Krzysztof Mordyński
Muzeum Niepodległości w Warszawie
„Studiowaliśmy Witruwiusza".
Socrealistyczna architektura w Warszawie
i problem „klasycyzmu"
Iednym z obszarów, w których można
poszukiwać mniej lub bardziej pośred-
niej obecności antyku, jest architektu-
nadająca wyraz przestrzeni miejskiej,
a tym samym w pewnym stopniu oddzia-
łująca na nas, jej obecnych użytkowników.
Wśród rozważań nad rolą kształtowa-
nia tożsamości przez zabytkowe zespo-
ły zabudowy, budowle-pomniki czy też
XlX-wieczną tkankę miejską1, interesują-
cym do przeanalizowania przypadkiem
jest z pewnością pierwsza połowa lat 50.
XX wieku w Polsce, kiedy związek z tra-
dycją starano się zadekretować w wa-
runkach masowego, zaplanowanego na
Wielką skalę budownictwa. Architektura
realizmu socjalistycznego wykorzystywa-
ła w dekoracji fasad formy zaczerpnięte
2 tradycyjnego wzornika elementów
i detali architektonicznych. Formy te
Wywodziły się natomiast z architektu-
ry starożytnej Grecji i Rzymu. Czy zatem
w jakimś stopniu można uznać socrealizm
za nośnik tradycji antyku? Analiza sto-
sowania tego dziedzictwa w budowlach
okresu realizmu socjalistycznego mogła-
by nas skierować na manowce. Nie będzie
nas interesować poszukiwanie bezpośred-
niej ciągłości kulturowej ze starożytno-
ścią, która jest epoką zbyt odległą i zbyt
zróżnicowaną, aby można było podjąć
próbę takiej kontynuacji w odmiennych
warunkach czasu i przestrzeni geograficz-
nej. Niemniej antyk, rozumiany jako jeden
z fundamentów kultury europejskiej,
w tym szczególnie tradycji architektury,
stanowi stały, powtarzający się motyw
kolejnych epok i teorii artystycznych od-
wołujących się do pojęcia „ klasy czności"
czy też „klasycyzmu"2. Sposób trakto-
wania tego dziedzictwa w danej epoce
nie leży już w gestii starożytnych, lecz
ich kulturowych spadkobierców, którzy
wykorzystują je zgodnie ze swym świa-
-i
A. Wallis, Socjologia wielkiego miasta, Warszawa 1969, pp. 42-43.
2 Termin „klasycyzm" jest pojęciem bardzo pojemnym, o czym traktowała Sesja Stowarzyszenia Hi-
storyków Sztuki, która odbyła się w listopadzie 1991 roku w Warszawie. Cf. T. Mikocki, Nieklasycz-
ny klasyczny klasycyzm. Klasycyzm klasyczny i klasycyzm nieklasyczny. O niektórych aspektach
sztuki antyku, in: Klasycyzm i klasycyzmy. Materiały Sesji SHS, ed. T. Hrankowska, Warszawa 1994,
pp. 13-24.
75
Muzeum Niepodległości w Warszawie
„Studiowaliśmy Witruwiusza".
Socrealistyczna architektura w Warszawie
i problem „klasycyzmu"
Iednym z obszarów, w których można
poszukiwać mniej lub bardziej pośred-
niej obecności antyku, jest architektu-
nadająca wyraz przestrzeni miejskiej,
a tym samym w pewnym stopniu oddzia-
łująca na nas, jej obecnych użytkowników.
Wśród rozważań nad rolą kształtowa-
nia tożsamości przez zabytkowe zespo-
ły zabudowy, budowle-pomniki czy też
XlX-wieczną tkankę miejską1, interesują-
cym do przeanalizowania przypadkiem
jest z pewnością pierwsza połowa lat 50.
XX wieku w Polsce, kiedy związek z tra-
dycją starano się zadekretować w wa-
runkach masowego, zaplanowanego na
Wielką skalę budownictwa. Architektura
realizmu socjalistycznego wykorzystywa-
ła w dekoracji fasad formy zaczerpnięte
2 tradycyjnego wzornika elementów
i detali architektonicznych. Formy te
Wywodziły się natomiast z architektu-
ry starożytnej Grecji i Rzymu. Czy zatem
w jakimś stopniu można uznać socrealizm
za nośnik tradycji antyku? Analiza sto-
sowania tego dziedzictwa w budowlach
okresu realizmu socjalistycznego mogła-
by nas skierować na manowce. Nie będzie
nas interesować poszukiwanie bezpośred-
niej ciągłości kulturowej ze starożytno-
ścią, która jest epoką zbyt odległą i zbyt
zróżnicowaną, aby można było podjąć
próbę takiej kontynuacji w odmiennych
warunkach czasu i przestrzeni geograficz-
nej. Niemniej antyk, rozumiany jako jeden
z fundamentów kultury europejskiej,
w tym szczególnie tradycji architektury,
stanowi stały, powtarzający się motyw
kolejnych epok i teorii artystycznych od-
wołujących się do pojęcia „ klasy czności"
czy też „klasycyzmu"2. Sposób trakto-
wania tego dziedzictwa w danej epoce
nie leży już w gestii starożytnych, lecz
ich kulturowych spadkobierców, którzy
wykorzystują je zgodnie ze swym świa-
-i
A. Wallis, Socjologia wielkiego miasta, Warszawa 1969, pp. 42-43.
2 Termin „klasycyzm" jest pojęciem bardzo pojemnym, o czym traktowała Sesja Stowarzyszenia Hi-
storyków Sztuki, która odbyła się w listopadzie 1991 roku w Warszawie. Cf. T. Mikocki, Nieklasycz-
ny klasyczny klasycyzm. Klasycyzm klasyczny i klasycyzm nieklasyczny. O niektórych aspektach
sztuki antyku, in: Klasycyzm i klasycyzmy. Materiały Sesji SHS, ed. T. Hrankowska, Warszawa 1994,
pp. 13-24.
75