Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 5.2004

DOI issue:
Recenzje i omówienia
DOI article:
Styrna, Natasza: Ezra Mendelsohn, Painting a People. Maurycy Gottlieb and Jewish Art
DOI article:
Baranowa, Anna: Wilno początku XX wieku: Ognisko modernizującej się kultury. Litewsko-polska konferencja naukowa, Wilno, 9-10 X 2003
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19070#0203

DWork-Logo
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
nie rozdziały. Pierwszy z nich stanowi za-
inscenizowany przez autora dialog między
obrazami wybitnego ucznia i znakomitego
nauczyciela, Gottlieba i Matejki. Gdyby do
tej konfrontacji rzeczywiście doszło, gdyby
Gottlieb dożył chwili, gdy jego mistrz jasno
dał wyraz swojej postawie wobec tak zwanej
„kwestii żydowskiej", przedstawiając zde-
cydowanie mało pochlebną dla Żydów wizję
początku wspólnej historii (Przyjęcie Żydów
do Polski 1096, 1889), że nie wspomnę sła-
wetnego, z całą pewnością wrogiego Żydom
przemówienia Matejki na rozpoczęcie roku
akademickiego 1882, byłaby ona zapew-
ne dla młodego malarza prawdziwym cio-
sem. Autor nie pozostawia jednak czytelnika
z konkluzją wyłącznie pesymistyczną. Roz-
dział ten można zresztą potraktować jako
swoistego rodzaju dopełnienie tego, co zo-
stało napisane już wcześniej - bo zapoznanie
czytelnika jedynie z tego rodzaju wizerun-
kami Żydów, jakie tworzył w swoim malar-
stwie Aleksander Gierymski, byłoby zaled-
wie częścią prawdy.

Refleksja, którą Mendelsohn kończy
swoje rozważana, wynika z najdobitniej
może wyartykułowanego na stronach książki
przekonania o uniwersalistycznym charak-
terze przekazu, jaki zawiera w sobie oeuwe
malarza. Gottlieb tworząc malarską repre-
zentację wspólnoty, z której się wywodził,
starał się przedstawić ją w nowym świetle,
w sposób pozbawiony negatywnych stereo-
typów, licząc zapewne, że jego malarska
wizja zdolna będzie przekonać wątpiących,
że również Żydzi z godnością i oddaniem
mogą służyć sprawie polskiej. To przesłanie
malarz kierował jednak nie tylko do nieży-
dowskiej części społeczeństwa. Swoją wizją
wzajemnych relacji starał się zainteresować
także swoich współwyznawców, przeciw-
stawiał ją separatystycznej i szowinistycznej
nierzadko postawie przedstawicieli fanatycz-
nej i zamkniętej na impulsy świata zewnętrz-
nego wersji judaizmu. Czy Maurycemu Gott-
liebowi udało się kogokolwiek przekonać, że
wyznawcy różnych religii mogą żyć szanu-
jąc się nawzajem i służąc wspólnemu dobru?

Odpowiedź na to pytanie miały przynieść już
najbliższe lata po śmierci malarza. Ostatnią
z refleksji autor wybiega jednak nieco dalej.
Trudna do zweryfikowania teza postawio-
na przez Mendelsohna jest na pewno inte-
resująca i godna uwagi, o czym można się
przekonać, sięgając po tę wyjątkową książkę
- podstawową lekturę dla każdego, kto in-
teresuje się nie tylko osobą Maurycego Gott-
lieba, ale także pewną częścią wspólnej pol-
sko-żydowskiej historii, bardzo sugestyw-
nie zegzempflikowaną przez autora w losach
i dziele malarza.

Natasza STYRNA

WILNO POCZĄTKU XX WIEKU: OGNI-
SKO MODERNIZUJĄCEJ SIĘ KULTURY.
Litewsko-polska konferencja naukowa. Wil-
no, 9-10X2003

Tej konferencji nie byłoby, gdyby do In-
stytutu Historii Sztuki UJ nie trafiła przed
dwoma laty - jako stypendystka Funduszu
Królowej Jadwigi - Lina Balaśyte z Wil-
na, doktorantka o szerokich horyzontach
i nie tak znów częstej umiejętności nawią-
zywania kontaktów. Po powrocie do macie-
rzystego Instytutu Filozofii, Kultury i Sztu-
ki (Kulturos, filosofijos ir meno institutas)
z nawiązką wypełniła misję spoczywającą na
stypendystach Funduszu, inicjując ożywio-
ną i owocną wymianę idei pomiędzy spe-
cjalistami obu instytutów. Trzeba tutaj nad-
mienić, że historycy sztuki nie są tak roz-
pieszczani, jak na przykład poloniści, którzy
od lat jeżdżą na Uniwersytet Wileński, a to
z tego chociażby powodu, że historia sztuki
uprawiana jest tam poza uniwersytetem - na
Akademii Sztuk Pięknych i we wspomnia-
nym Instytucie Filozofii, Kultury i Sztuki.
Udane wspólne przedsięwzięcie, jakim oka-
zała się zorganizowana ostatnio interdyscy-
plinarna konferencja „Wilno początku XX
wieku: ognisko modernizującej się kultury",
świadczy nie tylko o woli współpracy, ale co
więcej - o głodzie kontaktów.

Bezpośrednim powodem do spotkania
krakowskich i litewskich badaczy stało się

193
 
Annotationen