Beata Purc-
-Stępniak
26. Corneli de Man, Stary kościół w Delft, Columbus, Ohio, Columbus Museum of Art
wg: W.A. Liedtke, Architectural Painting in Delft. Gerard Houckgeest, Hendrick van Vliet,
Emanuel de Witte, Groningen 1982, il. XIV / il. 99
Te wyszukane malowidła kupowali zbieracze i kolekcjonerzy specjalnie nimi
zainteresowani, m.in. pastorzy, czasami rodzina pragnąca upamiętnić miejsce
spoczynku kogoś bliskiego, o czym pozwalają sądzić inwentarze126. Zlecenia
mogły także pochodzić od sympatyków dworu orańskiego, zwłaszcza te, na któ-
rych pojawia się monument Wilhelma I Orańskiego lub pomniki innych boha-
terów narodowych. Prace te były też wyrazem obywatelskiej dumy, sposobem
upamiętnienia miejsca, z którym było się uczuciowo związanym12'. Chodziło
o osiągnięcie wrażenia możliwości wejścia w namalowaną przestrzeń konkret-
nego kościoła, co musiało być interesujące dla ówczesnych obserwatorów, któ-
rzy często w niej rzeczywiście byli. Widok wnętrza symbolizował wspomnie-
nie o kościele, do którego się uczęszcza. Już od XVI/XVII w. rozpoczyna się
w malarstwie europejskim fascynacja anamorfozą i udziwnioną perspektywą,
126 Problem występowania malarstwa architektonicznego w Kunstkamerach i malowanych
zbiorach nie został jeszcze dostatecznie przebadany: Z. Zaremba-Filipczak, Picturing Art in An-
twerp 1550-1700, Princeton-New Jersey 1987; H.R. Leppien, K. Muller, Hollandische Kirchen-
bilder..., s. 6.
127 W. Liedtke, Faith in Perspective: The Dutch Church Interior..., s. 126-133.
254
-Stępniak
26. Corneli de Man, Stary kościół w Delft, Columbus, Ohio, Columbus Museum of Art
wg: W.A. Liedtke, Architectural Painting in Delft. Gerard Houckgeest, Hendrick van Vliet,
Emanuel de Witte, Groningen 1982, il. XIV / il. 99
Te wyszukane malowidła kupowali zbieracze i kolekcjonerzy specjalnie nimi
zainteresowani, m.in. pastorzy, czasami rodzina pragnąca upamiętnić miejsce
spoczynku kogoś bliskiego, o czym pozwalają sądzić inwentarze126. Zlecenia
mogły także pochodzić od sympatyków dworu orańskiego, zwłaszcza te, na któ-
rych pojawia się monument Wilhelma I Orańskiego lub pomniki innych boha-
terów narodowych. Prace te były też wyrazem obywatelskiej dumy, sposobem
upamiętnienia miejsca, z którym było się uczuciowo związanym12'. Chodziło
o osiągnięcie wrażenia możliwości wejścia w namalowaną przestrzeń konkret-
nego kościoła, co musiało być interesujące dla ówczesnych obserwatorów, któ-
rzy często w niej rzeczywiście byli. Widok wnętrza symbolizował wspomnie-
nie o kościele, do którego się uczęszcza. Już od XVI/XVII w. rozpoczyna się
w malarstwie europejskim fascynacja anamorfozą i udziwnioną perspektywą,
126 Problem występowania malarstwa architektonicznego w Kunstkamerach i malowanych
zbiorach nie został jeszcze dostatecznie przebadany: Z. Zaremba-Filipczak, Picturing Art in An-
twerp 1550-1700, Princeton-New Jersey 1987; H.R. Leppien, K. Muller, Hollandische Kirchen-
bilder..., s. 6.
127 W. Liedtke, Faith in Perspective: The Dutch Church Interior..., s. 126-133.
254