Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 22.1960

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Kronika Stowarzyszenia Historyków Sztuki
DOI Artikel:
Mrozińska, Maria: Giorgio Bonola i opracowanie jego kolekcji rysunków w Muzeum Narodowym w Warszawie: (streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Warszawskiego w dniu 16.VI.1959 r.)
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.41527#0120

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI

Les marąues de collections de dessins
et d’estampes, której suplement
ukazał się w r. 1956, w rozdziale
Specimens d’ecriture, podaje zale-
dwie ok. dziesięciu przykładów pisma
zbieraczy wiadomych z przed roku
1700.
Obok poważnego znaczenia dla hi-
storii kolekcjonerstwa album Bono-
la, reprezentujący sprecyzowane śro-
dowisko artystyczne i zaopatrzony
w atrybucje i komentarze artysty
z tegoż środowiska, stanowi nie-
małej wagi materiał dokumentacyj-
ny przy określaniu obrazów i ry-
sunków.-
Opracowanie zabytku stawiało dwa
problemy: 1. rozwiązanie osoby Bo-
noli, artysty i zbieracza nienotowa-
nego w żadnym z leksykonów,
2. udokumentowanie, ewentualnie
sprostowanie atrybucji Bonoli i zde-
finiowanie autorów rysunków po-
zbawionych atrybucji.
1. Do rozwiązania osoby Bonoli
przyczynił się pomysł prof. Fiocco
wystawienia w Fondazione Cini
kilku kart z jego albumu wraz z ry-
sunkami weneckimi ze zbiorów pol-
skich we wrześniu 1958. Natych-
miast po otrzymaniu katologu Di-
segni ueneti in Polonia zareagował
prof. W. Arslan, korygując ostatnią
literę nazwiska: Bonola nie Bonolo,
jak odczytałam mylnie jeszcze w
Warszawie. Zasygnalizował następ-
nie obraz w katedrze w Mediolanie,
na którym nazwisko to prawidłowo
odczytał. Jednocześnie wzmianki w
prasie o świeżo otwartej wystawie
dotarły do rodziny Bonola. Przedsta-
wiciele jej przybyli do Wenecji by
poznać zbiory antenata, a zarazem
poprawić błąd w pisowni nazwiska,
przywożąc kronikę rodzinną spisaną
przez jednego z Bonolów w wieku
XVIII.
Kronika wniosła wiele szczegółów
o osobie zbieracza i jego przodkach,

II. 3. Camillo Procaccini, Wniebo-
wzięcie Madonny, rysunek. Warsza-
wa, Muzeum Narodowe. (Fot. H. Ro-
manowski, Muz. Nar. w Warszawie)


zwłaszcza o ojcu, Rocco Bonola, po-
dobnie jak ojciec padre Resta, ma-
larzu-amatorze, znawcy i handlarzu
obrazów; o kolebce rodziny w Cor-
conio, prowincji Nowara, z willą
Bonola nad lago d’Orta, ozdobioną


II. 4. Camillo Procaccini, Wniebo-
wzięcie Madonny, obraz olejny. Me-
diolan, S. Maria presso S. Celso. (Fot.
Mediolan, Soprintendenza alle Gal-
lerie)

freskami Giorgia; o studiach mło-
dzieńczych w pracowni Carla Ma-
ratti w Rzymie, gdzie Bonola mu-
siał zaznajomić się z księgami ry-
sunków zebranych przez mistrza i
gdzie miał sposobność stykania się
z padre Resta, którego Maratta był
artystycznym doradcą; o wielu obra-
zach i freskach Giorgia w kościołach
Mediolanu i licznych miejscowości
Riviera di S. Giulio.
Natomiast do odszukania biblio-
grafii, dość obfitej jak na malarza
nienotowanego w leksykonach ar-
tystów, dopomogły przede wszystkim
wykazy literatury w przypisach do
ostatnich prac badaczy sztuki lom-
bardzkiej: profesorów G. Nicodemi
i G. A. Dell’Acqua. Wskazane tam
artykuły w wydawnictwach i czaso-
pismach historyczno-regionalnych
oraz rzadkie dziś broszury siedem-
nastowieczne z opisami kościołów
itp. odsłoniły wielostronną działal-
ność G. Bonola jako malarza, histo¬

ryka sztuki, zbieracza i organizatora
życia artystycznego swojej ziemi
rodzinnej. Licznych wskazówek, cen-
nych dla przyszłych badaczy twór-
czości malarskiej Giorgia, dostarczy
zasygnalizowany przez rodzinę ar-
tysty szkicownik, udostępniony mi
uprzejmie w Rzymie przez właści-
ciela, barona Monaco di Arianello.
Dottoressie Spina Barelli zawdzię-
czam fotografię karty z rysunkami
G. Bonola, odtwarzającymi w róż-
nych latach głowę jego ojca. Karta
ta, odklejona przez panią Spina z
karty jednego z kodeksów biblio-
teki Ambrozjańskiej, ujawniła, spi-
sane na verso ręką artysty, nieznane
szczegóły autobigraficzne. W cza-
sie mego pobytu w Mediolanie kar-
ta znajdowała się w konserwacji,
nie mogę więc stwierdzić czy na-
leżała do warszawskiego albumu,
czy też do innego tomu rysunków ze
zbioru Bonola. W każdym razie fakt
jej istnienia pozwala przypuszczać,
że zarówno w Ambrozjanie, jak w
innych zbiorach Italii, a także w
Anglii, znajdować się mogą, bądź
całe karty, bądź poszczególne ry-
sunki, rozpoznawalne po charakte-
rze pisma G. Bonola, które z cza-
sem można będzie zidentyfikować
i uzupełnić nimi katalog jego zbioru.
Urodzony w r. 1657, zm. w 1700,
nie mógł Bonola rozwinąć w pełni
swoich poczynań kolekcjonerskich.
Sądząc z tytułów’ jego niezachowa-
nych utworów pisarskich zbiór ry-
sunków służyć miał zapewne jako
materiał pomocniczy do prac z dzie-
dziny historii malarstwa. Byłby
więc Bonola pod tym względem kon-
tynuatorem działalności kolekcjo-
nerskiej innych pisarzy o sztuce,
jak jego sławny imiennik Vasari,
jak muzeolog Baldinucci, jak histo-
rycy malarstwa Malvasia i Ridolfi
oraz malarz i teoretyk sztuki, medio-
lańczyk G. P. Lomazzo, lub nauczy-
ciel Bonoli, Ługi Scaramuccia, autor
rozprawy o zaletach włoskiego
pędzla, która dopiero w latach trzy-
dziestych naszego wieku doczekała
się sprawiedliwej oceny.
Giorgio Bonola, niewysokiej rangi
malarz, zasługuje na zainteresowa-
nie zwłaszca jako kolekcjoner’ rysun-
ków, tym bardziej że zachowany
fragment księgi rysunków z jego
zbioru sygnalizuje znacznie liczniej-
szą kolekcję, która w czasie dwustu-
pięćdziesięcioletnich wędrówek utra-
ciła na pewno swoje cymelia.
2. Trudniejszym zadaniem było
opracowanie samych rysunków. Je-
żeli sztuką późnego manieryzmu i
baroku zaczęto zajmować się w dru-
gim dziesiątku naszego wieku, to
środowisko lombardzkie należy do

111
 
Annotationen