpii
ze szkicem, który następnie mógł przekazać jednemu ze współpracujących z nim artystów
celem zrealizowania zlecenia. Nie zostało ono ostatecznie sfinalizowane i niedokończony
obraz został w pracowni na lata. Za hipotezą przemawia sposób wykonania rysunku - punktem
wyjścia miała być postać znacznie bliższa tej widocznej na rycinie Gaultiera (o czym świadczą
ślady wstępnego szkicu czarną kredką), dopiero później Rubens odszedł od oryginalnego
układu ciała, zmieniając go jednak nieznacznie. O ile podobieństwo postaci Joanny do rzeźby
z Orleanu mogło być zadane, o tyle pomysł ukazania jej w bliżej niezidentyfikowanym pała-
cowym wnętrzu, klęczącej przed krucyfiksem na tle kotary, kolumn, balustrady i nieba jest
elementem oryginalnym. Szkicowość potraktowania tła na rysunku może wynikać z faktu,
że jego wygląd nie był aż tak ważny dla zleceniodawcy.
Jest jeszcze inna możliwość dotycząca funkcji i okoliczności powstania rysunku. Choć
wspominał o tym Müller Hofstede, dotychczas nie była brana pod uwagę możliwość, że mógł

76 D.P. Weller, op. cit., passim.
77 Koncepcja ta została rozwinięta na podstawie sugestii Elizabeth McGrath przedstawionej w e-mailu
z 4 grudnia 2013 r.
78 O tym jak nietypowy pod wieloma względami jest sposób ukazania Joanny patrz E. McGrath, op. cit.,
vol. 2, s. 320-321.
 
Annotationen