Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Muzeum Narodowe <Breslau> [Hrsg.]; Muzeum Śla̜skie <Breslau> [Hrsg.]
Roczniki Sztuki Śląskiej — 20.2011

DOI Heft:
Recenzje i omówienia
DOI Artikel:
Oszczanowski, Piotr: Addenda
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48107#0285
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Addenda

281

jącego Sąd Ostateczny, określone jako „obraz zamę-
tu i groźby śmierci”, miałoby być antytetyczne do
przedstawienia zmarłych-w tzw. predelli epitafijnej22
- na tle panoramy miasta jako wizerunku „statecz-
nego i spokojnego, protestanckiego Wrocławia,
najbezpieczniejszego miasta, pod którego murami
z ufnością w zmartwychwstanie rodzina powierza
siebie Bogu”. Zważywszy, że w latach 1567-1568
zmarło na dżumę w blisko trzydziestotysięcznym
Wrocławiu prawie 10 000 osób, czyli jedna trzecia
jego mieszkańców23, takie przeciwstawienie jest
chyba ryzykowne.
Brak wskazania jakichkolwiek analogii (przy-
kładu, czyli faktu w postaci takiego samego lub
podobnego przedstawienia, z którym nie sposób
dyskutować!) do tego typu interpretacji widoku
Wrocławia, jaki zaproponowali Autorzy Katalogu (bo
rzeczywiście mamy tu do czynienia ze swoistym
ewenementem - wśród śląskich pomników nagrob-
nych nie spotkamy czegoś podobnego jak przedsta-
wienie zmarłego oraz jego rodziny na tle widoku
miasta), nie pozwala traktować powyższej interpre-
tacji inaczej, jak tylko pewną intuicyjną spekulację.
Widok (weduta) konkretnego miasta w tle sceny
religijnej może być nośnikiem konkretnych treści.
Kiedy pojawia się w tle przedstawienia np. Chrystusa
na krzyżu, czyli jakby zamiast Jerozolimy - jak to ma
miejsce np. w scenie Ukrzyżowania autorstwa Antona
Moliera w ołtarzu głównym kościoła św. Katarzyny
w Gdańsku (1610-1611) lub na obrazie epitafium ksią-
żęcego sekretarza Georga Beyera z 1591 r. w kościele
Mariackim we Flensburgu (il. 10) - to nasuwają się
asocjacje afirmujące to miasto jako chrześcijańskie,
obdarzone łaską, której wyrazem są „zbawcze ramiona
Chrystusa rozciągnięte” ponad jego panoramą24.
Ale kiedy mamy do czynienia z wedutą stanowiącą
tło klęczącej rodziny, ofiar zarazy - jak ma to miejsce
np. na obrazie epitafium superintendenta i pastora
kościoła św. Lamberta Sigismunda Scherertziusa
(w kościele św. Mikołaja w Luneburgu), upamięt-
niającym jedenastoosobową rodzinę duchownego
zmarłą podczas epidemii w roku 1639 (il. 11, 12)25 -
mamy prawo odczytać widok tego miasta jako wizję
„miasta-śmierci”, wyludnionego, pozbawionego
życia i zachowanego jedynie pod postacią upamięt-
niających je budowli. Wydaje się, że właśnie z taką
sytuacją mamy do czynienia na tzw. predelli epita-
fium Mohrenbergów.
Autorzy Katalogu nie określają twórcy obrazu
z epitafium Josepha Rindflesicha (poz. kat. 54),


11. Anonimowi rzeźbiarz i malarz z Liineburga, epitafium super-
intendenta i pastora kościoła św. Lamberta w Luneburgu Sigis-
munda Scherertziusa i jego rodziny, drewno rzeźbione i polichro-
mowane, olej, deska, 1639. Kościół św. Mikołaja w Luneburgu.
Fot. P Oszczanowski.


12. Anonimowy malarz z Liineburga, podobizny superintendenta
i pastora kościoła św. Lamberta w Luneburgu Sigismunda Sche-
rertziusa i jego rodziny, fragment obrazu epitafium, olej, deska,
1639. Kościół św. Mikołaja w Luneburgu. Fot. P Oszczanowski.

wysuwająjedynie możliwość przypisania gojohan-
nowi Thwengerowi. Za innym autorstwem prze-
mawia nie tylko stylistyka tego malowidła, wy-
bijająca się ponad śląską przeciętność, ale też
stosowne fakty historyczne. Kamienną część tego
epitafium przypisujemy Gerhardowi Hendrikowi
z Amsterdamu26. To właśnie z nim najbliższy, bo
rodzinny, kontakt utrzymywał Jacob Walther (zm.
21 marca 1604 r.), który - domniemywam - jest
autorem obrazu z przedstawieniem Powitania Jaku-
ba i jego synów przez Józefa (il. 13). Wiadomo, że
 
Annotationen