MARIA PIETRUSIŃSKA
II. 29. Amiens. katedra. „Beau
Dieu“. (Wg Medding)
lew, stosowana była przy dziełach wysokiej klasy131
W Legnicy, przyjmując wzory miniatorskie dla po-
szczególnych scen figuralnych musamy pójść dalej.
Wszakże widzieliśmy, że prawa rządzące kompozycją
wszystkich obrazów na czaszy porządkują także
układ dekoracji całego naczynia. Toteż należy przy-
jąć jedność autorstwa koncepcji zarówno scen figu-
ralnych, jak i całej reszty dekoracji, a ich zróżni-
cowanie wypływa jedynie z różnych źródeł inspiracji.
Wzory miniaturzysty posłużyły do wykonania stempli,
za pomocą których odciskano motywy przedstawie-
niowe w wosku, by według nich wykonać odlew,
posługując się kilkakrotnie tym samym stemplem
w różnych fragmentach np. Symeon z Ofiarowania
(il. 11) i Józef z Pokłonu (il. 12), czy głowa Chrystusa
zmartwychwstałego (il. 25) i Boga w Chrzcie (il. 19).
Opracowanie ich powierzano przeważnie złotnikom
co w przypadku reliefów legnickich potwierdziła ana-
liza. W końcu całe naczynia odlewano w metalu,
a przebieg procesu technologicznego wyglądał analo-
gicznie jak przy wyrabianiu dzwonów 133, tak że prak-
tycznie biorąc chrzcielnica nasza mogła powstać
w każdym warsztacie odlewniczym, o ile tylko minia-
turzysta i złotnik dostarczyli elementów dla jej
dekoracji.
Zależność od miniatur szkoły śląskiej wskazuje
na pochodzenie tych wzorów z kręgu związanego ze
skryptorium w cysterskim Lubiążu, który pod ko-
niec XIII w. jest na Śląsku ożywionym ośrodkiem
wielostronnej działalności — także artystycznej. Cy-
stersi lubiąscy sprowadzeni z saskiej Pforty koło
Naumburga byli twórcami pierwszych śląskich ręko-
pisów, których źródłem, jak mówiliśmy, były ilumi-
nowane dzieła szkoły turyńsko-saskiej134. Toteż
u nich najłatwiej mogły pojawić się tradycyjne ele-
menty, należące do typowych motywów tej szkoły.
Zarazem przez cystersów łączyły Śląsk liczne związki
z głównymi ośrodkami nowego stylu. Podróże na
kapitułę generalną umożliwiały przywożenie fran-
cuskich rękopisów dla wzbogacenia ' biblioteki klasz-
toru. Do dziś dnia zachowały się we Wrocławiu ma-
nuskrypty z notatkami, świadczącymi, że były one
bezpośrednim importem z Francji13S. Na nich to opie-
131 Np. Drzwi gnieźnieńskie, Morelowski, jw., s. 65,
74; chrzcielnica ze skarbca katedralnego w Halberstadt,
Mundt, jw., s. 58, tabl. XXXIV.
132 Mundt, jw., s. 4. Nieraz miniaturzysta był równo-
cześnie złotnikiem, por. Morelowski, jw., s. 75.
133 Mundt, jw., s. 3; także Theophilus, Schedula
dwersarum artium, tłum. T. Że b rawskiego, Teofila ka-
płana i zakonnika o sztukach rozmaitych księg troje. Kra-
ków 1880, s. 128—134, 165—-173; H. L ii e r, Technik der Bronze-
plastik, Leipzig 1903, s. 25n.
134 Por. K1 o s s, jw., s. 12n, 39; H. Tintelnot, Die
mittelalterliche Baugeschichte des Breslauer Domes und die
Wirkung der Zisterzienser in Schlesien, Kunstgeschichtliche
Studien, Breslau 1944, s. 248—290. W XIII w. największy roz-
wój klasztoru w Lubiążu, nowe filie; Henryków 1227, Kamie-
niec 1247, Krzeszów 1293; ścisłe związki z Trzebinlcą; por.
T. S i 1 n i c k i, Dzieje i ustrój Kościoła katolickiego na Ślą-
sku do końca w. XIV, Warszawa 1953, s. 116, 381n.
135 Kloss, jw., s. 37; Silni cki, jw., s. 386; rolę rę-
kopisów iluminowanych w procesie przenikania obcych ele-
mentów podkreśla też E. W i e s e, Schlesische Plastik nom Be-
ginn des XIV. bis zur Mitte des XV. Jahrhunderts, Leipzig
1923, s. 3. Charakterystykę działalności cystersów na Śląsku
w XIII i XIV w. daje Tintelnot, jw., s. 251—289.
