szmelcowana (niehieszczona) i pozłocona, składa
się z kirysu, czyli napierśnika i naplecznika, z
trzema folgami u dołu oraz folgami przy wycięciu
ramion, z folgowym obojczykiem 'chowanym pod
kirys i folgowymi nabioidirkaimi. W zbroi tego ty-
pu nie było pierwotnie ochron ramion, okrywano
je bowiem samoistnymi rękawami kolczymi przy-
szytymi do skórzanego kaftana, bądź też zbroję
wkładano na kolczugę o długich rękawach. Zło-
cisty dekor tej zbroi ma iście królewski charak-
ter: wisizystkie krawędzie folg ozdobione są szla-
kami nabijanego złotem ornamentu wstęgowego,
charakterystycznego dla renesansu niemieckiego
połowy XVI wieku, a podwójnej szerokości pas
biegnie pionowo wzdłuż osi napierśnika, zawie-
rając w górnej części, pośrodku piersi, prostokąt-
ne pole z krucyfiksem na tle widoku miasta, z
murem obronnym i wieżami. Próbowano strze-
listy hełm wieży kościelnej łączyć z krakowskim
kościołem Mariackim, ale kształt ten bliższy jest
kościołowi Tyńskiemu w Pradze, stąd też zro-
dziła się hipoteza o praskim pochodzeniu tej
zbroi36. Trzeba wyjaśnić, że zbroja półciężkiej ja-
zdy węgierskiej, austriackiej i polskiej kształto-
wała się właśnie w połowie XVI wieku, nie ber
wyraźnego wpływu weneckiej zbroi Migowej zwa-
nej anima, rozwiniętej w pierwszej połowie tego
wieku 37.
Zanim skonstruowany zośtał typowy środko-
woeuropejski szyszak husarski, stosowano w hu-
sarii różne hełmy, np. szturmaki i kapaliny, a
także na pewno szyszaki tureckie. Tak też było
w przypadku zbroi Batorego. Król posłużył się
wytwornym hełmem osmańskim, jaki najpraw-
dopodobniej otrzymał od sułtana. Hełm ten szczę-
śliwie przetrwał w zbrojowni wiedeńskiej. Jego
dzwon jest jajowaty, ukształtowany w nieznacz-
nie wystające żeberka, zwieńczony obłym guzem
i ozdobiony u góry i u dołu nabijaną, złotą ara-
beską rumi, wywodzącą się z repertuaru sztuki
perskiej. W dolnej części dzwon przechodzi w
szeroki otok nabijany złotem w tapetowy orna-
ment kwiatowy. Do przedniej części dzwonu przy-
nitowany jest dość wąsiki daszek z otworem po-
środku dla przepuszczenia nosala zwieńczonego
liściem, umacnianego śrubą motylkową, po lewej
zaś stronie daszka — tuleja na pióropusz lub
czeleng. Z tyłu dzwonu, na trzech łańcuszkach,
36 Hipoteza ta zrodziła się w rozmowie, jaką autor
niniejszej pracy przeprowadził w r. 1986 w Wiedniu z
drem Ortwinem Gamberem, znakomitym znawcą histo-
rycznego uzbrojenia, długoletnim dyrektorem Wiedeń-
skiej Zbrojowni.
37 Z. Żygulski jun., On the Influence of Italian
13. Jost Amman, portret Stefana Batorego jako woje-
wody siedmiogrodzkiego, 1576, Gabinet Rycin Zbiorów
Czartoryskich Muzeum Narodowego w Krakowie (fot.
R. Kubiczek)
przymocowana jest łukowato wygięta płyta na-
karczka, z boków zaś czwórdzielne policzki z o-
zdobnymi guzami i otworami słuchowymi w tar-
czowa tym obramieniu. Wszystkie te części nabi-
jane są złotem w ornament arabeskowy lub kwia-
towy, taki jak na dzwonie. Wewnątrz szyszaka
zachowało się kosztowne materacowanie, jak rów-
nież jedwabne taśmy, zielone i czerwone, w bar-
wach Proroka.
Warto porównać ten wiedeński szyszak ze
wspomnianym wizerunkiem królewskiego hełmu
w monumentalnym ambraskim katalogu Schren-
cka. Nie ulega wątpliwości, że autor ryciny mu-
siał wzorować się na jakimś powtórzeniu owego
Anima Armour on Hussar Armour in Hungary, Austria
and Poland, praca przedstawiona w kwietniu r. 1986 na
międzynarodowym seminarium poświęconym włoskiej
zbroi w XVI w., urządzonym we Florencji przez Mu-
zeum Stibberta.
