KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI
II. 4. Sierpc, kościół św. Ducha. Frag-
ment polichromii ze sceną Ukrzyżo-
wania. (Fot. K. Jabłoński)
Sierpc był częścią składową admi-
nistracji kościelnej i świeckiej)
oddziaływaniom sąsiednich Prus
Wschodnich coraz bardziej odbiega-
jących od katolicyzmu i coraz sil-
niej interesujących się ówczesnymi
prądami w sztuce. Mecenasował im
przecież wytrawny znawca sztuki,
Wielki Mistrz Krzyżacki — Al-
brecht.
Daty powstania polichromii nie
można ściśle określić. Wnioskując
z wydarzeń historycznych oraz stylu
poszczególnych partii, powstanie ca-
łości zamknąć można by w grani-
cach lat 1519—1539, przy czym
okres ten dałby się zapewne zawę-
zić do lat 1519—1529.
Autorem malowideł jest bliżej
nieznany anonim. Archiwalia płoc-
kie wspominają o dwóch rzemieślni-
kach, którzy czynni byli w owym
czasie na Mazowszu Płockim. Jed-
nym z nich jest Mathias Pictor et
civis Plocensis, drugim Andrzej
Czelaska ex Opole de Ducata Sile-
sie. Jest wielce prawdopodobne, że
któryś z nich, albo może obaj
II. 5. Sierpc, kościół św. Ducha. Frag-
ment polichromii ze sceną Ostatniej
Wieczerzy. (Fot. K. Jabłoński)
wspólnie, byli twórcami tego jedy-
nego w swoim rodzaju i, poza Czer-
wińskiem bodajże najstarszego za-
bytku zachodniego Mazowsza.
ANNA DOBRZYCKA
„MADONNA NA PÓŁKSIĘŻYCU“ QUENTINA MASSYSA (?)
(Streszczenie referatu wygłoszonego na
zebraniu naukowym Oddziału Poznańskiego w dniu 23.11.1959 r.)
„Madonna z Dzieciątkiem na pół-
księżycu" w zbiorach Muzeum Na-
rodowego w Poznaniu — to obiekt
zasługujący na większą niż dotąd
uwagę. Wspomniana krótko w Kata-
logu Muzeum Mielżyńskich Poznań-
skiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk
w roku 1912, doczekała się ostat-
nio opublikowania w albumie Ma-
larstwa Europejskiego Białostoc-
kiego i Walickiego (1956), jako dzie-
ło szkoły niderlandzkiej XVI wie-
ku (nr 129). Obraz zaskakuje wy-
soką klasą malarską; jest doskonale
zachowany. Owiewa go atmosfera
szczególnego wdzięku, przywodząc
na myśl słowa psalmisty: „Diffusa
est gratia in labiis tuis... Tota for-
mosa et suavis es Filia Sion, pulch-
ra ut luna, electa ut sol“...
Madonna wpół postaci, z Dzieciąt-
kiem na białej pieluszce, ukazuje
się na półksiężycu i w aureoli pro-
mieni słońca. Złote jej włosy przy-
krywa przeźroczyste maforium.
Płaszcz różowo-czerwony, z szaro-
zielonkawą podszewką, zdobi boga-
ty złocony haft i naszyte perły.
Perły błyszczą też w przepasce na
włosach, spiętej nad czołem rubinem.
Tło cytrynowo-żółte, na nim złote,
„gorejące" promienie. Kompozycja
U. 1. Quentin Massys (?), Madonna
na półksiężycu, Poznań Muzeum Na-
rodowe (Fot. L. Perz i F. Maćkowiak)
bardzo zwarta, zamknięta u góry
półkolem (równolegle do zarysu
głowy Madonny), od dołu linia pół¬
księżyca, sprawia wrażenie płasko-
rzeźby, reliefu. Czuje się tu jakieś
„niedomówienia" na odcinku samej
przestrzeni; ruchy postaci odbywają
się w kierunku niemal równoległym
do płaszczyzny obrazu. Przy monu-
mentalnym ujęciu grupy — uderza
widza niezwykle subtelna, wręcz
miniatorska technika. Drobiazgowe
opracowanie takich szczegółów, jak
włosy, brwi, rzęsy, zarys ust czy
oczu, jak również i dekoracyjny
haft wokół brzegów płaszcza —
wszystko to daje świadectwo nie-
przeciętnej precyzji malarza o dob-
rych miniatorskich tradycjach rze-
miosła malarskiego. Ta miniatorska
precyzja, subtelność i pewność do-
tknięć pędzla, delikatny — w pa-
stelowej gamie utrzymany — ko-
loryt, jakaś specyficzna dwoistość
interpretacji: liryczna, w duchu
włoskiego humanizmu ujęta, „relie-
fowa" postać Madonny, obok wy-
raźnego nurtu tradycji rodzimej,
z jej wyrafinowaniem w kształto-
waniu postaci i przedmiotów — ka-
żę szukać twórcy obrazu wśród
przodujących malarzy środowiska
antwerpskiego pierwszej ćwierci
XVI stulecia. Na tle owego środo-
wiska wyjątkowym umiarem i sub-
106
II. 4. Sierpc, kościół św. Ducha. Frag-
ment polichromii ze sceną Ukrzyżo-
wania. (Fot. K. Jabłoński)
Sierpc był częścią składową admi-
nistracji kościelnej i świeckiej)
oddziaływaniom sąsiednich Prus
Wschodnich coraz bardziej odbiega-
jących od katolicyzmu i coraz sil-
niej interesujących się ówczesnymi
prądami w sztuce. Mecenasował im
przecież wytrawny znawca sztuki,
Wielki Mistrz Krzyżacki — Al-
brecht.
