il. 21 fig. 2
Gerrit van Honthorst
i warsztat I and workshop,
Muzyczny pojedynek
pomiędzy Apollinem
a Panem I Music Contest
between Apollo and
Pan, ok. I ca. 1624-1625,
Nśrodni galerie w Pradze
I in Prague
lubelskim: Marsjasz odpoczywa po swym występie i, niepewnie się uśmiechając, oczekuje
osądu, wpatrzony w Apolla dobywającego ostatnich dźwięków skrzypiec. Natomiast sam
spór o werdykt przedstawiony został tu bardziej jednoznacznie niź w pełnej wahań co do jego
wydania scenie z Lublina. Midas jednoznacznie opowiada się za Marsjaszem. Sędzia starzec
wyraźnie wskazuje na Apolla, trzymając długą witkę - symboliczną palmę pierwszeństwa.
Ledwie widoczne postacie z tyłu nie biorą udziału w wydarzeniu, pełniąc funkcję neutralnych
świadków. Natomiast dwaj satyrowie, widoczni za grupą Marsjasza i Midasa, są silnie poru-
szeni i żywo między sobą rozprawiają.
Pejzaż w obrazie praskim ledwo prześwituje nad głowami słuchaczy, dodatkowo ogra-
niczony grubym pniem drzewa. Scena rozgrywająca się wlesie - zasugerowanym starym
drzewem dębu - jest zakomponowana ciaśniej niż w obrazie lubelskim i ma jeszcze bardziej
ograniczoną przestrzeń tła i nieba. W obrazie lubelskim malarz całkowicie wyeliminował
postacie drugiego planu, otworzył nieco przestrzeń i rozdzielił wyraźnie obie grupy postaci.
Obraz praski nie ma tak subtelnej nasyconej kolorystyki, paleta barw jest uboższa i jedno-
stajna, a mocne światło rozlewa się równomiernie i nie modeluje ciał i szat równie plastycznie,
Gerrit van Honthorst
i warsztat I and workshop,
Muzyczny pojedynek
pomiędzy Apollinem
a Panem I Music Contest
between Apollo and
Pan, ok. I ca. 1624-1625,
Nśrodni galerie w Pradze
I in Prague
lubelskim: Marsjasz odpoczywa po swym występie i, niepewnie się uśmiechając, oczekuje
osądu, wpatrzony w Apolla dobywającego ostatnich dźwięków skrzypiec. Natomiast sam
spór o werdykt przedstawiony został tu bardziej jednoznacznie niź w pełnej wahań co do jego
wydania scenie z Lublina. Midas jednoznacznie opowiada się za Marsjaszem. Sędzia starzec
wyraźnie wskazuje na Apolla, trzymając długą witkę - symboliczną palmę pierwszeństwa.
Ledwie widoczne postacie z tyłu nie biorą udziału w wydarzeniu, pełniąc funkcję neutralnych
świadków. Natomiast dwaj satyrowie, widoczni za grupą Marsjasza i Midasa, są silnie poru-
szeni i żywo między sobą rozprawiają.
Pejzaż w obrazie praskim ledwo prześwituje nad głowami słuchaczy, dodatkowo ogra-
niczony grubym pniem drzewa. Scena rozgrywająca się wlesie - zasugerowanym starym
drzewem dębu - jest zakomponowana ciaśniej niż w obrazie lubelskim i ma jeszcze bardziej
ograniczoną przestrzeń tła i nieba. W obrazie lubelskim malarz całkowicie wyeliminował
postacie drugiego planu, otworzył nieco przestrzeń i rozdzielił wyraźnie obie grupy postaci.
Obraz praski nie ma tak subtelnej nasyconej kolorystyki, paleta barw jest uboższa i jedno-
stajna, a mocne światło rozlewa się równomiernie i nie modeluje ciał i szat równie plastycznie,