71
się z kirysu, czyli napierśnika i naplecznika, z
trzema folgami u dołu oraz folgami przy wycięciu
ramion, z folgowym obojczykiem 'chowanym pod
kirys i folgowymi nabioidirkaimi. W zbroi tego ty-
pu nie było pierwotnie ochron ramion, okrywano
je bowiem samoistnymi rękawami kolczymi przy-
szytymi do skórzanego kaftana, bądź też zbroję
wkładano na kolczugę o długich rękawach. Zło-
cisty dekor tej zbroi ma iście królewski charak-
ter: wisizystkie krawędzie folg ozdobione są szla-
kami nabijanego złotem ornamentu wstęgowego,
charakterystycznego dla renesansu niemieckiego
połowy XVI wieku, a podwójnej szerokości pas
biegnie pionowo wzdłuż osi napierśnika, zawie-
rając w górnej części, pośrodku piersi, prostokąt-
ne pole z krucyfiksem na tle widoku miasta, z
murem obronnym i wieżami. Próbowano strze-
listy hełm wieży kościelnej łączyć z krakowskim
kościołem Mariackim, ale kształt ten bliższy jest
kościołowi Tyńskiemu w Pradze, stąd też zro-
dziła się hipoteza o praskim pochodzeniu tej
zbroi36. Trzeba wyjaśnić, że zbroja półciężkiej ja-
zdy węgierskiej, austriackiej i polskiej kształto-
wała się właśnie w połowie XVI wieku, nie ber
wyraźnego wpływu weneckiej zbroi Migowej zwa-
nej anima, rozwiniętej w pierwszej połowie tego
wieku 37.
Zanim skonstruowany zośtał typowy środko-
woeuropejski szyszak husarski, stosowano w hu-
sarii różne hełmy, np. szturmaki i kapaliny, a
także na pewno szyszaki tureckie. Tak też było
w przypadku zbroi Batorego. Król posłużył się
wytwornym hełmem osmańskim, jaki najpraw-
dopodobniej otrzymał od sułtana. Hełm ten szczę-
śliwie przetrwał w zbrojowni wiedeńskiej. Jego
dzwon jest jajowaty, ukształtowany w nieznacz-
nie wystające żeberka, zwieńczony obłym guzem
i ozdobiony u góry i u dołu nabijaną, złotą ara-
beską rumi, wywodzącą się z repertuaru sztuki
perskiej. W dolnej części dzwon przechodzi w
szeroki otok nabijany złotem w tapetowy orna-
ment kwiatowy. Do przedniej części dzwonu przy-
nitowany jest dość wąsiki daszek z otworem po-
środku dla przepuszczenia nosala zwieńczonego
liściem, umacnianego śrubą motylkową, po lewej
zaś stronie daszka — tuleja na pióropusz lub
czeleng. Z tyłu dzwonu, na trzech łańcuszkach,
36 Hipoteza ta zrodziła się w rozmowie, jaką autor
niniejszej pracy przeprowadził w r. 1986 w Wiedniu z
drem Ortwinem Gamberem, znakomitym znawcą histo-
rycznego uzbrojenia, długoletnim dyrektorem Wiedeń-
skiej Zbrojowni.
37 Z. Żygulski jun., On the Influence of Italian
13. Jost Amman, portret Stefana Batorego jako woje-
wody siedmiogrodzkiego, 1576, Gabinet Rycin Zbiorów
Czartoryskich Muzeum Narodowego w Krakowie (fot.
R. Kubiczek)
przymocowana jest łukowato wygięta płyta na-
karczka, z boków zaś czwórdzielne policzki z o-
zdobnymi guzami i otworami słuchowymi w tar-
czowa tym obramieniu. Wszystkie te części nabi-
jane są złotem w ornament arabeskowy lub kwia-
towy, taki jak na dzwonie. Wewnątrz szyszaka
zachowało się kosztowne materacowanie, jak rów-
nież jedwabne taśmy, zielone i czerwone, w bar-
wach Proroka.
Warto porównać ten wiedeński szyszak ze
wspomnianym wizerunkiem królewskiego hełmu
w monumentalnym ambraskim katalogu Schren-
cka. Nie ulega wątpliwości, że autor ryciny mu-
siał wzorować się na jakimś powtórzeniu owego
Anima Armour on Hussar Armour in Hungary, Austria
and Poland, praca przedstawiona w kwietniu r. 1986 na
międzynarodowym seminarium poświęconym włoskiej
zbroi w XVI w., urządzonym we Florencji przez Mu-
zeum Stibberta.
71