II. 29. Amiens. katedra. „Beau
Dieu“. (Wg Medding)
lew, stosowana była przy dziełach wysokiej klasy131
W Legnicy, przyjmując wzory miniatorskie dla po-
szczególnych scen figuralnych musamy pójść dalej.
Wszakże widzieliśmy, że prawa rządzące kompozycją
wszystkich obrazów na czaszy porządkują także
układ dekoracji całego naczynia. Toteż należy przy-
jąć jedność autorstwa koncepcji zarówno scen figu-
ralnych, jak i całej reszty dekoracji, a ich zróżni-
cowanie wypływa jedynie z różnych źródeł inspiracji.
Wzory miniaturzysty posłużyły do wykonania stempli,
za pomocą których odciskano motywy przedstawie-
niowe w wosku, by według nich wykonać odlew,
posługując się kilkakrotnie tym samym stemplem
w różnych fragmentach np. Symeon z Ofiarowania
(il. 11) i Józef z Pokłonu (il. 12), czy głowa Chrystusa
zmartwychwstałego (il. 25) i Boga w Chrzcie (il. 19).
Opracowanie ich powierzano przeważnie złotnikom
co w przypadku reliefów legnickich potwierdziła ana-
liza. W końcu całe naczynia odlewano w metalu,
a przebieg procesu technologicznego wyglądał analo-
gicznie jak przy wyrabianiu dzwonów 133, tak że prak-
tycznie biorąc chrzcielnica nasza mogła powstać
w każdym warsztacie odlewniczym, o ile tylko minia-
turzysta i złotnik dostarczyli elementów dla jej
dekoracji.
Zależność od miniatur szkoły śląskiej wskazuje
na pochodzenie tych wzorów z kręgu związanego ze
skryptorium w cysterskim Lubiążu, który pod ko-
niec XIII w. jest na Śląsku ożywionym ośrodkiem
wielostronnej działalności — także artystycznej. Cy-
stersi lubiąscy sprowadzeni z saskiej Pforty koło
Naumburga byli twórcami pierwszych śląskich ręko-
pisów, których źródłem, jak mówiliśmy, były ilumi-
nowane dzieła szkoły turyńsko-saskiej134. Toteż
u nich najłatwiej mogły pojawić się tradycyjne ele-
menty, należące do typowych motywów tej szkoły.
Zarazem przez cystersów łączyły Śląsk liczne związki
z głównymi ośrodkami nowego stylu. Podróże na
kapitułę generalną umożliwiały przywożenie fran-
cuskich rękopisów dla wzbogacenia ' biblioteki klasz-
toru. Do dziś dnia zachowały się we Wrocławiu ma-
nuskrypty z notatkami, świadczącymi, że były one
bezpośrednim importem z Francji13S. Na nich to opie-
131 Np. Drzwi gnieźnieńskie, Morelowski, jw., s. 65,
74; chrzcielnica ze skarbca katedralnego w Halberstadt,
Mundt, jw., s. 58, tabl. XXXIV.
132 Mundt, jw., s. 4. Nieraz miniaturzysta był równo-
cześnie złotnikiem, por. Morelowski, jw., s. 75.
133 Mundt, jw., s. 3; także Theophilus, Schedula
dwersarum artium, tłum. T. Że b rawskiego, Teofila ka-
płana i zakonnika o sztukach rozmaitych księg troje. Kra-
ków 1880, s. 128—134, 165—-173; H. L ii e r, Technik der Bronze-
plastik, Leipzig 1903, s. 25n.
134 Por. K1 o s s, jw., s. 12n, 39; H. Tintelnot, Die
mittelalterliche Baugeschichte des Breslauer Domes und die
Wirkung der Zisterzienser in Schlesien, Kunstgeschichtliche
Studien, Breslau 1944, s. 248—290. W XIII w. największy roz-
wój klasztoru w Lubiążu, nowe filie; Henryków 1227, Kamie-
niec 1247, Krzeszów 1293; ścisłe związki z Trzebinlcą; por.
T. S i 1 n i c k i, Dzieje i ustrój Kościoła katolickiego na Ślą-
sku do końca w. XIV, Warszawa 1953, s. 116, 381n.
135 Kloss, jw., s. 37; Silni cki, jw., s. 386; rolę rę-
kopisów iluminowanych w procesie przenikania obcych ele-
mentów podkreśla też E. W i e s e, Schlesische Plastik nom Be-
ginn des XIV. bis zur Mitte des XV. Jahrhunderts, Leipzig
1923, s. 3. Charakterystykę działalności cystersów na Śląsku
w XIII i XIV w. daje Tintelnot, jw., s. 251—289.