MISCELLANEA
Rye. 1. Czerwińsk, kościół klasztorny. Rzut poziomy. (Wg pomiaru ze zbiorów Z. A. P. Pol. Warsz.).
ZYGMUNT ŚWIECHOWSKI
ŚCIENNE MALOWIDŁA ROMAŃSKIE W CZERWIŃSKU
W długim łańcuchu poważnych odkryć konserwa-
torskich lat ostatnich odkrycie czerwińskie stanowi
nienajpośledniejsze ogniwo* i 1. Wydarty został mrokom
niepamięci duży cykl ściennych malowideł romań-
skich. Innymi oczami spoglądamy teraz na dziedzict-
wo artystyczne naszego wczesnego średniowiecza,
w którym przy licznych i okazałych zespołach archi-
tektonicznych i rzeźbiarskich brak było współczyn-
nika barwnego w dosłownym znaczeniu. O tym, że
były polichromie wiedziano dotychczas tylko z lako-
nicznych wzmianek kronikarzy. Fakt potwierdzenia
tych relacji i niejasnych domysłów na ich temat od-
kryciem czerwińskim, wzmocniony jeszcze najnow-
szym wspaniałym znaleziskiem w Tumie pod Łęczycą,
oznacza więcej aniżeli wzbogacenie ogólnego skarbca
sztuki średniowiecznej paru nieznanymi dziełami
o większej czy mniejszej wartości artystycznej.
W przeciwieństwie do miniatur o miejscu po-
wstania, jeśli idzie o Polskę — zawsze niepewnym,
mamy tu do czynienia z dokumentami działalności
plastycznej związanej z naszym krajem, która nie tyl-
ko przez swe skutki, ale też przez proces techniczny
powstawania przyczyniła się do utworzenia własnej
kultury artystycznej, przy czym umiejętność rzemieśl-
nicza tak dużą odgrywa rolę.
Dzisiejszy stan konserwacji cennego inkunabułu
polskiego malarstwa ściennego pozwala już na próbę
1 Sprawozdanie z odkrycia malowideł czerwińskich
i pierwszych prac konserwatorskich w artykule Dą-
browskiego K., Konserwacja malowideł ściennych
bliższego zdefiniowania tych wszystkich właściwości,
których ustalenie i ocenę umożliwił historykowi sztu-
ki wielomiesięczny wysiłek zespołu warszawskiej pra-
cowni malarskiej przy Państwowych Pracowniach
Konserwacji Zabytków.
Malowideł ściennych nie podobna rozpatrywać
w oderwaniu od budowli, których uświetnieniu miały
służyć. Ta zasada ma w Czerwińsku znaczenie tym
większe, że ich wykonanie zdaje się łączyć z pewnymi
zmianami budowlanymi, i że dalsze przebudowy na-
dały im inną od pierwotnej, oprawę architektoniczną.
Kościół klasztorny w Czerwińsku, wzniesiony
w początku trzeciej ćwierci XII w., jest bazyliką trój-
nawową bez transeptu, z absydami przy zakończeniu
nawy północnej i prezbiterium oraz dwoma wieżami
w fasadzie zachodniej. Typ rozwiązania przestrzen-
nego ma wiele odpowiedników pośród budowli XII
w. i wcześniejszych. Jego francuska odmiana2 charak-
teryzuje się oddzieleniem wschodniego przęsła nawy
głównej poprzez przedłużenie ścian prezbiterium sil-
nie wysuniętego z bryły budowlanej. Zestawiając rzut
kościoła czerwińskiego z najbliższymi mu analogicz-
nymi francuskimi można przypuszczać, że przynaj-
mniej część murów wyodrębniających nawę główną
pochodzi z pierwotnego założenia. Przypuszczenie to
potwierdza kamienny wątek możliwy do stwierdzenia
w ścianie północnej pomimo otynkowania. Spod tyn-
w Czerwińsku. Odkrycie romańskiej polichromii,
Ochrona Zabytków, IV (1951), nr 3'-4, s. 127.
2 Nótre Damę w Lucy-Sur-Yonne, St. Verain
w Bazarne, w Saint-Genou (Indre).
