10. Przekrój poprzeczny wieży Zegarowej od strony zachodniej. Pomiary wykonał J. Polak
(skala oryginału 1:50)
dniowo-zachodnim ma kwadratowy przekrój i jest
skromniej dekorowana, a przenikający ją gzyms two-
rzy tylko jeden prosty kryształek. Wieńcząca ją fiala
jest też niższa i pozbawiona dekoracyjnego zwień-
czenia z kwiatonem20. Ponad sklepieniem nawy bo-
cznej, w miejscu odpowiadającym połowie wysokości
wnęki w pomieszczeniu na piętrze, w zewnętrzną
elewację wieży wmurowane są trzy wydatne kamien-
ne kroksztyny21 (fig. 10).
Usytuowanie wieży Zegarowej skłania, aby ana-
lizę historii jej wnętrza prowadzić łącznie z kaplicą
Św. Mikołaja, przez którą przyziemie wieży łączyło
się niegdyś z nawą (fig. 3). Prostokątna kaplica
dostawiona do północnej nawy katedry dłuższym
20 Zwieńczenie to jest zapewne uszkodzone, ale otaczające je
daszki mają także skromniejszą dekorację.
21 Wojciechowski, o.c, s. 117 pisał, że znajdują się one na
wysokości podstawy arkady i stanowić mogły konsole pod rzeźby.
Wydaje się jednak, że kroksztyny wmurowane zostały w ścianę
wieży wtórnie. Wschodni znajduje się na samym narożniku,
podczas gdy zachodni około 0,5 m od niego. Ponadto z podstawy
środkowego i wschodniego wspornika wybiegają nasady łuków,
nie ku sobie jednak, ale we wspólnym kierunku, w prawą stronę.
Jest to zupełnie nielogiczne w przypadku wschodniego kroksztyna.
Można by próbować, niestety raczej bez szansy na uściślenie,
łączyć je z galerią, na której zamocowane były organy („organ
większy"). Podpierające ją kroksztyny zostały skute około r. 1758.
Być może uratowano je i wmurowano w elewację wieży na strychu.
O organach większych Wojciechowski, o.c, s. 105.
14
(skala oryginału 1:50)
dniowo-zachodnim ma kwadratowy przekrój i jest
skromniej dekorowana, a przenikający ją gzyms two-
rzy tylko jeden prosty kryształek. Wieńcząca ją fiala
jest też niższa i pozbawiona dekoracyjnego zwień-
czenia z kwiatonem20. Ponad sklepieniem nawy bo-
cznej, w miejscu odpowiadającym połowie wysokości
wnęki w pomieszczeniu na piętrze, w zewnętrzną
elewację wieży wmurowane są trzy wydatne kamien-
ne kroksztyny21 (fig. 10).
Usytuowanie wieży Zegarowej skłania, aby ana-
lizę historii jej wnętrza prowadzić łącznie z kaplicą
Św. Mikołaja, przez którą przyziemie wieży łączyło
się niegdyś z nawą (fig. 3). Prostokątna kaplica
dostawiona do północnej nawy katedry dłuższym
20 Zwieńczenie to jest zapewne uszkodzone, ale otaczające je
daszki mają także skromniejszą dekorację.
21 Wojciechowski, o.c, s. 117 pisał, że znajdują się one na
wysokości podstawy arkady i stanowić mogły konsole pod rzeźby.
Wydaje się jednak, że kroksztyny wmurowane zostały w ścianę
wieży wtórnie. Wschodni znajduje się na samym narożniku,
podczas gdy zachodni około 0,5 m od niego. Ponadto z podstawy
środkowego i wschodniego wspornika wybiegają nasady łuków,
nie ku sobie jednak, ale we wspólnym kierunku, w prawą stronę.
Jest to zupełnie nielogiczne w przypadku wschodniego kroksztyna.
Można by próbować, niestety raczej bez szansy na uściślenie,
łączyć je z galerią, na której zamocowane były organy („organ
większy"). Podpierające ją kroksztyny zostały skute około r. 1758.
Być może uratowano je i wmurowano w elewację wieży na strychu.
O organach większych Wojciechowski, o.c, s. 105.
14