Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 15.1953

DOI Heft:
Nr. 3/4
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Gieysztor, Aleksander; Herbst, Stanisław: [Rezension von: Eugeniusz Szwankowski, Warszawa. Rozwój urbanistyczny i architektoniczny]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37706#0361

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE

Eugeniusz Szwankowski, Warszawa. Rozwój urbanistyczny i archi-
tektoniczny, Warszawa, Państw. Wyd. Techn. 1952, s. 344, ilustr. 452.

Książka ta, poświęcona stolicy
odbudowywanej przez cały naród,
obudziła szczególne zainteresowanie
i rozeszła się szeroko w ciągu kil-
ku miesięcy, pełniąc dobrą służbę
dla dalszego rozwoju Warszawy.
Niedługo zapewne spodziewać się
można następnego wydania, co za-
chęca do obszerniejszego sprawo-
zdania krytycznego, a także do u-
wag polemicznych wobec autora
książki, którego praca mimo popu-
larnego raczej wykładu stanowi od-
tąd podstawę wyjściową do studiów
nad Warszawą.
Jest także inny wzgląd, który
sprawia, że dokoła książki dra Sz.
można podjąć szerszą dyskusję,
związaną ze sprawą przedmiotu i
metod badawczych historii miaist.
Wzgląd ten to opieka Instytutu Ur-
banistyki i Architektury nad serią
monografii miejskich, rozpoczętą
książką o Warszawie; w przygoto-
waniu znajdują się podobne zary-
sy przeszłości Poznania, Lublina,
Tarnowa, Zamościa i innych miast
polskich. Można przeto na przykła-
dzie pierwszej pozycji zapowiedzia-
nego cyklu rozważyć zailety i cienie
koncepcji ogólnej, wynikającej z
nieznanego dotąd rozkwitu studiów
nad historią miast. W badaniach
tych prowadzonych od wielu dzie-
siątków lat przez naukę burżuazyj-
ną zaznaczało się coraz głębiej
przesilenie w dotychczasowej po-
stawie badawczej. Usiłowano je
przewalczą ć jednak nie przez jasne
sformułowanie założeń metodolo-
gicznych, ale przez poszukiwanie
nowych materiałów i nowych spo-
sobów ich opracowywania. W ten
sposób obok tradycyjnych zagad-
nień prawno - ustrojowych rozpo-
częto uprawiać tematy gospodarcze
z charakterystycznym pomijaniem
funkcji produkcyjnych miasta i wy-
olbrzymianiem roli wymiany towa-
rowej w jego genezie i rozwoju.
Rozbudowywano, w Polsce nawet
w stopniu wyższym niż gdzie in-
dziej, metodę urbanistyczną albo
planistyczną w rekonstrukcji histo-
rii miast, próbując jej z powodze-
niem znanym z prac O. Sosnow-
skiego (1930) i H. Miincha (1946).
Konsekwencje tej metody okazały
się jednak w dalszym rozwoju te-
go sposobu badawczego nie zawsze
korzystne, jak tego przykładem
rozprawa St. Bobińskiego o Gdań-
sku (1951); także inne studia typu
planistycznego nad przedlokacyjny-
mi ośrodkami miejskimi w Polsce
okazują dziś niesłuszną tendencję

