ANNA RÓŻYCKA-BRYZEK
ne zabytki (il. 4), jak i ślady trójłis-tnego wycięcia
nakładanej arkady, widoczne we wszystkich jego
częściach.
W Katalogu tymczasowym i w pracy Gerevicha
azieło to, noszące wybitne piętno malarstwa weneckie-
go w. XIV, zostało przypisane Lorenzowi Veneziano
(wzm. 1357—1379), co nie jest możliwe do przyjęcia.
W sztuce weneckiej w. XIV, opóźnionej w stosunku
do toskańskiej o całe stulecie, w pełni jeszcze pano-
wała maniera graeca, hamując swobodny rozwój in-
dywidualności malarskich przez silny tradycjonalizm
i warsztatowy system pracy. Obojętni na sztukę
Giotta w pobliskiej Padwie, artyści weneccy szli wła-
sną drogą, pozostawiając dzieła albo bezpośrednio
związane z Bizancjum, wykonane w pracowniach gre-
ckich, albo też łączące w sobie elementy bizantyńskie
z inowacjami gotyckimi5. Nasz poliptyk należy nie-
wątpliwie do drugiej grupy: hieratyczna kompozycja
rzędu świętych i typ twarzy obwiedzionych mocnym
konturem, modelowanych zielonawymi cieniami na
różowej karnacji wywodzą się ze sztuki bizantyńskiej,
podczas gdy układ miękko zarysowanych fałdów bie-
gnących równolegle wzdłuż ciała jest już zgodny ze
stylem gotyckim. Istnieją pewne analogie między wy-
stępującym tytuj typem świętych a postaciami w dzie-
łach pracowni Paola Veneziano (wzm. 1333—1362). Ten
najwybitniejszy malarz wenecki w. XIV, którego obra-
zy przeniknięte są w równym stopniu duchem sztuki
bizantyńskiej co gotyckiej, nigdy jednak nie zatracił
bizantyńskiej surowości wyrazu nie ożywiającej już
przedstawień świętych w poliptyku ze Zbiorów Czar-
toryskich. Zbieżności z malowidłami młodszego o ge-
nerację Catarina Veneziano (wzm. 1362—1382) ograni-
czają się również do anaiogii typów, zwodniczej w
przypadku tak tradycjonalnej sztuki jak wenecka, nie
popartych pokrewieństwem wyrazu. Choć autorstwo
samego Lorenza Veneziano, najbardziej gotyckiego po-
śród bizantynizujących malarzy w Wenecji tego czasu,
trzeba odrzucić ze względu na niższy poziom naszych
malowideł i brak w nich typowej dla jego wyrafinowa-
nych dzieł dekoracyjnej ornamentacji, to jednak ogól-
ny nastrój, pewna miękkość i łagodność wyrazu, są
bliskie. Możliwe, że twórcą omawianego zabytku jest
naśladowca Lorenza, Jacobello di Bonomo
(wzm. 1355—1385), znany z trzech poliptyków: w Fer-
mo, w Sant Arcangelo di Romagna (il. 4) i w Torre
di Palmę 6. Występują tu bardzo podobne do naszych
wydłużone postacie świętych w szatach tak samo uło-
żonych w gotyckie fałdy, o twarzach, które zatraciły
5 V. Lasareff, Maestro Paolo e la pittura ueneziana
ciel suo tempo, „Arte Veneta“, VIII, 1954, s. 77—89.
6 Sugestię tej atrybucji zawdzięczam dr F. Z e r i’ e m u,
który poddał ją tylko na podstawie znajomości fotografii za-
bytku. Dzieła Jacobella wyliczone są tu za B. Berenso-
n e m, Italian Pictures of the Renaissance, Venetian Scltool I,
London 1957, s. 94.
II. 2. Jacobello di Bonomo, Sw. Antoni,
fragment il. 1,
II. 3. Jacobello di Bonomo, Sw. Antoni,
fragment poliptyku. Torre di Palmę.
