PROTOGOTYCKA CHRZCIELNICA BRĄZOWA W LEGNICY
obciągnięta na ramionach, drobne zmarszczenia płasz-
czy oraz liczne pionowe równoległe fałdy w szcze-
gólnym układzie węższych w środku i szerszych po
bokach, znajdują swoje odpowiedniki także w złot-
nictwie, czego świadectwem mogą być trzynasto-
i czternastowieczne śląskie pieczęcie książęce2a.
Kształtowanie poszczególnych fragmentów jest nie-
kiedy bardziej plastyczne i przywodzi na myśl
wczesnogotycką rzeźbę monumentalną; nie sugerując
oczywiście bezpośrednich .zależności, porównajmy choć-
by legnicką postać błogosławiącego Chrystusa ze słyn-
nym „Beau Dieu” z katedry w Amiens (ił. 27, 29) 24.
Niemniej całość potraktowana jest z konsekwentną,
zaznaczoną już wyżej płaszczyznowością, która zwra-
ca naszą uwagę w pierwszym rzędzie na miniator-
stwo. To raczej „uplastycznione” miniatury niż płasz-
czyznowo potraktowane rzeźby. Zarysowane dwuwy-
miarowo motywy figuralne odcinają się jedynie kon-
turem od gładkiej powierzchni metalu, która swą
neutralnością wywołuje wrażenie zbliżone do efektu
złotego tła miniatur. Zgodnie z pierwszoplanową kom-
pozycją twórca scen ustawia większość swych postaci
na dolnym brzegu obramowania, przy czym żadne
szczegóły nie prowadzą do pogłębienia przestrzennego.
Ograniczenie ilości postaci i realiów w każdej scenie
do minimum koniecznego dla jej zrozumienia spra-
wia wrażenie umiaru. Łączy się z tym zamiłowanie
do równomiernego rozkładu [poszczególnych elemen-
tów, a więc niechęć do pozostawiania nie opracowa-
nych partii metalu przy jednoczesnym unikaniu na-
tłoczenia motywów. Jedynym wyjątkiem jest płasko-
rzeźba błogosławiącego Chrystusa, którego postać
otacza pustka gładkiego tła, wyodrębniającego ten
obraz z całego cyklu (ił. 27). Jasność kompozycji zo-
stała osiągnięta drogą konsekwentnego stosowania
zasadl symetrii wokół środkowej osi obrazu, porząd-
kującej nie tylko ustawienie figur, aile także ich ru-
chy i gesty. Przejrzystość scen spotęgowana jest jesz-
cze tendencją do akcentowania zasadniczych kierun-
H. W e n t zel, Maria mit dem Jesusknaben an der Hand,
ein seltenes deutsches Bildmotw, „Zeitschrift des Deutschen
Vereins fur Kunstwissenschaft", IX, Berlin. 1942, s. 203—250,
fig. 2, 4, 9, 28; W. Frodl, Die romanische Wandmalerei in
Karnten, Klagenfurt 1944, s. 52—53, fig. na s. 71; R. Probst,
Der Meister des Lówenberger Doppelgrabmals und die schlesi-
sche Grabplastik der 1. Halfte des 14. Jahrhunderts, Kunst-
geschichtliche Studien, herausgegeben von H. Tintelnot, Bres-
lau 1944, s. 201—217, fig. 1. Do drugiego tematu: fresk z XIV w.
w Oberstammheim we Frankonii, okładka z pierwszej połowy
tegoż wieku w Strahow w Czechach i in. patrz: A. Stange,
Deutsche Malerei der Gotik, I, Berlin 1934, s. 55, fig. 57;
V. Birnbaum, J. Cibulka, A.MateJćcek.J.Pe-
c i r k a, V. S t e c k, Dejepis wytnarneho umeni v Cechach, I,
Praha 1931, s. 389 n. tabl. XI.
23 Por. H. Gumowski, Pieczęcie śląskie do końca XIV
wieku, Historia śląska, III, pod red. W. Semkowicza, Kraków
1936, pieczęcie nr 22, 27, 28, 32, 46, 81; także królów Polski
por. F. Piekosiński, Pieczęcie Polskie Wieków średnich, I,
Doba Piastowska, Kraków 1899, fig. 200, 209.
