Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 22.1960

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Tomkiewicz, Władysław: "Lament Opatowski": (Próba interpretacji treści)
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.41527#0369

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
WŁADYSŁAW TOMKIEWICZ

II. 3. „Lament opatowski”, fragment. (Fot. W. Wolny)


cia grobowiec w katedrze wawelskiej. Umieszczenie
na płycie opatowskiej postaci Tomickiego zdaje się
wskazywać, iż o podkreślenie jego osoby specjalnie
tu chodziło; na płaskorzeźbie bowiem postać siedząca
po lewicy króla i tylko ona, ma wyraźne insygnia
pełnionych przez siebie funkcji (pióro, kałamarz,
pieczęć kanclerska), a ponadto powtórzona jest ona
niemal w dosłownej pozie, jaką rzeźbiarz nadał To-
mickiemu w jego grobowcu wawelskim (ił. 8).
Cała kompozycja „Lamentu”, wyraźnie antykizo-
wana, wskazuje, iż jej inicjatorem musiał być ktoś
doskonale obeznany z literaturą antyczną — a ta-
kim człowiekiem był właśnie podkanclerzy, do ostat-
nich chwil życia rozczytujący się w klasykach.
Tu mogłaby się nasunąć pewna wątpliwość. Jeżeli
Tomicki był dysponentem „Lamentu”, to czemu nie
kazał na nim umieścić osoby Tarnowskiego, który był
nie tylko zięciem zmarłego, ale również i bliskim
przyjacielem, a w każdym razie politycznym sojusz-

nikiem podkanclerzego. Można to wytłumaczyć w spo-
sób następujący. Tarnowski był nielubiany przez
królową Bonę i stale odsuwany od dworu. Gdy umarł
Szydłowiecki, hetman starał się uzyskać po nim god-
ność starosty krakowskiego, która dawała istotną wła-
dzę nad stolicą i związana była z siedzibą na Wa-
welu. Mimo protekcji Tomickiego hetman nie otrzy-
mał tej godności, którą nota bene dostał jego osobisty
wróg — Piotr Kmita. Ta odmowa tak hetmana obra-
ziła, że na 2 lata usunął się do swych dóbr i nie brał
zupełnie udziału w życiu publicznymn. Usadowienie
się hetmana na płaskorzeźbie przy wspólnym stole
z królem (a jak się zdaje — i z Kmitą) byłoby pew-
nego rodzaju nietaktem, na który sobie ówczesny szef
dyplomacji pozwolić chyba nie mógł. Wprawdzie
w r. 1535 Tarnowski pogodził się z królem, ale pier-
wotny model płaskorzeźby opatowskiej musiał już
u Boga t y ńskl, jw„ s. 180—187.

356
 
Annotationen