Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 22.1960

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
Kronika Stowarzyszenia Historyków Sztuki
DOI Artikel:
Puciata-Pawłowska, Jadwiga: Symbola Heroica Paradina - mało znane źródło ikonograficzne XVI i XVII wieku: (streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Torunskiego w dniu 17.IV.1959 r.)
DOI Artikel:
Ciekliński, Zbigniew: Dom mieszkalny w Koniecpolu z wieku XVII
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.41527#0244

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI

6-ciu słynnych wieńców ofiarowywa-
nych w starożytności obywatelom
jako nagrody. Każdy z tych wieńców
przedstawiony na rycinie omówiony
był szczegółowo, przy czym później-
sze wydanie dzieła uzupełnione było
jeszcze dokładniejszymi komenta-
rzami. Tak np. opis pierwszego wień-
ca: „corona triumphalis” w tekście
francuskiego wydania z roku 1622
otrzymał bardzo interesującą i cha-
rakterystyczną dla epoki inwokację,
której początek brzmi w ten oto spo-
sób: „Wy dostojnicy kościelni i kró-

lowie, którzy otrzymaliście od Boga
waszą władzę i moc, bądźcie goto-
wi złożyć wasze korony i diademy u
stóp Tego z którego dobrodziejstwa
zostaliście udekorowani. Wasze wiel-
kości chociaż ziemskie i przemija-
jące są Jego obrazem podobnie jak
małe lustra przeciwstawione blasko-
wi wielkiego słońca”...
Prócz tych kilku symbolów tu-
taj wymienionych, których zastoso-
wanie w malarstwie potwierdzone
zostało przekazem historycznym, na
kartach dziełka Paradina znajdują
się oczywiście również i inne jak np.

wizerunek koguta „czuwającego w
czasie pokoju i wojny”, jak kłosy
łamiące się pod ciężarem ziaren —
mające przestrzegać przed niebez-
pieczeństwem zbytku, jak struś, któ-
rego piękne skrzydła niezdolne do
lotu przypominają o ułudzie pozo-
rów, jak smok i orzeł symbolizujące
odwieczną walkę przynoszącą obo-
pólną klęskę itd. Wiele z tych inte-
resujących symboli uda się zapewne
odnaleźć powtórzonych w ówcze-
snych zabytkach malarstwa i grafi-
ki, znajdujących się w Polsce.

ZBIGNIEW CIEKLIŃSKI

DOM MIESZKALNY W KONIECPOLU Z WIEKU XVII
(Streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Łódzkiego w dniu 21.IV.1959 r.)

Budownictwo Odrodzenia kształ-
tuje na terenie Małopolski charak-
terystyczny typ domu mieszczańskie-
go piętrowego, wzgl. parterowego o
specyficznym układzie wnętrz. Mia-
nowicie na skutek gęstego zabudo-
wania powierzchni mieszkalnej w
miastach, długość fasady domu
ogranicza się do trzech okien (około
10 do 12 m) podczas gdy głębokość
parceli jest przynajmniej dwukrot-
nie większa. Powoduje to zabudo-
wanie w głąb dwukrotne a nawet
trzykrotne.
Typowy dom mieszczański pię-
trowy składa się z sieni na kondy-
gnacji parteru, pomieszczenia han-
dlowego (sklepu) dostępnego z sieni
oraz pomieszczeń pomocniczych
(kantor, magazyn itp.). Na piętrze
natomiast znajdowały się pokoje
mieszkalne z izbą główną czyli
„świetlicą” posiadającą zazwyczaj
bogate wyposażenie wnętrza, jak de-
korowane sklepienia wzgl. stropy,
portale, polichromowane fryzy.
Świetlica w przeciwieństwie do
przylegającej obok sypialni, była
oświetlona dwoma oknami oddzielo-
nymi bogato rzeźbioną kolumienką,
zaś po obu stronach wnęk okien-
nych znajdowały się uskoki murów
służące jako siedzenie. Ten podział
wnętrza polegający na umieszcze-
niu od strony ściany frontowej
dwóch komnat „świetlicy i sypial-
ni” odbił się również na ukształ-
towaniu elewacji frontowej, przeja-
wiającym się w niesymetrycznym
ułożeniu otworów okiennych a mia-
nowicie: dwa okna oświetlające izbę
główną umieszczone są obok siebie,
natomiast trzecie oświetlające sy-
pialnię jest położone dalej, zazwy-

