POLICHROMIA STROPU W GRĘBIENIU
na kilkudziesięciu zachowanych deskach w Tumie pod
Łęczycą z tegoż zapewne czasu, czy usuniętej nie-
dawno w Świeciu nad Wisłą) z roślinnością rękopi-
sów iluminowanych a następnie druków wskazuje na
konieczność wspólnego rozpatrywania rozwoju moty-
wów i schematów kompozycyjnych w wymienionych
gałęziach sztuki.
Podobieństwa między roślinnością na stropach
i na bordiurach oraz winietach rękopisów zachodzą
również w sposobach rysowania i kładzenia cieni. Ry-
sunek wici roślinnej w Grębieniu odznacza się tak jak
i w innych motywach polichromii graficznością uję-
cia. Żywy, giętki, swobodny stwarza ogromne bogac-
two form rzadko powtarzając się w swych motywach.
Cienie kładzione czasem płaszczyznowo ciemniejszą
barwą, czasem kontrastową, światła zaś często bielą
na grzbietach liści i kwiatów (sposobem znanym z ilu-
minatorstwa) najczęściej uzyskiwane są szrafurą, za-
pożyczoną również z rękopisów i grafiki25, operującą
łukowatymi kreskami jak również kratką czarną lub
białą. Dokładniejsze omówienie walorów rysunkowych
innych wymienionych tu polichromii byłoby ryzykow-
25 O tym szerzej Kloss E., Die schlesische Buch-
malerei des Mittelalters, Berlin 1942, s. 147, 151-6.
ne z racji ich silnych przemalowań dokonanych na
ogół w końcu XIX i w XX wieku.
Roślinność w Grębieniu mimo graficznego rysun-
ku jest plastyczna, sprawia wrażenie głębokiego
gąszczu, w którym zgubione sceny religijne i postacie
oglądane z daleka tracą znaczenie wobec żywiołu roś-
linności.
Motywy wici, kwiatów i owoców stanowią zespół
zaczerpnięty w dużej mierze z natury, w pewnych
zaś wypadkach ze starych zasobów ornamentalnych
czasem odznaczających się nowością ujęcia.
Akant o ząbkowanych, poszarpanych krawędziach
przypomina liście łopucha, co wiąże go najsilniej
z liśćmi występującymi w śląskim „Modlitewni-
ku księcia Jerzego ziębicko-oleśnickiego11 (przed
1502 r.)28, odznaczając się ponadto podobnym, pióro-
puszowym układem i plastycznym opracowaniem.
Szczególnie tam, gdzie liście wydobywają się z rogów
obfitości uderza ich pióropuszowy układ, przypomi-
jący żywo labry tarcz występujących w takiej formie
najwcześniej w grafice niemieckiej27. W polskich dru-
kach spotykamy ten rodzaj układu liści w pierwszej
28 Jw., fig. 268-77.
27 Jw., s. 170.
13
na kilkudziesięciu zachowanych deskach w Tumie pod
Łęczycą z tegoż zapewne czasu, czy usuniętej nie-
dawno w Świeciu nad Wisłą) z roślinnością rękopi-
sów iluminowanych a następnie druków wskazuje na
konieczność wspólnego rozpatrywania rozwoju moty-
wów i schematów kompozycyjnych w wymienionych
gałęziach sztuki.
Podobieństwa między roślinnością na stropach
i na bordiurach oraz winietach rękopisów zachodzą
również w sposobach rysowania i kładzenia cieni. Ry-
sunek wici roślinnej w Grębieniu odznacza się tak jak
i w innych motywach polichromii graficznością uję-
cia. Żywy, giętki, swobodny stwarza ogromne bogac-
two form rzadko powtarzając się w swych motywach.
Cienie kładzione czasem płaszczyznowo ciemniejszą
barwą, czasem kontrastową, światła zaś często bielą
na grzbietach liści i kwiatów (sposobem znanym z ilu-
minatorstwa) najczęściej uzyskiwane są szrafurą, za-
pożyczoną również z rękopisów i grafiki25, operującą
łukowatymi kreskami jak również kratką czarną lub
białą. Dokładniejsze omówienie walorów rysunkowych
innych wymienionych tu polichromii byłoby ryzykow-
25 O tym szerzej Kloss E., Die schlesische Buch-
malerei des Mittelalters, Berlin 1942, s. 147, 151-6.
ne z racji ich silnych przemalowań dokonanych na
ogół w końcu XIX i w XX wieku.
Roślinność w Grębieniu mimo graficznego rysun-
ku jest plastyczna, sprawia wrażenie głębokiego
gąszczu, w którym zgubione sceny religijne i postacie
oglądane z daleka tracą znaczenie wobec żywiołu roś-
linności.
Motywy wici, kwiatów i owoców stanowią zespół
zaczerpnięty w dużej mierze z natury, w pewnych
zaś wypadkach ze starych zasobów ornamentalnych
czasem odznaczających się nowością ujęcia.
Akant o ząbkowanych, poszarpanych krawędziach
przypomina liście łopucha, co wiąże go najsilniej
z liśćmi występującymi w śląskim „Modlitewni-
ku księcia Jerzego ziębicko-oleśnickiego11 (przed
1502 r.)28, odznaczając się ponadto podobnym, pióro-
puszowym układem i plastycznym opracowaniem.
Szczególnie tam, gdzie liście wydobywają się z rogów
obfitości uderza ich pióropuszowy układ, przypomi-
jący żywo labry tarcz występujących w takiej formie
najwcześniej w grafice niemieckiej27. W polskich dru-
kach spotykamy ten rodzaj układu liści w pierwszej
28 Jw., fig. 268-77.
27 Jw., s. 170.
13