„LAMENT OPATOWSKI’
nia Szydłowieckiego przez dwór — nie wiadomo tyl-
ko, czy królewski, czy kanclerski, czy wreszcie het-
mański; inni natomiast dopatrują się tu bodaj sym-
bolicznej sceny opłakiwania zmarłego przez przed-
stawicieli wszystkich (czy też tylko górnych) warstw
społeczeństwa polskiego, a nawet przez reprezentan-
tów różnych państw i narodów2. Próbowano też
interpretować treść płaskorzeźby jako pewnego ro-
dzaju manifest polityczny ze strony jej dysponenta,
tj. hetmana Tarnowskiego.
Co do autorstwa zabytku wysuwano najrozmaitsze,
zgoła sprzeczne hipotezy. Większość badaczy widziała
w płycie opatowskiej dzieło któregoś z przebywają-
cych w Polsce rzeźbiarzy włoskich — przy czym pa-
dały nazwiska Padovana, Berecciego i Ciniego3. Bo-
łoz-Antoniewicz natomiast widział w płaskorzeźbie
dzieło sztuki południowo-niemieckiej, a raczej austriac-
kiej; wreszcie Michał Walicki w wykładzie podręcz-
nikowym wyraził opinię, iż „Lament” jest tworem
rzeźbiarza polskiego, który swój pomysł zawdzięcza
poezji epitafialnej i trenoidalnej 4.
Jak widać, płaskorzeźba opatowska nie jest łatwa
do odszyfrowania. W istocie wobec braku materiałów
dokumentarnych stanowi ona zagadkę, której roz-
wiązanie będzie zawsze mniej lub więcej hipotetycz-
ne. Ponieważ jednak ostatnie szczegółowe studium
nad „Lamentem” ukazało się w r. 1921 (Antoniewicz),
można chyba przystąpić dziś do rewizji ustalonych
dawniej pojęć, podjętej z perspektywy lat przeszło
2 H. i S. Kozakiewiczowie, jw., s. 15.
3 H. Kozakiewicz owa w swej najnowszej pracy
Spółka architektoniczno-rzeźblarska Bernardina de Gianotis
trzydziestu, w ciągu których dokonały się przecież
poważne zmiany w metodologii naukowej i wzrosła
wiedza o Odrodzeniu w Polsce. Okazuje się bowiem,
iż niektóre dotychczasowe twierdzenia oparte były na
niewłaściwych przesłankach. Przede wszystkim nie
zupełnie daje się utrzymać rzekomy pewnik o dacie
powstania zabytku oraz o inicjatywie jego kompo-
zycji, przypisywanej hetmanowi Tarnowskiemu.
Przeciw twierdzeniom tym przemawia zarówno anali-
za samego obiektu jak i pewne dane historyczne.
Zacznijmy od obiektu.
Umieszczenie płaskorzeźby z „Lamentem” w dol-
nej partii grobowca Krzysztofa Szydłowieckiego ude-
rza pewną nielogicznością. By ją wyjaśnić, należy
zwrócić uwagę na usytuowanie i wygląd całego gro-
bowca. Otóż obecnie znajdują się w transepcie ko-
legiaty opatowskiej dwa obok siebie ustawione na-
grobki rodzinne Szydłowieckich. Jeden z nich składa
się z płyty brązowej, przedstawiającej niemowlę, ma-
łego synka kanclerskiego', który zmarł, ja’k głosi na-
pis, w r. 1530; poniżej znajduje się płyta brązowa
przedstawiająca postać samego kanclerza w pozycji
leżącej. Pod tą postacią brak napisu epitafialnego,
zamiast którego umieszczono płaskorzeźbę z „Lamen-
tem”. Całość grobowca, jakby trzykondygnacjowego,
ujęta jest w dekoracje renesansowe, na które składa-
ją się panoplia, nisze z postaciami patronów zmar-
łych, putta oraz postać Chrystusa, wieńcząca całość
grobowca (il. 1).
i Jana Cini, autorstwo „Bamentu” przypisuje Bernardi-
nowi, ,,Biul. Hist. Sztuki”, XXI, 1959, nr 2, s. 172.
4 M. Walicki i J. Starzyński, Dzieje Sztuki
Polskiej, Warszawa 1936, s. 146.
