POLSKIE NAGROBKI RENESANSOWE
w jego „barokowym'* okresie, w którym szukał genezy
i dla barokowych elementów sztuki Michałowicza.
Kieszkowski słuszność tej charakterystyki uznał. Ze
swej strony podkreślił wielopłaszczyznowość i prze-
strzenność kompozycji Michałowicza i elementy manie-
ryzmu w jego sztuce, które wyrażać się miały w oży-
wieniu pewnych nawiązań do gotyku (m. i. w werty-
kaliźmie), w elementach dekoracji plastycznej i w ten-
dencji dekoracyjnego traktowania elementów archi-
tektonicznych. Charakterystyka Pagaczewskiego, po-
jęta szeroko, zawarła i te najważniejsze elementy stylu
Michałowicza, na które zwrócili uwagę już i poprzed-
ni badacze w swych ogólnych opracowaniach synte-
tycznych, jak Dettloff i Walicki, uważający Michało-
wicza za najwybitniejszego rzeźbiarza polskiego w. XVI
i podkreślający jego umiejętne operowanie kontrasta-
mi malarskości i graficzności. Do tych charakterystyk
przychylili się Dobrowolski i Hornung, nie wnosząc
do nich w zasadzie nowych elementów.
Jakkolwiek charakterystyka twórczości Michało-
wicza w świetle powyższych sądów i opinii — które
zreferowaliśmy dłużej ze względu na podstawowe zna-
czenie tego artysty dla polskiej rzeźby XVI w. — jest
w zasadzie i trafna i pogłębiona, wydaje nam się, że
nie zawarła ona wszystkiego, co na temat Michałowi-
cza można i należy powiedzieć. Choć podkreślany był
mocno niezwykły i oryginalny talent artysty, i sąd
ten na ogół dokumentowano, sądzimy, że w niektó-
rych wypadkach elementy przesadnie stosowanej me-
tody genetyczno-porównawczej i tu położyły swój cień
(np. w analizie nagrobka Zebrzydowskiego przez Pa-
gaczewskiego), wskutek czego nie w całej pełni uwy-
puklone zostało istotne nowatorstwo Michałowicza
i siła jego oryginalnego, samorodnego talentu, zwłasz-
cza, gdy chodzi o architektoniczno-ornamentalną stro-
nę jego dzieł. Tu nie daje on się splątać i uwikłać
istniejącym w środowisku artystycznym, z którego
wyrasta, schematom i układom kompozycyjnym, ale
niemal od razu odnajduje własną, odrębną i niezależ-
ną od innych drogę, pełną twórczych osiągnięć i nie-
zwykłych rozwiązań.
Najważniejsze jednak w problematyce, związanej
z Michałowiczem, a stosunkowo najmniej zbadane
i określone — wydaje się zagadnienie rodzimych, na-
rodowych pierwiastków jego sztuki. Większość bada-
czy wskazywała na ich istnienie, stwierdzała je; lecz
z dotychczasowych charakterystyk indywidualności
twórczej Michałowicza nie wynika jasno, w czym się
one przejawiły i jakie są ich źródła. Pilnym do speł-
nienia postulatem wydaje się daleko idąca i udoku-
mentowana analiza tych właśnie zagadnień na szero-
kim tle problematyki ludowości, rodzimości i sztuki
narodowej w epoce renesansu. W ten sposób to, co
było i jest wyczuwalne w sztuce Michałowicza jako
rodzime i narodowe winno znaleźć sformułowanie nau-
kowe określające jakość i genezę tych właściwości.
Ryc. 20. Jan Michałowicz (?), epitafium Gabriela
z Szadka w krużgankach klasztoru Dominikanów
w Krakowie. 1563. (Fot. A. Bochnak).
Sądzimy, że badania zmierzające w tym kierunku
powinny iść różnymi torami, ogarniając w twórczości
Michałowicza zagadnienia formy (układów kompozy-
cyjnych, motywów ornamentalnych itp.), zagadnienia
interpretacji tych form i zagadnienia szerzej rozumia-
nych treści tej sztuki — oczywiście we wzajemnym
ich powiązaniu.
Do badania zagadnienia rodzimości formy dotych-
czasowe prace naukowe stworzyły podbudowę, która
może być punktem wyjścia do dalszych rozważań.
Dość precyzyjnie np. określono genetycznie włoski
i genetycznie niderlandzki charakter większości mo-
tywów ornamentalnych u Michałowicza, jak również
istnienie u niego pewnych elementów dekoracyjnych
gotyckich, tradycjonalnych. Dalej idąca analiza po-
winna nam wykazać, czy nie istnieje poza tym pew-
na reszta — i określić jej charakter. Rokuje to na-
dzieje, że i na odcinku formy ornamentalnej mogą
być stwierdzone pewne elementy rodzimości. Więcej
27
w jego „barokowym'* okresie, w którym szukał genezy
i dla barokowych elementów sztuki Michałowicza.