II. 3. Hildesheim, katedra, chrzcielnica,
XIII w. (Wg Panofsky’ego)
ków wertykalnych i horyzontalnych. W parze z tym
idzie ścisłe przestrzeganie regularnych nam architek-
tonicznych, wyraźnie zamykających poszczególne ob-
razy.
Przy zupełnym braku analogii w kompozycji scen
figuralnych na innych chrzcielnicach25, identyczny
24 Wpływ rzeźby w przejmowaniu form gotyckich w prze-
myśle artystycznym i w malarstwie, por. Stange, jw., s. In.;
H. Swarzenski, Die lateinischen illuminierten Handschrif-
ten des XIII Jahrhunderts in den Landem am Rhein. Main
und Donau, Berlin 1936, s. 16 n., 26, obserwujemy i na Śląsku,
por. np. „św. Klarę z psałterzem1' z drugiej połowy XIII w.
we Wrocławskiej Bibliotece Uniwersyteckiej (I. Q. 233 fol. 2 r.)
z rzeźbami w Naumburgu. K 1 o s s, jw., fig. 16; H. J a n t z e n,
Deutsche Bildhauer des dreizehnten Jahrhunderts, Leipzig 1925,
S. 252, 260, fig. 130, 137.
25 Porównuję tylko z rozwiniętą w sceny dekoracją
chrzcielnic, np. w Hildesheimie z połowy XIII w. i w kościele
mariackim w Rostoku z 1290 r. W pierwszej gradacja nasilenia
walorów plastycznych, brak konsekwencji w stosowaniu zasad
symetrii, dekoracyjny charakter artykulacji architektonicznej,
Panofsky, jw., tabl. 47; także O. B e y s e, Hildesheim
aufgenommen non der Staatlichen Bildstelle, Berlin 1926,
fig. 13. W drugiej pełnoplastyczny relief nie związany z po-
rządkiem podziałów, M u n d t, jw., s. 42—47, tabl. XXII—XXV.
7
obciągnięta na ramionach, drobne zmarszczenia płasz-
czy oraz liczne pionowe równoległe fałdy w szcze-
gólnym układzie węższych w środku i szerszych po
bokach, znajdują swoje odpowiedniki także w złot-
nictwie, czego świadectwem mogą być trzynasto-
i czternastowieczne śląskie pieczęcie książęce2a.
Kształtowanie poszczególnych fragmentów jest nie-
kiedy bardziej plastyczne i przywodzi na myśl
wczesnogotycką rzeźbę monumentalną; nie sugerując
oczywiście bezpośrednich .zależności, porównajmy choć-
by legnicką postać błogosławiącego Chrystusa ze słyn-
nym „Beau Dieu” z katedry w Amiens (ił. 27, 29) 24.
Niemniej całość potraktowana jest z konsekwentną,
zaznaczoną już wyżej płaszczyznowością, która zwra-
ca naszą uwagę w pierwszym rzędzie na miniator-
stwo. To raczej „uplastycznione” miniatury niż płasz-
czyznowo potraktowane rzeźby. Zarysowane dwuwy-
miarowo motywy figuralne odcinają się jedynie kon-
turem od gładkiej powierzchni metalu, która swą
neutralnością wywołuje wrażenie zbliżone do efektu
złotego tła miniatur. Zgodnie z pierwszoplanową kom-
pozycją twórca scen ustawia większość swych postaci
na dolnym brzegu obramowania, przy czym żadne
szczegóły nie prowadzą do pogłębienia przestrzennego.
