Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Żygulski, Zdzisław
Sztuka turecka — Warszawa, 1988

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27907#0131
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
przejęty został bezpośrednio z bliższej czasowo tradycji bizantyńskiej. Pożary nie omijały wzgórza 119
pałacowego; szczególnie niszczące wybuchły w latach 1574, 1665 i 1862. Nie tylko najdawniejsza
historia tego wzgórza trudna jest do napisania, nie mniej zawiłych zagadnień nasuwa historia nowsza.

Przyszłe badania archeologiczne odsłonią niejedną jeszcze tajemnicę. Do końca wieku XIX, a nawet i
dłużej, znaczna część pałacu była w ogóle niedostępna dla osób niepowołanych. Seraj, jako serce stolicy i
serce całego imperium osmańskiego, był zamkniętym miastem, żyjącym własnym, enigmatycznym
życiem. Tajemniczość tę skrupulatnie pielęgnowano. Nazywany Progiem Szczęśliwości (Sude-i Seadet),
był zarazem światem przerażającym, skąd nadchodziły rozkazy zmieniające bieg życia nie tylko
wybranych ludzi i grup ludzkich, ale całych narodów i państw, decyzje, przed którymi drżała Europa, a
po części też Azja i Afryka. Od wieku XVII Seraj był widownią dramatycznych i krwawych
scen - rozgrywały się tu ostre walki o następstwo tronu. Przestał być główną rezydencją sułtanów
dopiero w 1853 r., kiedy to Abdiilmecid przeniósł się wraz z dworem do nowego pałacu - Dolmabah-
ęe.

Dziś Topkapi Sarayi jest wielkim muzeum historycznym, w którym zgromadzone są najważniej-
sze dokumenty z dziejów Turcji osmańskiej oraz najwspanialsze wytwory osmańskiej sztuki, zwłaszcza
pochodzące ze skarbców sułtańskich. Topkapi Sarayi stawia się w równym rzędzie z takimi
rezydencjami-muzeami, jak wiedeński Burg, Watykan, Luwr, Orużejnaja Pałata moskiewskiego
Kremla, praskie Hradczany czy krakowski Wawel, choć wyraz zewnętrzny i ideowy jest całkowicie
swoisty. Omawiając dziś istniejący zespół budynków, ich otoczenie i muzealne wyposażenie, należy
jednak nieustannie powracać myślą do czasów sułtańskich, kiedy to Seraj spełniał swą właściwą funkcję;
więc i ta część książkowego wykładu musi mieć charakter synchronistyczny.

Główna brama do Seraju, Bab-i Hiimayun, strzeżona była przez oddział strażników (kapici), w
nocy również przez oddział janczarów korzystających z drewnianych budek na kółkach. Po obu
stronach tej bramy znajdowały się nisze, w których czasem umieszczano ścięte głowy skazańców. (4), m.
Dostęp do Pierwszego Dziedzińca, zwanego też Dziedzińcem Janczarów, otwarty był dla wszystkich,
bez względu na społeczną przynależność, zajmowane stanowisko i wyznawaną wiarę. Dostojnicy Porty i
ambasadorowie obcych państw mieli przywilej wjazdu konno. Obowiązywała cisza, a wywoływanie
niepotrzebnego hałasu lub podnoszenie głosu karane było doraźnie przez strażników bastonadą
(wychłostaniem pięt). Zachowania ciszy w jeszcze większym i wzmagającym się stopniu przestrzegano
na następnych dziedzińcach.

Na lewo od wejścia do Seraju znaczną część placu zajmował dawny kościół św. Ireny, zamieniony
w końcu na wielki arsenał broni używanej przez wojsko oraz broni zdobycznej, głównie muzułmańskiej;
broń chrześcijańską zwykle niszczono wprost na polach zwycięskich bitew, z nienawiści do widnieją-
cych na niej świętych wizerunków, znaków i napisów, które, jak wierzono, mogłyby wiernym
zaszkodzić. Gdyby chrześcijańską broń gromadzono i konserwowano, byłby dziś Stambuł największym
historycznym arsenałem świata. Obok kościoła św. Ireny znajdowały się magazyny pałacowe, składy
drewna, pawilony dla służby, a przede wszystkim budynek mennicy i skarbiec z nią związany. Po tej
samej stronie, w głębi, stał opisany wyżej ęinili Kó§k- pawilon pałacowy wystawiony w 1472 r. przez
Mehmeda Zdobywcę, jeden z nielicznych gmachów Starego Seraju przetrwałych do naszych czasów z
niewielkimi tylko zmianami.

Po prawej stronie placu mieścił się pałacowy szpital, będący pod nadzorem białych eunuchów,
wodociągi, sułtańska piekarnia, a także menażeria. Pośrodku stała studnia do pojenia koni, obok niej zaś
sławny platan, pod którym odbywali swe wiece janczarzy, przewracający niekiedy, na znak buntu, kotły
z pilawem. Bliżej bramy wiodącej na Drugi Dziedziniec leżał blok kamienny do publicznych egzekucji
na osobach wyższej rangi, skazanych na śmierć przez sułtana, oraz dwa „kamienie przykładu”, na
których umieszczano - w misie srebrnej - ścięte głowy. Tuż obok tryskała wodą tzw. Fontanna
Katowska, gdzie płukali skrwawione ręce oprawcy i ich pomocnicy.

Po drugiej znów stronie, bliżej mennicy, stały pawilony złotników i jubilerów, a także innych
rzemieślników pracujących dla dworu sułtańskiego. Zachowana w archiwum pałacowym lista z 1536 r.
wyszczególniała 580 rzemieślników dworskich warsztatów, m.in. 58 złotników, 4 wytwórców srebrnych
nici, 9 grawerów, 5 rytowników w złocie, 8 kałkanników-wytwórców ozdobnych tarcz, 22 szabelni-
ków, 4 tkaczy jedwabiu, 16 krawców, 3 rękawiczników, 12 ceramików, 22 sztukatorów, 3 szlifierzy
bursztynu, 14 snycerzy, 18 mieczników, 18 nożowników, 19 miedziowników, 16 płatnerzy, 11 wy-
twórców instrumentów muzycznych i 15 tapicerów. Dziełem tych i innych artystów było wypo-
sażenie wnętrz pałacowych, klejnoty, drogocenne ubiory i broń sułtańska.

Tak więc Pierwszy Dziedziniec zawierał budynki o różnych funkcjach, ale miał przede wszystkim
charakter gospodarczy i służebny, niższej rangi. Odbywający się na nim ceremoniał egzekucyjny
 
Annotationen