do zacierania progu lokacyjnego,
odmawiając mu bezzasadnie zna-
czenia skoku jakościowego w pro-
cesie rozwoju miasta. Również hi-
storycy architęktury wzbogacili
nowym materiałem źródłowym i
właściwą im metodą zakres badań
miejskich.
Nie trudno jednak zauważyć, że
temu poszerzeniu materiałów i spo-
sobów poznawczych nie odpowiada
ściślejsze określenie celu tych ba-
dań. Jeśli burżuazyjnym opracowa-
niom ustroju cechowego lub struk-
tury władz miejskich łatwo i słusz-
nie można zarzucić płytki i bezcza-
sowy formalizm, to z równym stop-
niem słuszności da się to powie-
dzieć o znacznej liczbie ujęć urba-
nistycznych. Książka dra Sz. zo-
stała opatrzona przedmową prof.
St. Arnolda, który podkreślił nie-
które cechy ujemne traktowania
dziejów miasta w aspekcie urbani-
stycznym i architektonicznym. Moż-
na pójść dalej i zapytać, jaki jest
przedmiot właściwy historii miast
i w jakim doń pozostaje stosunku
tematyka ustrojowa, gospodarcza,
kulturalna, artystyczna, planistycz-
na i inna studiów miejskich. Oba-
wiać się bowiem należy łatwego
pomieszania celu badawczego z
materiałem wzgl. metodami, które
mogą nas wprawdzie do celu zbli-
żać, ale go nie osiągną, jeśli będą
uprawiane w izolacji od innych.
Wydaje się pożyteczne sformuło-
wanie przedmiotu badań historii
miast w społeczeństwach klaso-
wych jako badań nad historią ich
mieszkańców, jako studiów nad
procesem powstawania i rozwoju
społecznego klasy mieszczańskiej,
która pozostaje głównym twórcą
miast. W ognisku zainteresowań hi-
storyka, niezależnie od metod i źró-
deł jakimi się posługuje, powinny
Stać masy ludowe i stosunki pro-
dukcji w miastach wraz use złożo-
nymi problemami antagonizmów
klasowych i stosunków społeczno-
-politycznych. Odtworzeniu tych
najistotniejszych dla charaktery-
styki dziejów miasta problemów
służyć powinny studia analityczne
nad elementami sił wytwórczych
takimi, jak środowisko geograficz-
ne twórczo przekształcane przez
człowieka, zasób narzędzi pracy,
warsztatów i nawyków produkcyj-
nych lub topograficzny układ osie-
dla miejskiego. Zagadnienia spo-
łeczne powinny dominować przy o-
pracowywaniu źródeł ideologicz-
nych, zjawisk artystycznych czy

nadbudowy prawno - państwowej.
Warto pamiętać przy studiach pla-
nistycznych i architektonicznych, że
miasto jest faktem przede wszyst-
kim społecznym, a wyjaśnianie u-
kładu przestrzennego czy zespołu
form architektonicznych należy
rozpoczynać i koncentrować doko-
ła historii ludzi, którzy miasto za-
mieszkiwali, korzystali z urządzeń
dziedziczonych, dodawali nowe i
wprowadzali je do procesu produk-
cji. Pamięć o tym, co jest głównym
przedmiotem historii miast a także
głębsza świadomość metodologicz-
na uniemożliwią np. pospolite obec-
nie upatrywanie czułych barome-
trów życia miejskiego w takich ele-
mentach o dowodnym charakterze
narzędzi jak działka budowlana lub
ciągi komunikacyjne, służące przez
wiele etapów tej samej formacji
społeczno - ekonomicznej lub na-
wet przez kilka formacji.
Społeczna historia miasta wyma-
ga oczywiście wielu metod i możli-
wie całościowego opanowania ma-
teriału źródłowego; jest jednak
warunkiem niezbędnym, aby z hi-
storii miast uczynić coś więcej niż
zbiór obserwacji regionalnych lub
antykwarycznych. Książka dra
Sz., pisana na kilka lat przed jej
publikacją, wyrosła z tradycyjnych
założeń, mimo całej nowości jej
podstawy źródłowej w postaci
znacznej dokumentacji urbanistycz-
nej i architektonicznej. Autor rozu-
mie potrzebę interpretacji histo-
rycznej swojego materiału, zbywa
ją jednak ogólną tylko charaktery-
styką na początku rozdziałów, nie
nasycając wykładu treścią społecz-
ną.
W szczególności odczuwa się to
we wstępnym rozdziale poświęco-
nym Warszawie jako stolicy Ma-
zowsza. Już jego podtytuły wyka-
zują braki konstrukcyjne; izaczyna
go autor od „śladów osadnictwa
przedhistorycznego i wczesnohisto-
rycznego“ (redakcja pozostawiła tę
zarzucaną ogólnie już terminologię),
omawia „sieć dróg“, dalej „osadę
świętojerską", następnie „założenie
miasta na prawie niemieckim", po-
tem „zamek", „mury obronne", roz-
planowanie i zabudowę", wreszcie
„przedmieścia Starej Warszawy" i
,Nową Warszawę". O układzie tym
trudno powiedzieć czy jest chrono-
logiczny, czy rzeczowy, na pewno
jednak wykazuje niedomagania hi-
storyczne przez ograniczenie wy-
kładu do materiału warszawskiego
bez podkreślenia prawidłowości

129
 
Annotationen