Ograniczenie ilości postaci i realiów w każdej scenie
do minimum koniecznego dla jej zrozumienia spra-
wia wrażenie umiaru. Łączy się z tym zamiłowanie
do równomiernego rozkładu [poszczególnych elemen-
tów, a więc niechęć do pozostawiania nie opracowa-
nych partii metalu przy jednoczesnym unikaniu na-
tłoczenia motywów. Jedynym wyjątkiem jest płasko-
rzeźba błogosławiącego Chrystusa, którego postać
otacza pustka gładkiego tła, wyodrębniającego ten
obraz z całego cyklu (ił. 27). Jasność kompozycji zo-
stała osiągnięta drogą konsekwentnego stosowania
zasadl symetrii wokół środkowej osi obrazu, porząd-
kującej nie tylko ustawienie figur, aile także ich ru-
chy i gesty. Przejrzystość scen spotęgowana jest jesz-
cze tendencją do akcentowania zasadniczych kierun-
H. W e n t zel, Maria mit dem Jesusknaben an der Hand,
ein seltenes deutsches Bildmotw, „Zeitschrift des Deutschen
Vereins fur Kunstwissenschaft", IX, Berlin. 1942, s. 203—250,
fig. 2, 4, 9, 28; W. Frodl, Die romanische Wandmalerei in
Karnten, Klagenfurt 1944, s. 52—53, fig. na s. 71; R. Probst,
Der Meister des Lówenberger Doppelgrabmals und die schlesi-
sche Grabplastik der 1. Halfte des 14. Jahrhunderts, Kunst-
geschichtliche Studien, herausgegeben von H. Tintelnot, Bres-
lau 1944, s. 201—217, fig. 1. Do drugiego tematu: fresk z XIV w.
w Oberstammheim we Frankonii, okładka z pierwszej połowy
tegoż wieku w Strahow w Czechach i in. patrz: A. Stange,
Deutsche Malerei der Gotik, I, Berlin 1934, s. 55, fig. 57;
V. Birnbaum, J. Cibulka, A.MateJćcek.J.Pe-
c i r k a, V. S t e c k, Dejepis wytnarneho umeni v Cechach, I,
Praha 1931, s. 389 n. tabl. XI.
23 Por. H. Gumowski, Pieczęcie śląskie do końca XIV
wieku, Historia śląska, III, pod red. W. Semkowicza, Kraków
1936, pieczęcie nr 22, 27, 28, 32, 46, 81; także królów Polski
por. F. Piekosiński, Pieczęcie Polskie Wieków średnich, I,
Doba Piastowska, Kraków 1899, fig. 200, 209.
II. 3. Hildesheim, katedra, chrzcielnica,
XIII w. (Wg Panofsky’ego)
ków wertykalnych i horyzontalnych. W parze z tym
idzie ścisłe przestrzeganie regularnych nam architek-
tonicznych, wyraźnie zamykających poszczególne ob-
razy.
Przy zupełnym braku analogii w kompozycji scen
figuralnych na innych chrzcielnicach25, identyczny
24 Wpływ rzeźby w przejmowaniu form gotyckich w prze-
myśle artystycznym i w malarstwie, por. Stange, jw., s. In.;
H. Swarzenski, Die lateinischen illuminierten Handschrif-
ten des XIII Jahrhunderts in den Landem am Rhein. Main
und Donau, Berlin 1936, s. 16 n., 26, obserwujemy i na Śląsku,
por. np. „św. Klarę z psałterzem1' z drugiej połowy XIII w.
we Wrocławskiej Bibliotece Uniwersyteckiej (I. Q. 233 fol. 2 r.)
z rzeźbami w Naumburgu. K 1 o s s, jw., fig. 16; H. J a n t z e n,
Deutsche Bildhauer des dreizehnten Jahrhunderts, Leipzig 1925,
S. 252, 260, fig. 130, 137.
25 Porównuję tylko z rozwiniętą w sceny dekoracją
chrzcielnic, np. w Hildesheimie z połowy XIII w. i w kościele
mariackim w Rostoku z 1290 r. W pierwszej gradacja nasilenia
walorów plastycznych, brak konsekwencji w stosowaniu zasad
symetrii, dekoracyjny charakter artykulacji architektonicznej,
Panofsky, jw., tabl. 47; także O. B e y s e, Hildesheim
aufgenommen non der Staatlichen Bildstelle, Berlin 1926,
fig. 13. W drugiej pełnoplastyczny relief nie związany z po-
rządkiem podziałów, M u n d t, jw., s. 42—47, tabl. XXII—XXV.
7