Odrodzenie witrażownictwa w 1. pol. XIX w. (ze szczególnym uwzględnieniem Niemiec)
które wykonywano techniką dawnych mistrzów61. Był to jeden ze starszych zakładów witrażowych na terenach
niemieckojęzycznych. Wcześniej powstały: warsztat J. Machhausena w Koblencji (1832), Królewski Instytut
Witrażowy w Berlinie (1843), Instytut Mayera w Monachium (1868)62, warsztat Seilera we Wrocławiu (1846),
firma Oidtmanna w Linnich (1857) i Geylinga w Wiedniu (1841).
Instytut Berliński, założony przez Fryderyka Wilhelma IV w 1843 r., był pierwszym nowoczesnym zakładem
witrażowym w Prusach. Wcześniej na tym terenie działali witrażownicy eksperymentatorzy: Mohnowie, Vörtel,
Gersdorf, Müller, Scheidt oraz Frick w Berlinie i Scheinert w Miśni. W Instytucie berlińskim, podobnie jak
w monachijskim, artyści pracujący przy witrażach dzielili się - według specjalizacji - na projektantów, rysow-
ników kartonów, malarzy na szkle i właściwych witrażowników zajmujących się wypalaniem szkła. Techniką
dominującą w produkcji warsztatu było także malowidło witrażowe. Również cel nadrzędny - odrodzenie
witrażownictwa w Prusach - był podobny. Charakterystyczne dla pracowni berlińskiej, a inne niż w monachij-
skiej było to, że miała ona być zakładem wzorcowym i szkoleniowym dla chcących uczyć się witrażowego
rzemiosła. Jedynym jej kierownikiem został pruski generał Vogel von Falkenstein, witrażownik amator, znany
z zainteresowania sztuką. O kształcie artystycznym wyrobów Instytutu - oprócz Falkensteina - decydował król.
W Anglii, gdzie - podobnie jak w innych krajach - zanikła umiejętność barwienia szkła w masie, przetrwała
tradycja malowania emaliami na szkle. Na oknach, złożonych z czworobocznych bezbarwnych szyb, malowa-
no emaliami barokowe obrazy, nieróżniące się od olejnych niczym poza techniką. Entuzjazm dla gotyku, który
zrodził się w Wielkiej Brytanii już w XVIII w., wyraził się początkowo wprowadzaniem (do tych barokowo-klasycy-
stycznych kompozycji) gotyckich elementów architektonicznych. Widoczne są one już w 1778 r. na oknach kaplicy
w Oxfordzie, projektowanych przez J. Reynoldsa, a wypalanych przez T. Jervaisa63. W Anglii, która pierwsza
fascynowała się dawnymi witrażami, do lat 40. XIX w. jedynie sporadycznie podejmowano próby samodziel-
nego wytwarzania witraży - przeważnie importowano je z francuskich i niemieckich zakładów witrażowych.
W latach 30. i 40. XIX w. szczególnie podobały się witraże monachijskie.
Na tym tle ważne, choć odosobnione, były poczynania Thomasa Willementa (1786-1871), który od 1811 r.
wytwarzał witraże w technice mieszanej - jako mozaikę z małych kolorowych szkieł podmalowywanych
w partiach cieni emaliami. Malował figury stylizowane na średniowieczne, które lokował w konstrukcjach
baldachimowych. Jego najciekawsze prace to m.in. wschodnie okno kaplicy NMP (Lady Chapel) z katedry
w Wells (1843) oraz heraldyczne okno rodziny Grantley w północnej nawie bocznej katedry w Ripon (1840).
Osobą, która najwięcej uczyniła dla odrodzenia witrażownictwa w Anglii, był Charles Winston, prawnik,
historyk, krytyk sztuki i koneser witraży. Wydane w Oksfordzie w 1847 r. dwutomowe dzieło jego autorstwa
stało się biblią angielskich witrażowników. Winston przeprowadził historyczną i stylistyczną klasyfikację za-
bytkowych angielskich witraży (zilustrowaną przykładami), przytoczył Schedula artium mnicha Teofila, a także
sformułował cechy, którymi powinnien odznaczać się prawidłowo wykonany witraż. Winston zalecał stoso-
wanie klasycznej techniki witrażowej, przy tym nie wykluczał używania emalii. Dzięki niemu w ciągu kilku lat
technika mieszana stała się znacznie bardziej popularna niż technika malowidła witrażowego. W swojej pracy
Winston wymienił artystów angielskich, którzy posługiwali się techniką mieszaną już w 1. pol. XIX w., np. Ch.
