Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia Waweliana — 1.1992

DOI Heft:
Varia
DOI Artikel:
Marek, Zdzisław: W sprawie "klątwy" króla Kazimierza Jagiellończyka
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19899#0120
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
krążenia lub zawału mięśnia serca. Z punktu widzenia
medycyny chorzy z takim nadciśnieniem nie powinni pra-
cować, a co najmniej prowadzić wysoce oszczędzający tryb
życia.

Dr inż. Stefan Walczy w chwili zgonu 28 VI 1974 r.
miał ukończone 52 lata. Mieszkał z rodziną na Wawelu, był
człowiekiem pracowitym. Jak podała jego żona, pracował
bez urlopu, także w domu do późnych godzin nocnych. Był
przeciwny otwieraniu grobu królewskiego i jako jedyny
uważał, iż należy Króla zostawić w spokoju, ponieważ
może się zemścić. Według lekarzy cierpiał na nerwicę, miał
uporczywe bóle głowy. Z powodu nagłego zachorowania
przewieziono Go do szpitala im. Żeromskiego, w którym
zmarł. Przyczyną śmierci był krwotok z pękniętego tętniaka
na podstawie mózgu (przyczynę śmierci podał mi Kierow-
nik Pracowni Anatomopatologicznej szpitala).

Inż. Kazimierz Hurlak, 54-letni, zmarł 6 VIII 1974 r.
Jak podała jego żona, zmarły zawsze na pierwszym miejscu
stawiał pracę i dlatego „nie udawały mu się urlopy".
Najprawdopodobniej chorował na nadciśnienie tętnicze, co
zresztą skrzętnie przed żoną ukrywał. Dwa tygodnie przed
śmiercią poczuł się bardzo źle, ale Uczył, że odpocznie
w czasie urlopu. W trzecim dniu pobytu w Kołobrzegu,
rankiem zasłabł i wkrótce zmarł. W nocy poprzedzającej
śmierć był sztorm i ogromna wichura (prawdopodobnie
również spadek ciśnienia atmosferycznego). Na podstawie
opisanych przez żonę objawów można przyjąć, że przy-
czyną zachorowania i śmierci był krwotok mózgowy. Po-
dobne przypadki są znane. Okazuje się bowiem, że chorzy
z nadciśnieniem, zwłaszcza chronicznie przepracowani,
umierają nagle na początku urlopu, po nocnym spoczynku.

Inż. Jan Merlak, 52-letni, zmarł 17 V 1975 r. W czasie
prac konserwatorskich na zamku w Baranowie uległ wy-
padkowi i stracił oko. Uważał się za człowieka zdrowego,
a fizycznie był bardzo sprawny. Skarżył się na uporczywe
bóle głowy. Zmarł nagle z powodu pęknięcia tętniaka
wewnątrzczaszkowego.

Kolejną „ofiarą" Króla miał być, według Autora
książki, 69-letni prof. Rudolf Kozłowski. Profesor był

niezwykle aktywnie zaangażowany przy pracach konser-
watorskich w kaplicy Świętokrzyskiej. Był człowiekiem
ogromnej wiedzy i ogromnej pracowitości Wykładał
w Krakowie i w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Według żony, od kilku lat poważnie chorował na serce, ale
nie umiał się oszczędzać. Na krótko przed śmiercią bardzo
się denerwował jakąś kolejną kontrolą.

Podsumowując wiec okoliczności tych wszystkich
zgonów, przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, że doty-
czyły one ludzi niezwykle wartościowych, znakomitych
fachowców, traktujących swoją pracę jako pierwszoplano-
wą pasję i dlatego wykonujących ją z najwyższym zaan-
gażowaniem, nie bacząc na stan zdrowia i rzeczywiste
możliwości fizyczne. Ci ludzie winni byli prowadzić oszczę-
dzający tryb życia, a co najmniej systematycznie się leczyć.
Ich niespodziewane zgony można z punktu wiedzy lekars-
kiej w pełni wytłumaczyć. Wiemy bowiem, że ludzie z nad-
ciśnieniem zwykle umierają nagle, a do najpowszedniej-
szych powikłań należą wylewy domózgowe. Podobnie naj-
częściej bez uchwytnej przyczyny zewnętrznej pękają tęt-
niaki wewnątrzczaszkowe. Podobne przypadki tyczą ludzi
w piątej i szóstej dziesiątce życia, ale wielokrotnie o wiele
młodszych Jeżeli zaś chory nie manifestował (co wcale nie
znaczy, że nie odczuwał) dolegliwości, nie leczył się, nic
dziwnego, że dla bliskich i dla laików taki zgon stanowił
zaskoczenie. Jakże wówczas łatwo doszukać się zewnętrz-
nych, a nawet „nadprzyrodzonych" sił, które doprowadziły
do śmierci

Jako lekarz i miłośnik historii, czuję głębokie zażeno-
wanie, że śmierć ludzi godnych najwyższego szacunku może
komukolwiek służyć do wzbudzenia sensacji.

Prof. dr hab. Zdzisław Marek
Kierownik Katedry Medycyny Sądowej
Akademii Medycznej w Krakowie

Kraków, kwiecień 1991

118
 
Annotationen