Andrzej który w bardzo bojowy sposób pisywał dla „Wiadomości Literackich” czy
Zagrobelny „Głosu Plastyków”20.
Wielu uczniów Kowarskiego skupionych w ugrupowaniu Pryzmat przejęło
zainteresowania swojego mistrza, podejmując liczne realizacje w dziedzinie
malarstwa monumentalnego21. Studnickiemu w latach 30. nie udało się jed-
nakże zrealizować żadnej tego rodzaju pracy. Bez powodzenia w 1931 r. star-
tował w konkursie na projekt plafonów wawelskich22. Jego realizacje w zakre-
sie malarstwa ściennego powstały dopiero po 1945 r. w Gdańsku, Sopocie,
Gdyni oraz Warszawie.
W Warszawie Juliusz Studnicki studiował niepełne dwa lata, uczęszcza-
jąc wyłącznie do pracowni Kowarskiego. W każdym z czterech semestrów
otrzymywał wyróżnienia i nagrody za swoją twórczość, co łączyło się
często z przyznaniem studentowi gratyfikacji pieniężnych23. Była to wów-
czas ogromna pomoc materialna dla malarza, którego skromne możliwości
finansowe uniemożliwiały nawet opłacenie czesnego24. Swobodnemu studio-
waniu w Warszawie nie sprzyjał na pewno panujący w tym czasie w Polsce
kryzys gospodarczy. Borykając się z coraz większymi problemami, posta-
nowił powrócić do rodzinnego Przemyśla, by tam podjąć pracę nauczyciela
w miejscowej szkole średniej. Jako wykształcony artysta plastyk od 1932
do 1939 r. prowadził zajęcia z rysunku i technik reklamy w miejscowym
Gimnazjum Benedyktynek oraz Gimnazjum Kupieckim. Jak wspominał
po latach, „nie było to zajęcie zbyt frapujące”25. Pozwoliło jednak na ustabi-
lizowanie sytuacji materialnej.
W tym początkowym okresie samodzielnej pracy twórczej inspirował się
głównie pejzażem malowniczych okolic Przemyśla, ponadto zaś tworzył mniej
liczne martwe natury oraz portrety swoich przyjaciół i rodziny. Udało mu się
także otrzymać zamówienie na wykonanie obrazu dla kościoła archikatedral-
nego pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Panny Maryi i św. Jana
Chrzciciela w Przemyślu. Płótno sygnowane przez Studnickiego, znajdujące
się do dziś w przemyskiej bazylice, przedstawia portret przemyskiego biskupa
pomocniczego Jakuba Glazera, zmarłego w roku 189826. Szczególnie cenne
20 Agnieszka Chmielewska, W służbie państwa, społeczeństwa i narodu. „Państwowotwórczy”
artyści plastycy w II Rzeczypospolitej, Warszawa 2006, s. 96.
21 Wojciechowska, Grupa artystów plastyków..., s. 607.
22 Tadeusz Cybulski, Dane faktyczne w sprawie plafonów wawelskich, „Głos Plastyków” 1934,
R. 3, nr 9-12, s. 161.
23 Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk (dalej IS PAN), Zbiory Specjalne, Album Stu-
dentów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, nr inw. 81 II.
24 Prośba o zwolnienie z opłat czesnego za rok 1929-1930, taka sama w roku akademickim
1930-1931; zob. Archiwum Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Zespół Akt Studenckich
z IX 1939, nr 1426.
25 Wawczak, Z wizytę u Juliusza Studnickiego, s. 26.
26 Hasło: Kościół Archikatedralny p.w. Wniebowzięcia N.P. Marii i św. Jana Chrzciciela, [w:] Kata-
log zabytków sztuki. Miasto Przemyśl, cz. 1, Zespoły sakralne, red. Jakub Sito, Warszawa 2004, s. 14.
306
Zagrobelny „Głosu Plastyków”20.
Wielu uczniów Kowarskiego skupionych w ugrupowaniu Pryzmat przejęło
zainteresowania swojego mistrza, podejmując liczne realizacje w dziedzinie
malarstwa monumentalnego21. Studnickiemu w latach 30. nie udało się jed-
nakże zrealizować żadnej tego rodzaju pracy. Bez powodzenia w 1931 r. star-
tował w konkursie na projekt plafonów wawelskich22. Jego realizacje w zakre-
sie malarstwa ściennego powstały dopiero po 1945 r. w Gdańsku, Sopocie,
Gdyni oraz Warszawie.
W Warszawie Juliusz Studnicki studiował niepełne dwa lata, uczęszcza-
jąc wyłącznie do pracowni Kowarskiego. W każdym z czterech semestrów
otrzymywał wyróżnienia i nagrody za swoją twórczość, co łączyło się
często z przyznaniem studentowi gratyfikacji pieniężnych23. Była to wów-
czas ogromna pomoc materialna dla malarza, którego skromne możliwości
finansowe uniemożliwiały nawet opłacenie czesnego24. Swobodnemu studio-
waniu w Warszawie nie sprzyjał na pewno panujący w tym czasie w Polsce
kryzys gospodarczy. Borykając się z coraz większymi problemami, posta-
nowił powrócić do rodzinnego Przemyśla, by tam podjąć pracę nauczyciela
w miejscowej szkole średniej. Jako wykształcony artysta plastyk od 1932
do 1939 r. prowadził zajęcia z rysunku i technik reklamy w miejscowym
Gimnazjum Benedyktynek oraz Gimnazjum Kupieckim. Jak wspominał
po latach, „nie było to zajęcie zbyt frapujące”25. Pozwoliło jednak na ustabi-
lizowanie sytuacji materialnej.
W tym początkowym okresie samodzielnej pracy twórczej inspirował się
głównie pejzażem malowniczych okolic Przemyśla, ponadto zaś tworzył mniej
liczne martwe natury oraz portrety swoich przyjaciół i rodziny. Udało mu się
także otrzymać zamówienie na wykonanie obrazu dla kościoła archikatedral-
nego pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Panny Maryi i św. Jana
Chrzciciela w Przemyślu. Płótno sygnowane przez Studnickiego, znajdujące
się do dziś w przemyskiej bazylice, przedstawia portret przemyskiego biskupa
pomocniczego Jakuba Glazera, zmarłego w roku 189826. Szczególnie cenne
20 Agnieszka Chmielewska, W służbie państwa, społeczeństwa i narodu. „Państwowotwórczy”
artyści plastycy w II Rzeczypospolitej, Warszawa 2006, s. 96.
21 Wojciechowska, Grupa artystów plastyków..., s. 607.
22 Tadeusz Cybulski, Dane faktyczne w sprawie plafonów wawelskich, „Głos Plastyków” 1934,
R. 3, nr 9-12, s. 161.
23 Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk (dalej IS PAN), Zbiory Specjalne, Album Stu-
dentów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, nr inw. 81 II.
24 Prośba o zwolnienie z opłat czesnego za rok 1929-1930, taka sama w roku akademickim
1930-1931; zob. Archiwum Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Zespół Akt Studenckich
z IX 1939, nr 1426.
25 Wawczak, Z wizytę u Juliusza Studnickiego, s. 26.
26 Hasło: Kościół Archikatedralny p.w. Wniebowzięcia N.P. Marii i św. Jana Chrzciciela, [w:] Kata-
log zabytków sztuki. Miasto Przemyśl, cz. 1, Zespoły sakralne, red. Jakub Sito, Warszawa 2004, s. 14.
306