czaj nad sienią przejazdową. Jest
to tak zwany „dwudział polski”
charakterystyczny dla budownictwa
miejskiego w okresie Odrodzenia.
Tego rodzaju dom mieszczański
występuje przede wszystkim na te-
renie ważniejszych miast południo-
wej Polski jak np. Krakowa, Sando-
mierza, Lwowa, Zamościa, Kazimie-
rza i szeregu innych.
Teren województwa łódzkiego
jest na ogół ubogi, jeżeli chodzi o
budownictwo mieszczańskie. Jedy-
nie na terenie Piotrkowa i Sieradza
posiadamy stare kamienice miesz-
czańskie sięgające swymi początka-
mi wieku XV, które jednak przez
liczne przebudowy i przeróbki za-
traciły zarówno wewnątrz jak i ze-
wnątrz swój charakter pierwotny
(dom pojagielloński w Sieradzu, ka-
mienice w Rynku Trybunalskim w
Piotrkowie nry 3 i 12).
Osobną grupę stanowi budowni-
ctwo mieszczańskie Łowicza ukształ-
towane na podstawie instrukcji ur-
banistycznych prymasów, którzy
chcieli nadać zabudowie całego mia-
sta jednolity charakter. (Widok Ło-
wicza na sztychu Brauna gdzie całe
ulice zabudowane są domami o ukła-
dzie szczytowym). Jest to dom pię-
trowy zwieńczony mniej lub więcej
dekoracyjnym szczytem, o niesyme-
trycznym układzie okien (domy przy
Rynku Kilińskiego nry 6, 13 i 34, ul.
Bieruta nr 32 i kilka innych dziś już
częściowo przebudowanych).
Dlatego niespodzianką było od-
krycie w roku 1958 stosunkowo do-
brze zachowanego domu mieszczań-
skiego w Koniecpolu w Rynku nr 14
o postaci typowrej dla architektury
miejskiej epoki Odrodzenia na te-

renie Małopolski. Dom ten nie był
do tego czasu w ewidencji Urzędu
Konserwatorskiego, jak również zo-
stał pominięty przez pobieżnie opra-
cowany Katalog Zabytków pow. ra-
domszczańskiego. Przeoczenie inte-
resującego obiektu architektury ze
strony służby konserwatorskiej moż-
na tłumaczyć dużą odległością i
utrudnionym dojazdem ze stolicy
województwa, a przede wszystkim
niepozornym wyglądem zewnętrz-
nym nie zdradzającym zupełnie, co
obiekt kryje we wnętrzu.
Omówiony dom znajduje się przy
zachodniej pierzei Rynku i jest on
jak i inne na tej pierzei jednokon-
dygnacjowy. Czasu powstania obiek-
tu nie dało się ustalić mimo sumien-
nej kwerendy archiwalnej przepro-
wadzonej przez Dział Dokumentacji
Naukowej Pracowni Konserwacji
Zabytków.
W każdym razie powstał on w
latach 1640—1650 i być może łączy
się on z budową kościoła parafial-
nego, na co wskazywałoby wyposa-
żenie kamieniarskie nieznane w in-
nych obiektach tego rodzaju na te-
renie województwa.
W roku 1874 uległ dom pożaro-
wi podobnie jak większość kamie-
nic w Rynku, a przy późniejszej od-
budowie obniżono kalenicę dachu,
dostosowując wysokość do sąsiedniej
zabudowy. W czasie restauracji za-
pewne usunięto sklepienie wzgl.
strop w izbie południowej, nakrywa-
jąc ją nowym stropem położonym
niżej od poprzedniego, o czym
świadczy położenie klucza przeskle-
pienia okna powyżej istniejącego
dziś stropu.
Przystępując do omówienia obiek-

231
 
Annotationen