Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Muzeum Narodowe <Breslau> [Hrsg.]; Muzeum Śla̜skie <Breslau> [Hrsg.]
Roczniki Sztuki Śląskiej — 20.2011

DOI Heft:
Wspomnienia
DOI Artikel:
Stragierowicz, Beata: Serdeczna i bezpośrednia. Koleżeńskie wspomnienie o Elżbiecie Góreckiej
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48107#0303
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Serdeczna i bezpośrednia. Koleżeńskie wspomnienie o Elżbiecie Góreckiej

299

gotowała monumentalną ekspozycję pt. „Panoramy
Wojciecha Kossaka i Jana Styki” (2000 r.). Pokazano
na niej ocalałe fragmenty panoram namalowanych
przez twórców Racławic, oryginalne szkice i archi-
walne fotografie. Wystawie towarzyszył naukowo
opracowany i bogato ilustrowany katalog.
Ogromną zasługą Eli było nawiązanie kontaktu
z mieszkającym w Stanach Zjednoczonych wnukiem
Jana Styki, z wykształcenia chemikiem - Andrzejem
Styką. Zaowocowało to jego przyjazdem do Wrocła-
wia w 1992 r. i przekazaniem Muzeum Narodowemu
licznych szkiców Styki, m.in. do panoram Racławice
i Bem w Siedmiogrodzie oraz do malowidła Polonia,
znajdującego się w naszych zbiorach. Muzeum otrzy-
mało również pamiętniki Jana Styki spisane w 1911 r.
przez pięćdziesięciotrzyletniego wówczas artystę.
Warto również wspomnieć, że Ela zawsze chętnie
angażowała się w sprawy pracownicze i społeczne.
W latach 1998-2000 była przewodniczącą Komisji
Zakładowej NSZZ „Solidarność” przy Muzeum
Narodowym. Aktywnie uczestniczyła w pracach
Społecznego Komitetu Panoramy Racławickiej
i pielęgnowała kontakty z Racławickim Towarzy-
stwem Kulturalnym.

To bardzo trudne dokonać wyboru wspomnień
i refleksji, które nierozerwalnie kojarzą mi się z Elą.
Niełatwo bowiem w kilku zdaniach zawrzeć histo-
rię wieloletniej znajomości, przywołać chwile waż-
ne i codzienne, radosne i smutne. Ale nie sposób
nie wspomnieć choćby o jednym wspólnym wy-
jeździć. We wrześniu 1992 r. brałyśmy obie udział
w I Konferencji Panoram Europejskich, która odby-
ła się w Szeged na Węgrzech. Na długo zachowam
w pamięci barwne opowieści Eli — z wykształcenia
etnografa - o węgierskich tradycjach ludowych oraz
wspólny wyjazd w dolinę Cisy, do Opusztaszer.
Od początku naszej znajomości ogromnie ceniłam
Ją za serdeczność i emanujące z Niej ciepło. I zawsze
podziwiałam artystyczną srebrną biżuterię, którą
umiała „nosić” i której miłośniczką była od lat.
Czas nieubłaganie biegnie dalej. Niebawem już
26. rocznica udostępnienia Panoramy Racławickiej
we Wrocławiu. Nie ma już wśród nas Eli Góreckiej,
która ze słynnym płótnem Styki i Kossaka związała
ponad 20 lat swego zawodowego życia. Na zawsze
jednak pozostanie Ona w naszej pamięci jako ser-
deczna i pełna osobistego uroku koleżanka.
kwiecień 2011 r.


Z Romualdem Nowakiem podczas pożegnania wieńczącego pracę w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, grudzień 2004 r. Fot.
A. Podstawka.
 
Annotationen