(Fot. Gabinetto Fotografico Nazionale,
(Roma)
205
ne zabytki (il. 4), jak i ślady trójłis-tnego wycięcia
nakładanej arkady, widoczne we wszystkich jego
częściach.
W Katalogu tymczasowym i w pracy Gerevicha
azieło to, noszące wybitne piętno malarstwa weneckie-
go w. XIV, zostało przypisane Lorenzowi Veneziano
(wzm. 1357—1379), co nie jest możliwe do przyjęcia.
W sztuce weneckiej w. XIV, opóźnionej w stosunku
do toskańskiej o całe stulecie, w pełni jeszcze pano-
wała maniera graeca, hamując swobodny rozwój in-
dywidualności malarskich przez silny tradycjonalizm
i warsztatowy system pracy. Obojętni na sztukę
Giotta w pobliskiej Padwie, artyści weneccy szli wła-
sną drogą, pozostawiając dzieła albo bezpośrednio
związane z Bizancjum, wykonane w pracowniach gre-
ckich, albo też łączące w sobie elementy bizantyńskie
z inowacjami gotyckimi5. Nasz poliptyk należy nie-
wątpliwie do drugiej grupy: hieratyczna kompozycja
rzędu świętych i typ twarzy obwiedzionych mocnym
konturem, modelowanych zielonawymi cieniami na
różowej karnacji wywodzą się ze sztuki bizantyńskiej,
podczas gdy układ miękko zarysowanych fałdów bie-
gnących równolegle wzdłuż ciała jest już zgodny ze
stylem gotyckim. Istnieją pewne analogie między wy-
stępującym tytuj typem świętych a postaciami w dzie-
łach pracowni Paola Veneziano (wzm. 1333—1362). Ten
najwybitniejszy malarz wenecki w. XIV, którego obra-
zy przeniknięte są w równym stopniu duchem sztuki
bizantyńskiej co gotyckiej, nigdy jednak nie zatracił
bizantyńskiej surowości wyrazu nie ożywiającej już
przedstawień świętych w poliptyku ze Zbiorów Czar-
toryskich. Zbieżności z malowidłami młodszego o ge-
nerację Catarina Veneziano (wzm. 1362—1382) ograni-
czają się również do anaiogii typów, zwodniczej w
przypadku tak tradycjonalnej sztuki jak wenecka, nie
popartych pokrewieństwem wyrazu. Choć autorstwo
samego Lorenza Veneziano, najbardziej gotyckiego po-
śród bizantynizujących malarzy w Wenecji tego czasu,
trzeba odrzucić ze względu na niższy poziom naszych
malowideł i brak w nich typowej dla jego wyrafinowa-
nych dzieł dekoracyjnej ornamentacji, to jednak ogól-
ny nastrój, pewna miękkość i łagodność wyrazu, są
bliskie. Możliwe, że twórcą omawianego zabytku jest
naśladowca Lorenza, Jacobello di Bonomo
(wzm. 1355—1385), znany z trzech poliptyków: w Fer-
mo, w Sant Arcangelo di Romagna (il. 4) i w Torre
di Palmę 6. Występują tu bardzo podobne do naszych
wydłużone postacie świętych w szatach tak samo uło-
żonych w gotyckie fałdy, o twarzach, które zatraciły
5 V. Lasareff, Maestro Paolo e la pittura ueneziana
ciel suo tempo, „Arte Veneta“, VIII, 1954, s. 77—89.
6 Sugestię tej atrybucji zawdzięczam dr F. Z e r i’ e m u,
który poddał ją tylko na podstawie znajomości fotografii za-
bytku. Dzieła Jacobella wyliczone są tu za B. Berenso-
n e m, Italian Pictures of the Renaissance, Venetian Scltool I,
London 1957, s. 94.
II. 2. Jacobello di Bonomo, Sw. Antoni,
fragment il. 1,
II. 3. Jacobello di Bonomo, Sw. Antoni,
fragment poliptyku. Torre di Palmę.
(Fot. Gabinetto Fotografico Nazionale,
(Roma)
205