182
TOMASZ RATAJCZAK
II. 4. Relikty obramienia okiennego w północnej elewacji
Kurzej Nogi na Wawelu, za: A. Szyszko-Bohusz,
Wawel średniowieczny, „Rocznik Krakowski” 23, 1932
II. 5. Relikty obramienia okiennego we wschodniej
elewacji Kurzej Nogi na Wawelu,
za: A. Szyszko-Bohusz, Wawel średniowieczny,
„Rocznik Krakowski” 23, 1932
ma formy dające możliwość wyznaczenia zbyt szerokich ram czasowych ich powstania, choć nie wcześniej
niż w wieku XIV, co samo w sobie skłania do rewizji dotychczasowego datowania.
Jedno ze wspomnianych okien znajduje się na osi ściany północnej wawelskiej Kurzej Nogi, drugie
natomiast w ścianie wschodniej (il. 4, 5). Zachowały się one w formie destruktów, choć w przypadku
okna wschodniego przetrwało niemal całe obramienie, natomiast w oknie od północy na początku XX w.
czytelne były jedynie dolne partie węgarów i ława. W trakcie ostatnich badań stwierdzono jego postępującą
degradację, w wyniku której obecnie pozostała z niego ława i fragment prawego węgara. Oba obramienia
charakteryzujące się graficznymi profilami, z zachowanymi śladami pierwotnego podziału pionową laską,
ujmowały duże prostokątne otwory o szerokości 90 cm i wysokości aż 3 metrów17. Sposób ich osadzenia
poprzez poziome ciosy wiążące z wątkiem muru, umieszczone jak swojego rodzaju sięgacze naprzemien-
ne między pionowymi elementami węgarów, nie pozostawia wątpliwości, że są integralnie związane ze
ścianami i nie zostały wmurowane wtórnie18. Zresztą o ich pierwotnym osadzeniu świadczy także zamuro-
wanie okna północnego w momencie przebudowy wnętrz wieży, w której w miejscu pierwotnych stropów
(zachowały się otwory do osadzenia ich belek) wykonano sklepienia krzyżowo-żebrowe, a także wtórne
umieszczenie w oknie wschodnim wykusza latrynowego. Wtedy też musiało dojść do zmiany poziomów
kondygnacji wewnątrz Kurzej Nogi, gdyż ławy obu okien znalazły się na poziomie posadzki sali zwanej
obecnie Kazimierzowską.
Takie nietypowe, wysokie i wąskie okna prostokątne z kamiennymi obramieniami znane są z archi-
tektury rezydencjonalnej, ich obecność w wawelskim gmachu nie powinna w związku z tym zaskakiwać.
Jednak przypomnę, że datowanie powstania tej domniemanej wieży, począwszy od pierwszej interpretacji
17 Pierwszy zwięzły opis tych obramień opublikował: Szyszko-Bohusz, op. cit., s. 27-28, powtarzany w kolejnych opraco-
waniach poświęconych gotyckiej architekturze Wawelu. Stan obecny analizuje Stępień, op. cit., s. 150, choć jedynie w odniesieniu
do obramienia w elewacji północnej.
18 Potwierdzają to zgodnie wszyscy dotychczasowi badacze zamku wawelskiego, których publikacje odnotowano we wcześniej-
szych przypisach.
TOMASZ RATAJCZAK
II. 4. Relikty obramienia okiennego w północnej elewacji
Kurzej Nogi na Wawelu, za: A. Szyszko-Bohusz,
Wawel średniowieczny, „Rocznik Krakowski” 23, 1932
II. 5. Relikty obramienia okiennego we wschodniej
elewacji Kurzej Nogi na Wawelu,
za: A. Szyszko-Bohusz, Wawel średniowieczny,
„Rocznik Krakowski” 23, 1932
ma formy dające możliwość wyznaczenia zbyt szerokich ram czasowych ich powstania, choć nie wcześniej
niż w wieku XIV, co samo w sobie skłania do rewizji dotychczasowego datowania.
Jedno ze wspomnianych okien znajduje się na osi ściany północnej wawelskiej Kurzej Nogi, drugie
natomiast w ścianie wschodniej (il. 4, 5). Zachowały się one w formie destruktów, choć w przypadku
okna wschodniego przetrwało niemal całe obramienie, natomiast w oknie od północy na początku XX w.
czytelne były jedynie dolne partie węgarów i ława. W trakcie ostatnich badań stwierdzono jego postępującą
degradację, w wyniku której obecnie pozostała z niego ława i fragment prawego węgara. Oba obramienia
charakteryzujące się graficznymi profilami, z zachowanymi śladami pierwotnego podziału pionową laską,
ujmowały duże prostokątne otwory o szerokości 90 cm i wysokości aż 3 metrów17. Sposób ich osadzenia
poprzez poziome ciosy wiążące z wątkiem muru, umieszczone jak swojego rodzaju sięgacze naprzemien-
ne między pionowymi elementami węgarów, nie pozostawia wątpliwości, że są integralnie związane ze
ścianami i nie zostały wmurowane wtórnie18. Zresztą o ich pierwotnym osadzeniu świadczy także zamuro-
wanie okna północnego w momencie przebudowy wnętrz wieży, w której w miejscu pierwotnych stropów
(zachowały się otwory do osadzenia ich belek) wykonano sklepienia krzyżowo-żebrowe, a także wtórne
umieszczenie w oknie wschodnim wykusza latrynowego. Wtedy też musiało dojść do zmiany poziomów
kondygnacji wewnątrz Kurzej Nogi, gdyż ławy obu okien znalazły się na poziomie posadzki sali zwanej
obecnie Kazimierzowską.
Takie nietypowe, wysokie i wąskie okna prostokątne z kamiennymi obramieniami znane są z archi-
tektury rezydencjonalnej, ich obecność w wawelskim gmachu nie powinna w związku z tym zaskakiwać.
Jednak przypomnę, że datowanie powstania tej domniemanej wieży, począwszy od pierwszej interpretacji
17 Pierwszy zwięzły opis tych obramień opublikował: Szyszko-Bohusz, op. cit., s. 27-28, powtarzany w kolejnych opraco-
waniach poświęconych gotyckiej architekturze Wawelu. Stan obecny analizuje Stępień, op. cit., s. 150, choć jedynie w odniesieniu
do obramienia w elewacji północnej.
18 Potwierdzają to zgodnie wszyscy dotychczasowi badacze zamku wawelskiego, których publikacje odnotowano we wcześniej-
szych przypisach.