Daty powstania polichromii nie
można ściśle określić. Wnioskując
z wydarzeń historycznych oraz stylu
poszczególnych partii, powstanie ca-
łości zamknąć można by w grani-
cach lat 1519—1539, przy czym
okres ten dałby się zapewne zawę-
zić do lat 1519—1529.
Autorem malowideł jest bliżej
nieznany anonim. Archiwalia płoc-
kie wspominają o dwóch rzemieślni-
kach, którzy czynni byli w owym
czasie na Mazowszu Płockim. Jed-
nym z nich jest Mathias Pictor et
civis Plocensis, drugim Andrzej
Czelaska ex Opole de Ducata Sile-
sie. Jest wielce prawdopodobne, że
któryś z nich, albo może obaj
II. 5. Sierpc, kościół św. Ducha. Frag-
ment polichromii ze sceną Ostatniej
Wieczerzy. (Fot. K. Jabłoński)
wspólnie, byli twórcami tego jedy-
nego w swoim rodzaju i, poza Czer-
wińskiem bodajże najstarszego za-
bytku zachodniego Mazowsza.
ANNA DOBRZYCKA
„MADONNA NA PÓŁKSIĘŻYCU“ QUENTINA MASSYSA (?)
(Streszczenie referatu wygłoszonego na
zebraniu naukowym Oddziału Poznańskiego w dniu 23.11.1959 r.)
„Madonna z Dzieciątkiem na pół-
księżycu" w zbiorach Muzeum Na-
rodowego w Poznaniu — to obiekt
zasługujący na większą niż dotąd
uwagę. Wspomniana krótko w Kata-
logu Muzeum Mielżyńskich Poznań-
skiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk
w roku 1912, doczekała się ostat-
nio opublikowania w albumie Ma-
larstwa Europejskiego Białostoc-
kiego i Walickiego (1956), jako dzie-
ło szkoły niderlandzkiej XVI wie-
ku (nr 129). Obraz zaskakuje wy-
soką klasą malarską; jest doskonale
zachowany. Owiewa go atmosfera
szczególnego wdzięku, przywodząc
na myśl słowa psalmisty: „Diffusa
est gratia in labiis tuis... Tota for-
mosa et suavis es Filia Sion, pulch-
ra ut luna, electa ut sol“...
Madonna wpół postaci, z Dzieciąt-
kiem na białej pieluszce, ukazuje
się na półksiężycu i w aureoli pro-
mieni słońca. Złote jej włosy przy-
krywa przeźroczyste maforium.
Płaszcz różowo-czerwony, z szaro-
zielonkawą podszewką, zdobi boga-
ty złocony haft i naszyte perły.
Perły błyszczą też w przepasce na
włosach, spiętej nad czołem rubinem.
Tło cytrynowo-żółte, na nim złote,
„gorejące" promienie. Kompozycja
U. 1. Quentin Massys (?), Madonna
na półksiężycu, Poznań Muzeum Na-
rodowe (Fot. L. Perz i F. Maćkowiak)
bardzo zwarta, zamknięta u góry
półkolem (równolegle do zarysu
głowy Madonny), od dołu linia pół¬
księżyca, sprawia wrażenie płasko-
rzeźby, reliefu. Czuje się tu jakieś
„niedomówienia" na odcinku samej
przestrzeni; ruchy postaci odbywają
się w kierunku niemal równoległym
do płaszczyzny obrazu. Przy monu-
mentalnym ujęciu grupy — uderza
widza niezwykle subtelna, wręcz
miniatorska technika. Drobiazgowe
opracowanie takich szczegółów, jak
włosy, brwi, rzęsy, zarys ust czy
oczu, jak również i dekoracyjny
haft wokół brzegów płaszcza —
wszystko to daje świadectwo nie-
przeciętnej precyzji malarza o dob-
rych miniatorskich tradycjach rze-
miosła malarskiego. Ta miniatorska
precyzja, subtelność i pewność do-
tknięć pędzla, delikatny — w pa-
stelowej gamie utrzymany — ko-
loryt, jakaś specyficzna dwoistość
interpretacji: liryczna, w duchu
włoskiego humanizmu ujęta, „relie-
fowa" postać Madonny, obok wy-
raźnego nurtu tradycji rodzimej,
z jej wyrafinowaniem w kształto-
waniu postaci i przedmiotów — ka-
żę szukać twórcy obrazu wśród
przodujących malarzy środowiska
antwerpskiego pierwszej ćwierci
XVI stulecia. Na tle owego środo-
wiska wyjątkowym umiarem i sub-
106