Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]; Zakład Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]
Porta Aurea: Rocznik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego — 11.2012

DOI Artikel:
Konstantynów, Dariusz: Polsko-łotewskie kontakty artystyczne w latach 30. XX w. Wystawy sztuki polskiej w rydze (1934) i łotewskiej w Warszawie (1936)
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.28181#0281

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
tylko artysta o ogromnym doświadczeniu i znajomości świata25. W Sichulskim
widziano malarza „najbardziej oryginalnego i najbardziej polskiego”, w które-
go obrazach, charakteryzujących się etnograficzną wiernością i „pięknym kolo-
rytem słowiańskim”26, ukazane są postaci, w których „musi płynąć krew naro-
du polskiego”27. Spośród malarzy najczęściej wyróżniani byli również stylizator
Sleńdziński, malujący fantastyczne pejzaże Jamontt, inspirujący się dawnymi
mistrzami Bolesław Cybis i Antoni Michalak czy też Stanisław Borysowski i Kon-
stanty Mackiewicz, których obrazy pokazują, jak może być „wygładzony nawet
najbardziej chropawy kubizm, nawet bezduszny na pozór konstruktywizm”28.
Za najlepszą pracę na wystawie Uga Skulme uznał Martwą naturę ze śledziami
Romulada Kamila Witkowskiego, zdradzającego najwięcej malarskiego tempe-
ramentu29. Jednak nie wszystkie wzmianki wiązały się z pochwałami. Malowa-
ne reliefy Sleńdzińskiego uznano za „kurioza”30, obrazy Romana Kramsztyka
za „dość wulgarne”31, a w pracach Witkowskiego, Mackiewicza i Malickiego
dostrzegano „więcej pretensji niż zrozumienia” idei sztuki nowoczesnej32.

Z działu rzeźby wyróżniano Dunikowskiego, wyjątkowo bogato reprezen-
towanego. Jego dzieła cenione były za siłę i głębię ekspresji, pogłębione analizy
psychologiczne, a także wyrafinowane poczucie formy. W rzeźbach tych - jak
wyraził się jeden z krytyków - „ascetyczny duch średniowiecznego gotyku
ściera się z nagim realizmem”33. Zauważono też przeniknięte duchem antyku
rzeźby Henryka Kuny oraz tchnący monumentalizmem wizerunek Józefa Pił-
sudskiego Alfonsa Karnego34.

Niektórzy recenzenci charakteryzowali twórczość Polaków poprzez wska-
zanie najbliższych im artystów łotewskich. Pankiewicza porównywano z Kon-
radsem Ubansem35, Ludomira Sleńdzińskiego z Ansisem CIrulisem36. Z dzie-
łami tego samego artysty recenzent pisma „Aizkulises” kojarzył „blondynki,
półnagie piękności z przyklejonymi głowami”, przedstawiane na wielu obra-
zach Polaków37. Uga Skulme, wyjątkowo niechętny stylizatorskiej manierze
Sleńdzińskiego, nazywał go takim samym „bezproduktywnym retrospektywi-
stą” jak Sigismunds Yidbergs. Wśród dzieł rzeźbiarzy polskich ten sam kry-
tyk dostrzegał pokrewieństwo między Ewą i Nike Edwarda Wittiga a dziełami

25 P. P-skij, Wystawka polskogo iskusstwa. Poslednija 15 let, „Swoboda” 1934, nr 22 (z 22 I), s. 5.

26 Brastinsch, Polijas mahkslas...

27 Voldemars Puke, Polijas tagadnes tehlojoschas mahkslas isstahde, „Latvija” 1934, nr 4 (z 26 I).

28 P. P-skij, Wystawka..., s. 5.

29 Skulme, Po\u mahkslas...

30 Ibidem.

31 V. P-ts, Polijas tagatnes...

32 Gustav Schkilters, Polu mahkslas isstahde, „Latvis” 1934, nr 3699 (z 31 I).

33 Ibidem.

34 Voldemars Puke, Polu tagadnes techlojoschas mahkslas isstahde, „Latvija” 1934, nr 6 (z 9II).

35 Skulme, Polu mahkslas...

36 Puke, Polu tagadnes...

37 Ka polu pani „eekaro” Latwiju, „Aizkulises” 1934, nr 4 (z 26 I).

Polsko-

łotewskie

kontakty

artystyczne...

275
 
Annotationen