Rye. 1. Agnolo Bronzino, portret Francesca de’Medici, galeria Uffizi we
we Florencji. (Fot. Alinari).
TADEUSZ MAŃKOWSKI
PORTRET FRANCESCA DE’MEDICI
Wśród portretów zdobiących komnaty zamku kró-
lewskiego na Wawelu zwraca uwagę portret mło-
dzieńca w kostiumie renesansowym, siedzącego w fo-
telu, przy szpadzie u boku, z jedhą ręką na książce
leżącej na stole, podczas gdy druga ręka trzyma mi-
niaturę z portrecikiem młodej kobiety. Młodzieniec
jakby na chwilę oderwał wzrok od wizerunku drogiej
mu osoby, by spojrzeć wprost na widza. Ceglasto-
czerwony, bogato haftowany kaftan, koronkowa kry-
za dokoła szyi, haftowana perłami i koronki u ręka-
wów wskazują na kogoś z wyższych sfer społecznych.
Prócz włoskiego pędzla uderza w portrecie włoski typ
twarzy portretowanego, bruneta o ciemnych oczach
a fleur de tete. Wobec zniszczenia względnie wywie-
zienia za granicę inwentarzy i katalogów Państwo-
wych Zbiorów Sztuki na Wawelu pochodzenie portre-
tu trudno jest ustalić. Mógł on dostać się na Wawel
wraz z obrazami legowanymi zamkowi przez Leona
Pinińskiego, jak większość włoskich obrazów tego
zbioru, mógł też być skądś przywieziony w czasach
okupacji przez Niemców, jak podówczas wiele innych
dzieł sztuki. _
Zagadkę, kogo przedstawia portret udało się roz-
wiązać p. Ugo Procacci, dyrektorowi galerii Uffizi we
Florencji, na którego ręce przesłałem fotografię por-
tretu oraz powiększenie fotografii miniatury, którą
portretowany młodzieniec trzyma w ręce. Portret
sam przedstawia Francesca de’Medici, syna Cosima
(1541—87); kobieta, której portret w miniaturze Fran-
cesco trzyma w ręce, to jego narzeczona Joanna Au-
118