Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 6.2005

DOI Heft:
Recenzje i omówienia
DOI Artikel:
Sobecka, Anna: Bożena Steinborn, Malarz Daniel Schultz. Gdańszczanin w służbie królów polskich
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19071#0230

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
wał w Antwerpii. Schultz wykonał co naj-
mniej 10 przedstawień zwierząt (5 zachowa-
nych i 5 znanych ze źródeł) i serię rycin o tej
tematyce. Autorka sugeruje, że Schultz był
człowiekiem praktycznym i do zajęcia się
tematem skłoniła go nadzieja na popyt; choć
jej zdaniem za podjęciem tego tematu prze-
mawiały też inne względy np. niemożność
podejmowania tematów wielopostaciowych,
religijnych (ze względu na braki w wyszko-
leniu), być może także chęć „bycia pierw-
szym animalistą". Steinbom odrzuca tezę
W. Drosta jakoby twórczość animalistycz-
na Schultza wyrastała z tradycji miejscowej
(de Vries, Niedenthal, Ruthart). Omawiając
obraz Trofea w spiżarni, Steinborn wskazu-
je zarówno atuty malarskie tej martwej na-
tury, jak i jej wady (brak wyważenia propor-
cji zwierząt). W przypadku większości dzieł
autorka zwraca uwagę na pokrewieństwa
ze sztuką niderlandzką, ale i na pewne ce-
chy typowe dla samego Schultza (fascyna-
cja ptactwem i jak zawsze zdolności kolo-
rystyczne). Steinborn na podstawie analizy
porównawczej przypisuje Schulzowi jeszcze
kilka (na razie 3) obrazów „ptasich", okre-
ślanych dotąd jako „szkoła Snydersa" czy
„kopia wg Fyta", jest w tym jednak bardzo
ostrożna, nie feruje wyroków.

Ostatni rozdział książki poświęcony
jest Niderlandzkim inspiracjom Schultza
(s. 59-72). Autorka rozwija w nim sygnali-
zowane już wcześniej wielokrotnie źródła
czerpania wzorów malarskich. Stara się od-
dzielić od wielu (ponad 20) nazwisk arty-
stów niderlandzkich wymienianych w lite-
raturze jako wzorce dla Schultza, tych ma-
larzy, którzy mieli nań rzeczywisty wpływ.
Steinborn wskazuje tu przede wszystkim na
dwóch (najczęściej zresztą wymienianych
przez badaczy) artystów: Bartholomeusa van
der Helsta i Fransa Snydersa oraz proponuje
poszerzenie tej listy o Ferdinanda Bola i Ad-
riaena van Utrecht. Od Helsta m.in. przejął
Schultz formułę portretu reprezentacyjne-
go, co widoczne jest zwłaszcza w jedynym
wielopostaciowym obrazie Schultza Por-
trecie Dedesza agi ze świtą, a także w uję-

ciu Personifikacji jesieni. Z Bólem z kolei
ma go łączyć miękkie kładzenie plam barw-
nych, modelowanie twarzy bez linearnego
ich podkreślania i psychologizm wizerun-
ków. Te nawiązania pojawiające się w dzie-
łach z lat 50. według autorki mogą być prze-
słanką wskazującą na drugi pobyt Schultza
w Niderlandach. Analizując pokrótce gdań-
ski portret Heweliusza. Steinborn zwraca
uwagę na sposób ukazania uczonego na tle
„ściany grzbietów książek" jako bliskie roz-
wiązaniu zastosowanemu przez M. Mathie-
sena. Z kolei na znajomość dzieł F. Snydersa
wskazują niezbicie, zdaniem Steinborn, wy-
bór tematów, jak i rozwiązania kompozycyjne
obrazów animalistycznych Schultza. Autorka
widzi w dziełach gdańszczanina jedynie da-
lekie odbicie wirtuozerii flamandzkiego mi-
strza, niemniej ,.nowatorskie na regionalnej
scenie artystycznej". Brakiem umiejętności
oddawania ruchu argumentuje fakt. że malarz
nie podejmował się np. tematu polowania na
gaibego zwierza.

Steinborn omawia też pokrótce walory
artystyczne akwafort Schultza. Pisząc o „pta-
sich" rycinach, wskazuje na pokrewieństwo
w zakresie techniki do szkoły Rembrandta.
Wysokie umiejętności Schultza-akwaforci-
sty dały mu też zamówienie na przedstawie-
nie katalogu zbioru muszli Ch. Gottwalda,
które jest przykładem współpracy malarza
z przedstawicielami nauki w Gdańsku.

Podsumowując, zdaniem monografistki,
w zakresie sztuki portretowej Schultz nawią-
zywał głównie do dokonań Holendrów, na-
tomiast dla martwych natur i przedstawień
zwierząt poszukiwał wzorców flamandzkich.

Należy żałować, że autorka nie pokusi-
ła się nawet o krótkie podsumowanie poczy-
nionych przez siebie ustaleń. Tekst sprawia
wrażenie „urwanego" na stronie 72, od któ-
rej zaczynają się przypisy. Po nich następu-
ją: katalog (o którym za moment), bibliogra-
fia i aneksy: A i B - zestawiające dokumenty
na temat Schultza. C - portrety rytowane wg
Schultza (jest ich 13) oraz D - kalendarium
życia Schultza i niektórych wydarzeń poli-
tycznych.

214
 
Annotationen