Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Bińkowska, Anna [Red.]; Przybyszewska, Małgorzata [Red.]
W kręgu antycznych fascynacji — Warszawa, 2013

DOI Artikel:
Szewczyk, Ilona: Motyw wilkołaka w antyku i jego recepcja we współczesnej literaturze popularnej
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.23888#0109

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
I. Szewczyk, Motyw wilkołaka w antyku...

ny głównego bohatera w wilkokształną
bestię jest on bliższy tradycji antycznej
niż egzempla likantropów od chwili naro-
dzin, zarażonych wirusem powodującym
mutację bądź przemienionych wskutek
ukąszenia innego wilkołaka. Jego bohater.
Daniel Vehmund zostaje z niewyjaśnio-
nych przyczyn obdarowany przez żebra-
ka niezwykłym kamieniem - ogromnym
diamentem z tajemniczą skazą w środku.
W tym miejscu doznać można dwojakie-
go skojarzenia. Opętanie przez przeklę-
ty artefakt może być analogiczne do kary
boskiej - za jakie jednak przewinienie w
tym wypadku, trudno byłoby powiedzieć,
gdyż Vehmud do momentu wejścia w po-
siadanie brylantu nie popełnił żadnego
Występku poza zapałaniem nagłą, obsesyj-
ną żądzą posiadania zachwycającego klej-
notu. Z kolei miłośnicy i znawcy kamieni
szlachetnych i historii z nimi związanych
natychmiast wspomną historię pechowego
błękitnego diamentu nazywanego Hope,
którego kolejnymi właścicielami byli lu-
dzie ginący w gwałtownych i tragicznych
oklicznościach. Wśród jego sławnych wła-
ścicieli znajdował się między innymi król
Ludwik XVI, który ofiarował ten klejnot
Marii Antoninie. Młody mężczyzna z po-
wieści Lee także wszedł w posiadanie prze-
klętego kamienia. Skaza klejnotu powo-
duje, że zagubiony w nim refleks światła
przypomina kształtem biegnącego wilka.
Od chwili otrzymania podarunku Daniel
przy każdej pełni księżyca przechodzi bo-
lesną metamorfozę w wilkokształtną be-
stię. W odróżnieniu jednak od wielu po-

wieści i historii zarówno współczesnych,
jak i antycznych, Vehmund po przemianie
zachowuje pewne cechy ludzkiego opę-
tania lub niemal mistycznej, wpadającej
w obsesję tęsknoty za księżycem. Obraz
bestii podany czytelnikowi na kartach po-
wieści to nie tylko obraz polującego, zwie-
rzokształtnego demona, lecz także istoty
wpatrującej się z fascynacją w księżyc,
adorującej go w niemej zadumie. Kulmi-
nacyjnym punktem i jednocześnie zakoń-
czeniem powieści jest śmierć Daniela-wil-
kołaka. Nie ima się go zwyczajna broń,
nawet srebro, które miało być zabójcze tak
dla wilkołaków, jak dla wampirów. Bestię
może zabić tylko ostrze, które nie pochodzi
z Ziemi. Zraniony przez ukochaną kobietę
odłamkiem meteorytu, Vehmund wsiada
do gondoli balonu i wznosi się powoli co-
raz wyżej, by w chwili śmierci znaleźć się
jak najbliżej swej Srebrnej Pani. Tą sceną
autorka mocno podkreśla charakterystycz-
ny bliski związek wilkołaków z księżycem
(zwłaszcza w pełni), oraz włącza do swo-
jej powieści szereg wierzeń związanych
z księżycem: negatywny wpływ pełni
na ludzkie samopoczucie i zdrowie (już na
kilka dni wcześniej Vehmund zaczyna źle
się czuć i chorować), księżyc jako symbol
pozoru, złudy (z uwagi na to, że pojawia
się na niebie w różnych postaciach) - ujaw-
niający prawdę dopiero wtedy, gdy staje
się widoczny na niebie w całości, wtedy
zaś obnaża prawdziwą naturę istot noszą-
cych w sobie potworne alter ego; fascyna-
cja bestii srebrnym globem przynosi także
skojarzenie z wilkami i psami wyjącymi

25 A. Carter, Piotruś i wilk, in: eadem. Czarna Wenus, Warszawa 2006, p. 160.

103
 
Annotationen