pewnym stopniu zastępującą posiadaczowi nie-
dostępny mu oryginał.
W niedatowanym obrazie budapeszteńskim
dość wiernie zostały powtórzone za wzorem gło-
wy trzech postaci: faryzeusza, jawnogrzesznicy
i uczonego w Piśmie 36. Ciasno zestawione w od-
miennym niż w oryginale porządku, stworzyły
inną — i dodajmy: niezbyt udaną — kompozycję,
toteż całość trudno jest w ogóle zaliczyć dio ko-
pii.
Również szkic van Dycka (ryc. 11), powtarza-
jący ogólną kompozycję obrazu Tycjana i niektó-
re postacie, w wielu partiach znacznie różni się
od wzoru 37. Powistał on jako rysunkowa notatka,
wykonana dla pamięci i mogąca w przyszłości in-
spirować autora; podobnie więc jak obrazek Te-
niersa, szkic ten nie był dziełem samoistnym, tyl-
ko materiałem pomocniczym o warsztatowym
przeznaczeniu. Jednak chociaż — obok dzieł Ru-
bensa — właśnie twórczość Tycjana najsilniej od-
działała na van Dycka, któiry wielokrotnie wyko-
nywał własne warianty czy pastisze obrazów mi-
strza weneckiego, nie można wskazać żadnej je-
go kompozycji malarskiej, wzorowanej na Tycja-
nowym Chrystusie i jawnogrzesznicy.
W przypadku inspirowanej dziełem Tycjana
Jawnogrzesznicy Yarotariego (ryc. 3) problem po-
wtórzeń przedstawia się nieco inaczej. Maimy tu
bowiem do czynienia z dwiema generacjami na-
śladownictw. Bezpośrednimi powtórzeniami są
sztych van Steena w Theatrum Pictorium, wyko-
nany według nie zachowanego rysunku van Ho-
ya 38, oraz obraz, w Museo Civico w Padwie. Obraz
padewski (ryc. 7) jest nieco zmienioną, „udosko-
naloną” kopią multyplikacyjną, namalowaną na
zlecenie praskiego kolekcjonera jako substytut
znajdującego się w Wiedniu oryginału. Wykona-
na dla Cernina Jawnogrzesznica została z kolei
powtórzona w rysunkowym katalogu jego gale-
rii, szkicowy rysunek Mistrza D. P. (ryc. 8) jest
więc kopią dokumentacyjną „ćerninowskiej” ko-
pii; tę jego funkcję podkreślają zaznaczone na
marginesie wymiary kopiowanego dzieła. Miedzio-
ryt Steena (ryc. 4) w albumie galerii arcyksięcia
Leopolda Wilhelma, będący kopią dokumentacyj-
ną obrazu Yarotariego, stał się z kolei wzorem dla
dwóch obrazów znajdujących się w Polsce (ryc.
1, 2), które tworzą zatem — wraz z rysunkiem
Mistrza D. P. — drugą generację powtórzeń
38 Budapeszt, Magyar Nemzetd Muzeum, ol. pł., 53,4X
61 cm — por. Oberhammer, o.c., s. 117 i il. 122.
37 Na ważniejsze odstępstwa od oryginału zwrócił
uwagę V e y, l.c.
38 Dla uproszczenia pomijam późniejsze powtórze-
Chrystusa i jawnogrzesznicy Varotariego. Choć
intencją ich autorów było stworzenie własnych
dzieł, „obiektów pierwszych”, dla których po-
wstania wzór graficzny miał być tylko pomocą
warsztatową, stały się one w sposób niezamie-
rzony, a zapewne też nieświadomie, kopiami po-
wielającymi obraz Pado'vanina.
Kopiowanie dzieł sztuki, znane już od staro-
żytności, szczególną rolę odgrywało w czasach no-
wożytnych 39. Stosunek powtórzeń do oryginału
bywał wówczas różny, zależnie od celu, jakiemu
naśladownictwo miało służyć. Zaprezentowany
wyżej materiał ukazuje niemal wszystkie możliwe
wówczas relacje między repetycją a jej wzorem
(por. schemat — ryc. 12) i mogą być zaliczane do
następujących kategorii powtórzeń:
1. Kopie szkolne są reprezentowane
przez znajdującą się w Padwie kopię Chrystusa
i jawnogrzesznicy Tycjana, atrybuowaną Varota-
riemu. Od w. XVI dzieła uznanych mistrzów no-
10. Chrystus i jawnogrzesznica, kopia obrazu Tycjana,
Warszawa, zbiory prywatne (fot. I. Borowik)
nia graficzne obrazu Varotariego, pozostające do niego
w podobnym stosunku jak sztych van Steena.
39 J. Białostocki, O replikach i kopiach —- daw-
niej i dziś [w:] tegoż, Refleksje i syntezy ze świata
sztuki, Warszawa 1978, s. 225—233.