Kieszkowski słuszność tej charakterystyki uznał. Ze
swej strony podkreślił wielopłaszczyznowość i prze-
strzenność kompozycji Michałowicza i elementy manie-
ryzmu w jego sztuce, które wyrażać się miały w oży-
wieniu pewnych nawiązań do gotyku (m. i. w werty-
kaliźmie), w elementach dekoracji plastycznej i w ten-
dencji dekoracyjnego traktowania elementów archi-
tektonicznych. Charakterystyka Pagaczewskiego, po-
jęta szeroko, zawarła i te najważniejsze elementy stylu
Michałowicza, na które zwrócili uwagę już i poprzed-
ni badacze w swych ogólnych opracowaniach synte-
tycznych, jak Dettloff i Walicki, uważający Michało-
wicza za najwybitniejszego rzeźbiarza polskiego w. XVI
i podkreślający jego umiejętne operowanie kontrasta-
mi malarskości i graficzności. Do tych charakterystyk
przychylili się Dobrowolski i Hornung, nie wnosząc
do nich w zasadzie nowych elementów.
Jakkolwiek charakterystyka twórczości Michało-
wicza w świetle powyższych sądów i opinii — które
zreferowaliśmy dłużej ze względu na podstawowe zna-
czenie tego artysty dla polskiej rzeźby XVI w. — jest
w zasadzie i trafna i pogłębiona, wydaje nam się, że
nie zawarła ona wszystkiego, co na temat Michałowi-
cza można i należy powiedzieć. Choć podkreślany był
mocno niezwykły i oryginalny talent artysty, i sąd
ten na ogół dokumentowano, sądzimy, że w niektó-
rych wypadkach elementy przesadnie stosowanej me-
tody genetyczno-porównawczej i tu położyły swój cień
(np. w analizie nagrobka Zebrzydowskiego przez Pa-
gaczewskiego), wskutek czego nie w całej pełni uwy-
puklone zostało istotne nowatorstwo Michałowicza
i siła jego oryginalnego, samorodnego talentu, zwłasz-
cza, gdy chodzi o architektoniczno-ornamentalną stro-
nę jego dzieł. Tu nie daje on się splątać i uwikłać
istniejącym w środowisku artystycznym, z którego
wyrasta, schematom i układom kompozycyjnym, ale
niemal od razu odnajduje własną, odrębną i niezależ-
ną od innych drogę, pełną twórczych osiągnięć i nie-
zwykłych rozwiązań.
Najważniejsze jednak w problematyce, związanej
z Michałowiczem, a stosunkowo najmniej zbadane
i określone — wydaje się zagadnienie rodzimych, na-
rodowych pierwiastków jego sztuki. Większość bada-
czy wskazywała na ich istnienie, stwierdzała je; lecz
z dotychczasowych charakterystyk indywidualności
twórczej Michałowicza nie wynika jasno, w czym się
one przejawiły i jakie są ich źródła. Pilnym do speł-
nienia postulatem wydaje się daleko idąca i udoku-
mentowana analiza tych właśnie zagadnień na szero-
kim tle problematyki ludowości, rodzimości i sztuki
narodowej w epoce renesansu. W ten sposób to, co
było i jest wyczuwalne w sztuce Michałowicza jako
rodzime i narodowe winno znaleźć sformułowanie nau-
kowe określające jakość i genezę tych właściwości.
Ryc. 20. Jan Michałowicz (?), epitafium Gabriela
z Szadka w krużgankach klasztoru Dominikanów
w Krakowie. 1563. (Fot. A. Bochnak).
Sądzimy, że badania zmierzające w tym kierunku
powinny iść różnymi torami, ogarniając w twórczości
Michałowicza zagadnienia formy (układów kompozy-
cyjnych, motywów ornamentalnych itp.), zagadnienia
interpretacji tych form i zagadnienia szerzej rozumia-
nych treści tej sztuki — oczywiście we wzajemnym
ich powiązaniu.
Do badania zagadnienia rodzimości formy dotych-
czasowe prace naukowe stworzyły podbudowę, która
może być punktem wyjścia do dalszych rozważań.
Dość precyzyjnie np. określono genetycznie włoski
i genetycznie niderlandzki charakter większości mo-
tywów ornamentalnych u Michałowicza, jak również
istnienie u niego pewnych elementów dekoracyjnych
gotyckich, tradycjonalnych. Dalej idąca analiza po-
winna nam wykazać, czy nie istnieje poza tym pew-
na reszta — i określić jej charakter. Rokuje to na-
dzieje, że i na odcinku formy ornamentalnej mogą
być stwierdzone pewne elementy rodzimości. Więcej
27