64
Rye. 1. Czerwińsk, kościół klasztorny. Rzut poziomy. (Wg pomiaru ze zbiorów Z. A. P. Pol. Warsz.).
ZYGMUNT ŚWIECHOWSKI
ŚCIENNE MALOWIDŁA ROMAŃSKIE W CZERWIŃSKU
W długim łańcuchu poważnych odkryć konserwa-
torskich lat ostatnich odkrycie czerwińskie stanowi
nienajpośledniejsze ogniwo* i 1. Wydarty został mrokom
niepamięci duży cykl ściennych malowideł romań-
skich. Innymi oczami spoglądamy teraz na dziedzict-
wo artystyczne naszego wczesnego średniowiecza,
w którym przy licznych i okazałych zespołach archi-
tektonicznych i rzeźbiarskich brak było współczyn-
nika barwnego w dosłownym znaczeniu. O tym, że
były polichromie wiedziano dotychczas tylko z lako-
nicznych wzmianek kronikarzy. Fakt potwierdzenia
tych relacji i niejasnych domysłów na ich temat od-
kryciem czerwińskim, wzmocniony jeszcze najnow-
szym wspaniałym znaleziskiem w Tumie pod Łęczycą,
oznacza więcej aniżeli wzbogacenie ogólnego skarbca
sztuki średniowiecznej paru nieznanymi dziełami
o większej czy mniejszej wartości artystycznej.
W przeciwieństwie do miniatur o miejscu po-
wstania, jeśli idzie o Polskę — zawsze niepewnym,
mamy tu do czynienia z dokumentami działalności
plastycznej związanej z naszym krajem, która nie tyl-
ko przez swe skutki, ale też przez proces techniczny
powstawania przyczyniła się do utworzenia własnej
kultury artystycznej, przy czym umiejętność rzemieśl-
nicza tak dużą odgrywa rolę.
Dzisiejszy stan konserwacji cennego inkunabułu
polskiego malarstwa ściennego pozwala już na próbę
1 Sprawozdanie z odkrycia malowideł czerwińskich
i pierwszych prac konserwatorskich w artykule Dą-
browskiego K., Konserwacja malowideł ściennych
bliższego zdefiniowania tych wszystkich właściwości,
których ustalenie i ocenę umożliwił historykowi sztu-
ki wielomiesięczny wysiłek zespołu warszawskiej pra-
cowni malarskiej przy Państwowych Pracowniach
Konserwacji Zabytków.
Malowideł ściennych nie podobna rozpatrywać
w oderwaniu od budowli, których uświetnieniu miały
służyć. Ta zasada ma w Czerwińsku znaczenie tym
większe, że ich wykonanie zdaje się łączyć z pewnymi
zmianami budowlanymi, i że dalsze przebudowy na-
dały im inną od pierwotnej, oprawę architektoniczną.
Kościół klasztorny w Czerwińsku, wzniesiony
w początku trzeciej ćwierci XII w., jest bazyliką trój-
nawową bez transeptu, z absydami przy zakończeniu
nawy północnej i prezbiterium oraz dwoma wieżami
w fasadzie zachodniej. Typ rozwiązania przestrzen-
nego ma wiele odpowiedników pośród budowli XII
w. i wcześniejszych. Jego francuska odmiana2 charak-
teryzuje się oddzieleniem wschodniego przęsła nawy
głównej poprzez przedłużenie ścian prezbiterium sil-
nie wysuniętego z bryły budowlanej. Zestawiając rzut
kościoła czerwińskiego z najbliższymi mu analogicz-
nymi francuskimi można przypuszczać, że przynaj-
mniej część murów wyodrębniających nawę główną
pochodzi z pierwotnego założenia. Przypuszczenie to
potwierdza kamienny wątek możliwy do stwierdzenia
w ścianie północnej pomimo otynkowania. Spod tyn-
w Czerwińsku. Odkrycie romańskiej polichromii,
Ochrona Zabytków, IV (1951), nr 3'-4, s. 127.
2 Nótre Damę w Lucy-Sur-Yonne, St. Verain
w Bazarne, w Saint-Genou (Indre).
64