II. 2. Grobowiec Szydłowieckiego, fragment tzw. „Lament Opatowski”. (Fot. M. Kopydłowski)
353
nia Szydłowieckiego przez dwór — nie wiadomo tyl-
ko, czy królewski, czy kanclerski, czy wreszcie het-
mański; inni natomiast dopatrują się tu bodaj sym-
bolicznej sceny opłakiwania zmarłego przez przed-
stawicieli wszystkich (czy też tylko górnych) warstw
społeczeństwa polskiego, a nawet przez reprezentan-
tów różnych państw i narodów2. Próbowano też
interpretować treść płaskorzeźby jako pewnego ro-
dzaju manifest polityczny ze strony jej dysponenta,
tj. hetmana Tarnowskiego.
Co do autorstwa zabytku wysuwano najrozmaitsze,
zgoła sprzeczne hipotezy. Większość badaczy widziała
w płycie opatowskiej dzieło któregoś z przebywają-
cych w Polsce rzeźbiarzy włoskich — przy czym pa-
dały nazwiska Padovana, Berecciego i Ciniego3. Bo-
łoz-Antoniewicz natomiast widział w płaskorzeźbie
dzieło sztuki południowo-niemieckiej, a raczej austriac-
kiej; wreszcie Michał Walicki w wykładzie podręcz-
nikowym wyraził opinię, iż „Lament” jest tworem
rzeźbiarza polskiego, który swój pomysł zawdzięcza
poezji epitafialnej i trenoidalnej 4.
Jak widać, płaskorzeźba opatowska nie jest łatwa
do odszyfrowania. W istocie wobec braku materiałów
dokumentarnych stanowi ona zagadkę, której roz-
wiązanie będzie zawsze mniej lub więcej hipotetycz-
ne. Ponieważ jednak ostatnie szczegółowe studium
nad „Lamentem” ukazało się w r. 1921 (Antoniewicz),
można chyba przystąpić dziś do rewizji ustalonych
dawniej pojęć, podjętej z perspektywy lat przeszło
2 H. i S. Kozakiewiczowie, jw., s. 15.
3 H. Kozakiewicz owa w swej najnowszej pracy
Spółka architektoniczno-rzeźblarska Bernardina de Gianotis
trzydziestu, w ciągu których dokonały się przecież
poważne zmiany w metodologii naukowej i wzrosła
wiedza o Odrodzeniu w Polsce. Okazuje się bowiem,
iż niektóre dotychczasowe twierdzenia oparte były na
niewłaściwych przesłankach. Przede wszystkim nie
zupełnie daje się utrzymać rzekomy pewnik o dacie
powstania zabytku oraz o inicjatywie jego kompo-
zycji, przypisywanej hetmanowi Tarnowskiemu.
Przeciw twierdzeniom tym przemawia zarówno anali-
za samego obiektu jak i pewne dane historyczne.
Zacznijmy od obiektu.
Umieszczenie płaskorzeźby z „Lamentem” w dol-
nej partii grobowca Krzysztofa Szydłowieckiego ude-
rza pewną nielogicznością. By ją wyjaśnić, należy
zwrócić uwagę na usytuowanie i wygląd całego gro-
bowca. Otóż obecnie znajdują się w transepcie ko-
legiaty opatowskiej dwa obok siebie ustawione na-
grobki rodzinne Szydłowieckich. Jeden z nich składa
się z płyty brązowej, przedstawiającej niemowlę, ma-
łego synka kanclerskiego', który zmarł, ja’k głosi na-
pis, w r. 1530; poniżej znajduje się płyta brązowa
przedstawiająca postać samego kanclerza w pozycji
leżącej. Pod tą postacią brak napisu epitafialnego,
zamiast którego umieszczono płaskorzeźbę z „Lamen-
tem”. Całość grobowca, jakby trzykondygnacjowego,
ujęta jest w dekoracje renesansowe, na które składa-
ją się panoplia, nisze z postaciami patronów zmar-
łych, putta oraz postać Chrystusa, wieńcząca całość
grobowca (il. 1).
i Jana Cini, autorstwo „Bamentu” przypisuje Bernardi-
nowi, ,,Biul. Hist. Sztuki”, XXI, 1959, nr 2, s. 172.
4 M. Walicki i J. Starzyński, Dzieje Sztuki
Polskiej, Warszawa 1936, s. 146.
II. 2. Grobowiec Szydłowieckiego, fragment tzw. „Lament Opatowski”. (Fot. M. Kopydłowski)
353