O PERSPEKTYWIE MALARSKIEJ
41
*
DO AUTORA22
Oto nadszedł koniec dzieła wielce uczonego,
Trafnie objaśniającego wizerunki kształtów.
Możesz wreszcie zacząć lekturę i czytać ze znawstwem,
Aby pisarzowi oddać jego chwałę.
Przeł. Izabela Wiencek
DO CZYTELNIKA
Ty, który czytasz to dzieło, zrodzone ze sztuki znakomitego malarza
powściągnij słowa złe i nienawistne.
I rzeknij, podziwiając szlachetny, wieloletni już trud,
wsparty drogocenną sztuką:
Moc talentu, mądrość ducha, cnoty, oto
Twe nieodłączne towarzyszki, Piotrze, których Ci nie braknie.
Rozsławiasz we wszystkich miastach imię Borgo w Italii,
Twe nazwisko chwałą jaśnieje dzięki sztuce
Tyś naszą ozdobą; podążamy za Twymi znakami,
w wojnie przeciwko wrogom z przeciwnych obozów.
Niech życie towarzyszy Ci dłużej nad wyznaczone lata,
ciesz się tym zwycięstwem z wszelką pomyślnością23.
Przeł. Izabela Wiencek
22 Oba wierszowane utwory najpewniej nie są dziełem Piera, choć to on własnoręcznie je dopisał w rękopisie z Parmy.
23 Tłumaczenie nie oddaje charakteru dystychu eligijnego, w którym utwory zostały skomponowane. Liczne wyrażenia (m.in.
signa deducta titulis probatis, decns, seąuimur tua signa rebelles, castra inimica tuis), nie wszystkie dosłownie oddane w tłumaczeniu,
zostały zaczerpnięte z terminologii wojskowej. Słownictwo militarne, tak bliskie starożytnej rzeczywistości i często spotykane u autorów
łacińskich, w niniejszych wersach daje dwuznaczny wydźwięk: sztuka to walka, dzieło artysty jest niczym trofeum, a on sam jest
przywódcą, prowadzącym swych wyznawców-żołnierzy ku zwycięstwu. Skandowanie wersów zgodnie z ich miarą metryczną - dystychem
elegijnym - pogłębia wrażenie niemal bojowej gotowości i zdecydowania (przyp. I.W).
41
*
DO AUTORA22
Oto nadszedł koniec dzieła wielce uczonego,
Trafnie objaśniającego wizerunki kształtów.
Możesz wreszcie zacząć lekturę i czytać ze znawstwem,
Aby pisarzowi oddać jego chwałę.
Przeł. Izabela Wiencek
DO CZYTELNIKA
Ty, który czytasz to dzieło, zrodzone ze sztuki znakomitego malarza
powściągnij słowa złe i nienawistne.
I rzeknij, podziwiając szlachetny, wieloletni już trud,
wsparty drogocenną sztuką:
Moc talentu, mądrość ducha, cnoty, oto
Twe nieodłączne towarzyszki, Piotrze, których Ci nie braknie.
Rozsławiasz we wszystkich miastach imię Borgo w Italii,
Twe nazwisko chwałą jaśnieje dzięki sztuce
Tyś naszą ozdobą; podążamy za Twymi znakami,
w wojnie przeciwko wrogom z przeciwnych obozów.
Niech życie towarzyszy Ci dłużej nad wyznaczone lata,
ciesz się tym zwycięstwem z wszelką pomyślnością23.
Przeł. Izabela Wiencek
22 Oba wierszowane utwory najpewniej nie są dziełem Piera, choć to on własnoręcznie je dopisał w rękopisie z Parmy.
23 Tłumaczenie nie oddaje charakteru dystychu eligijnego, w którym utwory zostały skomponowane. Liczne wyrażenia (m.in.
signa deducta titulis probatis, decns, seąuimur tua signa rebelles, castra inimica tuis), nie wszystkie dosłownie oddane w tłumaczeniu,
zostały zaczerpnięte z terminologii wojskowej. Słownictwo militarne, tak bliskie starożytnej rzeczywistości i często spotykane u autorów
łacińskich, w niniejszych wersach daje dwuznaczny wydźwięk: sztuka to walka, dzieło artysty jest niczym trofeum, a on sam jest
przywódcą, prowadzącym swych wyznawców-żołnierzy ku zwycięstwu. Skandowanie wersów zgodnie z ich miarą metryczną - dystychem
elegijnym - pogłębia wrażenie niemal bojowej gotowości i zdecydowania (przyp. I.W).