na widzach robią wrażenie dynamizm i złudzenie ruchu, czy to galopujących
dzikich zwierząt, czy też wibrujących abstrakcyjnych linii. Bataille pisze
nawet o „pijanym tańcu ducha" i „pięknie gorączkowych ruchów", które
dostrzegamy w Lascaux41. W latach 50. ubiegłego wieku antropologia jako
pełnoprawna nauka - powiązana z geografią, socjologią, psychologią, języko-
znawstwem i archeologią - wkroczyła na uniwersytety. Dzięki książkom m.in.
Levi-Straussa budziła się w ludziach fascynacja kulturami archaicznymi42. Na
zasadzie kontrastu do zastanej rzeczywistości rozpoczęto studia nad rytuałami,
magicznymi uroczystościami i sztuką Indian. Eksperymentowano na zwierzę-
tach i chorych umysłowo, dając im do ręki kredki i każąc rysować. Traktowa-
no te zabiegi jako rodzaj kuracji nieświadomości. Uważano psychicznie upo-
śledzonych za bliskich ludziom pierwotnym, za bardziej odmiennych niż byli
w rzeczywistości. Abstrakcyjna sztuka Twombly'ego mogła być postrzegana
w latach 60. XX w. za bliską prymitywizmowi, a jego przedstawienia mitu,
prezentowane nie w sposób grecko-rzymski, za stylizowane na „barbarzyński"
czy wręcz „dziki". Malowidła z Lascaux, sztuka ludów niecywilizowanych
i chorych psychicznie, jak i prace amerykańskiego artysty, przekraczając gra-
nice świadomej intencji, zmieniają istniejące konwencje.
Sam Cy Twombly oprócz obrazów inspirowanych mitami i kulturą obszaru
Morza Śródziemnego stworzył w latach 70. XX wieku serię dzieł opierających
się na czystej linii i tradycji minimalizmu. Na czarnej płaszczyźnie powtarza
regularne geometryczne formy, spirale mające imitować pismo kaligraficzne
lub też strukturę siatki. Na początku lat 90. XX w. maluje cykle przedstawia-
jące pory roku. Artysta powraca do romantyczno-barokowej poetyki: wiosna
odzwierciedla młodość i witalność, lato - sensualność, jesień - bezczynność,
zima - nadchodzącą śmierć. Spod ręki artysty wychodzą też kolaże i rzeźby.
Okrzyknięty już za życia mianem geniusza, Cy Twombly zmarł w Rzymie,
kilka miesięcy temu - 5 lipca 2011 r. Podsumowanie jego sztuki dokona-
ne przez Zuzannę Mannke odnieść też można do obrazu Leda z łabędziem:
„Twórczość Cy Twombly'ego jest koncentracją życia, wyobrażenia i zuchwa-
łego snu; słabości, ludzkich obaw, uciech i pożądań. Syntezą wyniesioną
z ducha, serca i ciała - delikatną i porywczą, świadomą, duchową - i bez
ograniczeń"43.
41 Tamże, s. 129-130.
42 O kulturze, sztuce i rytuałach (m.in. Indian Kolumbii Brytyjskiej i Alaski) oraz o sym-
bolice masek i odkodowywaniu ich znaczeń przez tłumaczenie mitów zob. C. Levi-Strauss,
Antropologia strukturalna, tłum. K. Pomian, Warszawa 2000; tenże, Drogi masek, tłum. M. Do-
browolska, Łódź 1985; tenże, Smutek tropików, tłum. A. Steinsberg, Łódź 1992; tenże, Totemizm
dzisiaj, tłum. A. Steinsberg, Warszawa 1998.
43 Mannke (przyp. 10).
163
dzikich zwierząt, czy też wibrujących abstrakcyjnych linii. Bataille pisze
nawet o „pijanym tańcu ducha" i „pięknie gorączkowych ruchów", które
dostrzegamy w Lascaux41. W latach 50. ubiegłego wieku antropologia jako
pełnoprawna nauka - powiązana z geografią, socjologią, psychologią, języko-
znawstwem i archeologią - wkroczyła na uniwersytety. Dzięki książkom m.in.
Levi-Straussa budziła się w ludziach fascynacja kulturami archaicznymi42. Na
zasadzie kontrastu do zastanej rzeczywistości rozpoczęto studia nad rytuałami,
magicznymi uroczystościami i sztuką Indian. Eksperymentowano na zwierzę-
tach i chorych umysłowo, dając im do ręki kredki i każąc rysować. Traktowa-
no te zabiegi jako rodzaj kuracji nieświadomości. Uważano psychicznie upo-
śledzonych za bliskich ludziom pierwotnym, za bardziej odmiennych niż byli
w rzeczywistości. Abstrakcyjna sztuka Twombly'ego mogła być postrzegana
w latach 60. XX w. za bliską prymitywizmowi, a jego przedstawienia mitu,
prezentowane nie w sposób grecko-rzymski, za stylizowane na „barbarzyński"
czy wręcz „dziki". Malowidła z Lascaux, sztuka ludów niecywilizowanych
i chorych psychicznie, jak i prace amerykańskiego artysty, przekraczając gra-
nice świadomej intencji, zmieniają istniejące konwencje.
Sam Cy Twombly oprócz obrazów inspirowanych mitami i kulturą obszaru
Morza Śródziemnego stworzył w latach 70. XX wieku serię dzieł opierających
się na czystej linii i tradycji minimalizmu. Na czarnej płaszczyźnie powtarza
regularne geometryczne formy, spirale mające imitować pismo kaligraficzne
lub też strukturę siatki. Na początku lat 90. XX w. maluje cykle przedstawia-
jące pory roku. Artysta powraca do romantyczno-barokowej poetyki: wiosna
odzwierciedla młodość i witalność, lato - sensualność, jesień - bezczynność,
zima - nadchodzącą śmierć. Spod ręki artysty wychodzą też kolaże i rzeźby.
Okrzyknięty już za życia mianem geniusza, Cy Twombly zmarł w Rzymie,
kilka miesięcy temu - 5 lipca 2011 r. Podsumowanie jego sztuki dokona-
ne przez Zuzannę Mannke odnieść też można do obrazu Leda z łabędziem:
„Twórczość Cy Twombly'ego jest koncentracją życia, wyobrażenia i zuchwa-
łego snu; słabości, ludzkich obaw, uciech i pożądań. Syntezą wyniesioną
z ducha, serca i ciała - delikatną i porywczą, świadomą, duchową - i bez
ograniczeń"43.
41 Tamże, s. 129-130.
42 O kulturze, sztuce i rytuałach (m.in. Indian Kolumbii Brytyjskiej i Alaski) oraz o sym-
bolice masek i odkodowywaniu ich znaczeń przez tłumaczenie mitów zob. C. Levi-Strauss,
Antropologia strukturalna, tłum. K. Pomian, Warszawa 2000; tenże, Drogi masek, tłum. M. Do-
browolska, Łódź 1985; tenże, Smutek tropików, tłum. A. Steinsberg, Łódź 1992; tenże, Totemizm
dzisiaj, tłum. A. Steinsberg, Warszawa 1998.
43 Mannke (przyp. 10).
163