Clutterbucka, W. Wailesa, G. Hedgelanda. O popularności witrażownictwa w pol. XIX w. w Anglii może
świadczyć fakt, że na wystawie światowej w Londynie w 1851 r. prezentowały swoje wyroby 24 firmy krajowe,
a w 1862 r. - 28. Działalność większości z nich nie jest bliżej znana. Opisano jednak zasługi dla witrażownictwa
najsłynniejszej XIX-wiecznej angielskiej firmy W. Morrisa (Morris, Marschall, Faulkner & Co.), powstałej
w 1861 r.64
Firma Morrisa, współpracując z prerafaelitami - E. B. Johnsem, D. G. Rosettim i F. M. Brownem - oprócz
witraży wytwarzała wiele innych przedmiotów. Wszystko wykonywano ręcznie. Witraże tworzono według
klasycznych średniowiecznych zasad, posługując się szkłem antycznym. Większość projektów dostarczali pre-
rafaelici. Sięgali w nich często do późnego gotyku i wczesnego renesansu, twórczo przetwarzając ulubione
style. Witraże firmy Morrisa wywarły decydujący wpływ na uformowanie się stylu secesyjnego w tej dziedzi-
nie rzemiosła artystycznego.
61 „Organ für christliche Kunst" 1854, s. 8.
62 Zakład wyposażenia kościołów został założony przez Franza Mayera około 1847 r. Dział witrażowy tej firmy powstał w 1868 r.
(Glasmalerei, op. cit., s. 198).
63 Frycz, op. cit., s. 177.
64 A.Ch. Sewter, The Stained glass of William Moris and his Circle, London 1974.
25
które wykonywano techniką dawnych mistrzów61. Był to jeden ze starszych zakładów witrażowych na terenach
niemieckojęzycznych. Wcześniej powstały: warsztat J. Machhausena w Koblencji (1832), Królewski Instytut
Witrażowy w Berlinie (1843), Instytut Mayera w Monachium (1868)62, warsztat Seilera we Wrocławiu (1846),
firma Oidtmanna w Linnich (1857) i Geylinga w Wiedniu (1841).
Instytut Berliński, założony przez Fryderyka Wilhelma IV w 1843 r., był pierwszym nowoczesnym zakładem
witrażowym w Prusach. Wcześniej na tym terenie działali witrażownicy eksperymentatorzy: Mohnowie, Vörtel,
Gersdorf, Müller, Scheidt oraz Frick w Berlinie i Scheinert w Miśni. W Instytucie berlińskim, podobnie jak
w monachijskim, artyści pracujący przy witrażach dzielili się - według specjalizacji - na projektantów, rysow-
ników kartonów, malarzy na szkle i właściwych witrażowników zajmujących się wypalaniem szkła. Techniką
dominującą w produkcji warsztatu było także malowidło witrażowe. Również cel nadrzędny - odrodzenie
witrażownictwa w Prusach - był podobny. Charakterystyczne dla pracowni berlińskiej, a inne niż w monachij-
skiej było to, że miała ona być zakładem wzorcowym i szkoleniowym dla chcących uczyć się witrażowego
rzemiosła. Jedynym jej kierownikiem został pruski generał Vogel von Falkenstein, witrażownik amator, znany
z zainteresowania sztuką. O kształcie artystycznym wyrobów Instytutu - oprócz Falkensteina - decydował król.