91
dostępny mu oryginał.
W niedatowanym obrazie budapeszteńskim
dość wiernie zostały powtórzone za wzorem gło-
wy trzech postaci: faryzeusza, jawnogrzesznicy
i uczonego w Piśmie 36. Ciasno zestawione w od-
miennym niż w oryginale porządku, stworzyły
inną — i dodajmy: niezbyt udaną — kompozycję,
toteż całość trudno jest w ogóle zaliczyć dio ko-
pii.
Również szkic van Dycka (ryc. 11), powtarza-
jący ogólną kompozycję obrazu Tycjana i niektó-
re postacie, w wielu partiach znacznie różni się
od wzoru 37. Powistał on jako rysunkowa notatka,
wykonana dla pamięci i mogąca w przyszłości in-
spirować autora; podobnie więc jak obrazek Te-
niersa, szkic ten nie był dziełem samoistnym, tyl-
ko materiałem pomocniczym o warsztatowym
przeznaczeniu. Jednak chociaż — obok dzieł Ru-
bensa — właśnie twórczość Tycjana najsilniej od-
działała na van Dycka, któiry wielokrotnie wyko-
nywał własne warianty czy pastisze obrazów mi-
strza weneckiego, nie można wskazać żadnej je-
go kompozycji malarskiej, wzorowanej na Tycja-
nowym Chrystusie i jawnogrzesznicy.
W przypadku inspirowanej dziełem Tycjana
Jawnogrzesznicy Yarotariego (ryc. 3) problem po-
wtórzeń przedstawia się nieco inaczej. Maimy tu
bowiem do czynienia z dwiema generacjami na-
śladownictw. Bezpośrednimi powtórzeniami są
sztych van Steena w Theatrum Pictorium, wyko-
nany według nie zachowanego rysunku van Ho-
ya 38, oraz obraz, w Museo Civico w Padwie. Obraz
padewski (ryc. 7) jest nieco zmienioną, „udosko-
naloną” kopią multyplikacyjną, namalowaną na
zlecenie praskiego kolekcjonera jako substytut
znajdującego się w Wiedniu oryginału. Wykona-
na dla Cernina Jawnogrzesznica została z kolei
powtórzona w rysunkowym katalogu jego gale-
rii, szkicowy rysunek Mistrza D. P. (ryc. 8) jest
więc kopią dokumentacyjną „ćerninowskiej” ko-
pii; tę jego funkcję podkreślają zaznaczone na
marginesie wymiary kopiowanego dzieła. Miedzio-
ryt Steena (ryc. 4) w albumie galerii arcyksięcia
Leopolda Wilhelma, będący kopią dokumentacyj-
ną obrazu Yarotariego, stał się z kolei wzorem dla
dwóch obrazów znajdujących się w Polsce (ryc.
1, 2), które tworzą zatem — wraz z rysunkiem
Mistrza D. P. — drugą generację powtórzeń
38 Budapeszt, Magyar Nemzetd Muzeum, ol. pł., 53,4X
61 cm — por. Oberhammer, o.c., s. 117 i il. 122.
37 Na ważniejsze odstępstwa od oryginału zwrócił
uwagę V e y, l.c.
38 Dla uproszczenia pomijam późniejsze powtórze-
Chrystusa i jawnogrzesznicy Varotariego. Choć
intencją ich autorów było stworzenie własnych
dzieł, „obiektów pierwszych”, dla których po-
wstania wzór graficzny miał być tylko pomocą
warsztatową, stały się one w sposób niezamie-
rzony, a zapewne też nieświadomie, kopiami po-
wielającymi obraz Pado'vanina.
Kopiowanie dzieł sztuki, znane już od staro-
żytności, szczególną rolę odgrywało w czasach no-
wożytnych 39. Stosunek powtórzeń do oryginału
bywał wówczas różny, zależnie od celu, jakiemu
naśladownictwo miało służyć. Zaprezentowany
wyżej materiał ukazuje niemal wszystkie możliwe
wówczas relacje między repetycją a jej wzorem
(por. schemat — ryc. 12) i mogą być zaliczane do
następujących kategorii powtórzeń:
1. Kopie szkolne są reprezentowane
przez znajdującą się w Padwie kopię Chrystusa
i jawnogrzesznicy Tycjana, atrybuowaną Varota-
riemu. Od w. XVI dzieła uznanych mistrzów no-
10. Chrystus i jawnogrzesznica, kopia obrazu Tycjana,
Warszawa, zbiory prywatne (fot. I. Borowik)
nia graficzne obrazu Varotariego, pozostające do niego
w podobnym stosunku jak sztych van Steena.
39 J. Białostocki, O replikach i kopiach —- daw-
niej i dziś [w:] tegoż, Refleksje i syntezy ze świata
sztuki, Warszawa 1978, s. 225—233.
91