„wyraża - zdaniem Tadeusza Dobrzenieckiego - zróżnicowaną treść jednego
i tego samego dogmatu odkupienia. (...) Bóg objawia publicznie, że w uka-
zywanym przez siebie Chrystusie pojednał ze sobą świat”11. Ciało Chrystusa
naznaczone ranami jako świadectwem wypełnionej misji kontrastuje z ponad-
czasowym, królewsko-cesarskim majestatem Boga Ojca. Ten ostatni wespół
z Duchem Świętym przyjmuje ciało Ukrzyżowanego i przekazuje je wierne-
mu w ofierze mszy świętej.
Trójca Święta ukazana jest na tle wzorzystej, ozdobionej fantastycznymi
stworami i ornamentem brokatowej tkaniny, którą w narożnikach obrazu
podtrzymują aniołowie. Chrystus podtrzymywany przez Boga Ojca zostaje
wywyższony w nadziemską sferę. Formy jej istnienia stanowią wystawne, oka-
załe tło w postaci tkaniny oraz pasu murawy u dołu obrazu, oznace rajskiej
rzeczywistości. Ponadczasowy wymiar przedstawienia zyskuje też na wyrazi-
stości przez frontalne ustawienie grupy środkowej oraz symetryczną kompo-
zycję figuralną. Zarazem sfera ziemska jest w obrazie obecna: symbolicznie,
w postaci szklanej kuli, w której wnętrzu widnieje krajobraz. Na owej kuli
ziemskiej spoczywają stopy Chrystusa.
Bóg Ojciec jawi się jako postać potężna, niemal rozsadzająca pole obrazo-
we, co wzmocnione jest dodatkowo przez kontrast ciemnobłękitnego płasz-
cza z jasną tkaniną w tle. Szaty aniołów wprowadzają zróżnicowane akcenty
na granicach pola obrazowego: szarawemu ubiorowi anioła w lewym górnym
narożniku przeciwstawiona jest blada, ceglasta czerwień anioła po stronie
przeciwległej; anioł w lewym dolnym narożniku odziany jest w suknię o bar-
wie soczystej, ciepłej zieleni, anioł w narożniku prawym - w suknię białą.
Uderza plastyczno-malarska obecność postaci. W przestrzennej pełni i kon-
kretności oraz monumentalnym działaniu postaci Boga Ojca i Chrystusa uwi-
dacznia się moment realistyczny. Dochodzi on do głosu także w zaakcento-
waniu cierpienia Chrystusa w umęczonej twarzy oraz na ramionach, rękach
i nogach, pokrytych siatką nabrzmiałych żył. Frontalnie ukazane oblicze Boga
Ojca narzuca się swym ikonowym charakterem: znieruchomiałe działa nie-
omal płasko, modelunek służy w mniejszym stopniu wydobyciu rysów czło-
wieczych, a raczej ustanowieniu dystansu w stosunku do widza. Niedoskonałe
odtworzenie materialnych właściwości szkła kuli rekompensowane jest rodza-
jowym akcentem w postaci umieszczonego w niej widoczku krajobrazowego.
Pełne ekspresji wyobrażenia głowy Boga Ojca oraz głowy i dłoni Chrystusa
jawią się jak nieomal autonomiczne elementy obrazu. W porównaniu z potęgą
głowy i dłoni ciało Chrystusa jest jakby słabe i kruche. Z kolei ciało Boga Ojca
niknie w obfitej materii płaszcza, dzięki czemu przedstawienie twarzy zyskuje
na samodzielności. Cała grupa figuralna nie jest wpisana w pole obrazowe
w sposób przekonywający.
O retabulum
Trójcy Świętej
bractwa
św. Jerzego...
11 Dobrzeniecki, U źródeł przedstawień..., s. 306.
23
i tego samego dogmatu odkupienia. (...) Bóg objawia publicznie, że w uka-
zywanym przez siebie Chrystusie pojednał ze sobą świat”11. Ciało Chrystusa
naznaczone ranami jako świadectwem wypełnionej misji kontrastuje z ponad-
czasowym, królewsko-cesarskim majestatem Boga Ojca. Ten ostatni wespół
z Duchem Świętym przyjmuje ciało Ukrzyżowanego i przekazuje je wierne-
mu w ofierze mszy świętej.
Trójca Święta ukazana jest na tle wzorzystej, ozdobionej fantastycznymi
stworami i ornamentem brokatowej tkaniny, którą w narożnikach obrazu
podtrzymują aniołowie. Chrystus podtrzymywany przez Boga Ojca zostaje
wywyższony w nadziemską sferę. Formy jej istnienia stanowią wystawne, oka-
załe tło w postaci tkaniny oraz pasu murawy u dołu obrazu, oznace rajskiej
rzeczywistości. Ponadczasowy wymiar przedstawienia zyskuje też na wyrazi-
stości przez frontalne ustawienie grupy środkowej oraz symetryczną kompo-
zycję figuralną. Zarazem sfera ziemska jest w obrazie obecna: symbolicznie,
w postaci szklanej kuli, w której wnętrzu widnieje krajobraz. Na owej kuli
ziemskiej spoczywają stopy Chrystusa.
Bóg Ojciec jawi się jako postać potężna, niemal rozsadzająca pole obrazo-
we, co wzmocnione jest dodatkowo przez kontrast ciemnobłękitnego płasz-
cza z jasną tkaniną w tle. Szaty aniołów wprowadzają zróżnicowane akcenty
na granicach pola obrazowego: szarawemu ubiorowi anioła w lewym górnym
narożniku przeciwstawiona jest blada, ceglasta czerwień anioła po stronie
przeciwległej; anioł w lewym dolnym narożniku odziany jest w suknię o bar-
wie soczystej, ciepłej zieleni, anioł w narożniku prawym - w suknię białą.
Uderza plastyczno-malarska obecność postaci. W przestrzennej pełni i kon-
kretności oraz monumentalnym działaniu postaci Boga Ojca i Chrystusa uwi-
dacznia się moment realistyczny. Dochodzi on do głosu także w zaakcento-
waniu cierpienia Chrystusa w umęczonej twarzy oraz na ramionach, rękach
i nogach, pokrytych siatką nabrzmiałych żył. Frontalnie ukazane oblicze Boga
Ojca narzuca się swym ikonowym charakterem: znieruchomiałe działa nie-
omal płasko, modelunek służy w mniejszym stopniu wydobyciu rysów czło-
wieczych, a raczej ustanowieniu dystansu w stosunku do widza. Niedoskonałe
odtworzenie materialnych właściwości szkła kuli rekompensowane jest rodza-
jowym akcentem w postaci umieszczonego w niej widoczku krajobrazowego.
Pełne ekspresji wyobrażenia głowy Boga Ojca oraz głowy i dłoni Chrystusa
jawią się jak nieomal autonomiczne elementy obrazu. W porównaniu z potęgą
głowy i dłoni ciało Chrystusa jest jakby słabe i kruche. Z kolei ciało Boga Ojca
niknie w obfitej materii płaszcza, dzięki czemu przedstawienie twarzy zyskuje
na samodzielności. Cała grupa figuralna nie jest wpisana w pole obrazowe
w sposób przekonywający.
O retabulum
Trójcy Świętej
bractwa
św. Jerzego...
11 Dobrzeniecki, U źródeł przedstawień..., s. 306.
23