W Anglii, gdzie - podobnie jak w innych krajach - zanikła umiejętność barwienia szkła w masie, przetrwała
tradycja malowania emaliami na szkle. Na oknach, złożonych z czworobocznych bezbarwnych szyb, malowa-
no emaliami barokowe obrazy, nieróżniące się od olejnych niczym poza techniką. Entuzjazm dla gotyku, który
zrodził się w Wielkiej Brytanii już w XVIII w., wyraził się początkowo wprowadzaniem (do tych barokowo-klasycy-
stycznych kompozycji) gotyckich elementów architektonicznych. Widoczne są one już w 1778 r. na oknach kaplicy
w Oxfordzie, projektowanych przez J. Reynoldsa, a wypalanych przez T. Jervaisa63. W Anglii, która pierwsza
fascynowała się dawnymi witrażami, do lat 40. XIX w. jedynie sporadycznie podejmowano próby samodziel-
nego wytwarzania witraży - przeważnie importowano je z francuskich i niemieckich zakładów witrażowych.
W latach 30. i 40. XIX w. szczególnie podobały się witraże monachijskie.
Na tym tle ważne, choć odosobnione, były poczynania Thomasa Willementa (1786-1871), który od 1811 r.
wytwarzał witraże w technice mieszanej - jako mozaikę z małych kolorowych szkieł podmalowywanych
w partiach cieni emaliami. Malował figury stylizowane na średniowieczne, które lokował w konstrukcjach
baldachimowych. Jego najciekawsze prace to m.in. wschodnie okno kaplicy NMP (Lady Chapel) z katedry
w Wells (1843) oraz heraldyczne okno rodziny Grantley w północnej nawie bocznej katedry w Ripon (1840).
Osobą, która najwięcej uczyniła dla odrodzenia witrażownictwa w Anglii, był Charles Winston, prawnik,
historyk, krytyk sztuki i koneser witraży. Wydane w Oksfordzie w 1847 r. dwutomowe dzieło jego autorstwa
stało się biblią angielskich witrażowników. Winston przeprowadził historyczną i stylistyczną klasyfikację za-
bytkowych angielskich witraży (zilustrowaną przykładami), przytoczył Schedula artium mnicha Teofila, a także
sformułował cechy, którymi powinnien odznaczać się prawidłowo wykonany witraż. Winston zalecał stoso-
wanie klasycznej techniki witrażowej, przy tym nie wykluczał używania emalii. Dzięki niemu w ciągu kilku lat
technika mieszana stała się znacznie bardziej popularna niż technika malowidła witrażowego. W swojej pracy
Winston wymienił artystów angielskich, którzy posługiwali się techniką mieszaną już w 1. pol. XIX w., np. Ch.
Clutterbucka, W. Wailesa, G. Hedgelanda. O popularności witrażownictwa w pol. XIX w. w Anglii może
świadczyć fakt, że na wystawie światowej w Londynie w 1851 r. prezentowały swoje wyroby 24 firmy krajowe,
a w 1862 r. - 28. Działalność większości z nich nie jest bliżej znana. Opisano jednak zasługi dla witrażownictwa
najsłynniejszej XIX-wiecznej angielskiej firmy W. Morrisa (Morris, Marschall, Faulkner & Co.), powstałej
w 1861 r.64
Firma Morrisa, współpracując z prerafaelitami - E. B. Johnsem, D. G. Rosettim i F. M. Brownem - oprócz
witraży wytwarzała wiele innych przedmiotów. Wszystko wykonywano ręcznie. Witraże tworzono według
klasycznych średniowiecznych zasad, posługując się szkłem antycznym. Większość projektów dostarczali pre-
rafaelici. Sięgali w nich często do późnego gotyku i wczesnego renesansu, twórczo przetwarzając ulubione
style. Witraże firmy Morrisa wywarły decydujący wpływ na uformowanie się stylu secesyjnego w tej dziedzi-
nie rzemiosła artystycznego.
61 „Organ für christliche Kunst" 1854, s. 8.
62 Zakład wyposażenia kościołów został założony przez Franza Mayera około 1847 r. Dział witrażowy tej firmy powstał w 1868 r.
(Glasmalerei, op. cit., s. 198).
63 Frycz, op. cit., s. 177.
64 A.Ch. Sewter, The Stained glass of William Moris and his Circle, London 1974.
25