Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> [Hrsg.]
Roczniki Humanistyczne: Historia Sztuki = History of art = Histoire de l'art — 43.1995

DOI Heft:
Wolicka, Elżbieta: Od redakcji
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27409#0008
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
6

OD REDAKCJI

Natomiast z okazji rocznicy kościuszkowskiej odbyła się w roku 1994 we
Wrocławiu konferencja naukowa przygotowana przez tamtejszy Uniwersytet. Do
działu rozpraw włączyliśmy nadesłany przez Waldemara Okonia tekst wygłoszo-
nego tam przezeń odczytu o ikonografii Tadeusza Kościuszki.

Te „aktualia” problematyki, której poświęcamy w całości niniejszy tom
„Roczników Humanistycznych”, nie tłumaczą oczywiście w sposób dostateczny
merytorycznej zawartości prac w nim zamieszczonych. Zagadnienie „histo-
ryzmu” jest szczególnie intensywnie eksploatowane przez współczesną herme-
neutykę kultury, w tym literatury i sztuk plastycznych. Wdzięcznym polem dla
tego typu badań jest zwłaszcza wiek XIX. Po pierwsze, nastąpiło wówczas
poszerzenie i pogłębienie rozumienia historii i „historyczności” - była to wszak
epoka „historycyzmu”, który doczekał się ostrej krytyki ze strony apologety
nowoczesnego liberalizmu, Karla Poppera. Po drugie, co ważniejsze, ubiegłe
stulecie stanowi wciąż podstawowy punkt odniesienia dla współczesnej myśli
humanistycznej. Zwłaszcza w Polsce „gorączka romantyczna” i historycystyczne
obsesje wieszczów pióra i pędzla są tematem żywym, nieobojętnym z punktu
widzenia aktualnych dylematów kultury, w której żyjemy. Przede wszystkim
domagają się one głębszego zbadania i zrozumienia ich rodowodu, sięgającego
swymi korzeniami stosunkowo bliskiej w czasie, a przecież ideowo i - by tak
rzec - emocjonalnie odległej już tradycji.

Dzieło sztuki jest medium szczególnie wrażliwym na fluktuacje „ducha
epoki” - cokolwiek byśmy rozumieli przez tę wytartą i nieco już skompromito-
waną etykietkę. Komemoratywno-pokutnicze oraz apologetyczne szyfry wiel-
kich, obrazowych eposów Jana Matejki, nasyconych profetycznym żarem i pasją
dydaktyczną, przy wnikliwej interpretacji ukazują warstwę znaczeń głębszą od
tej, która została odczytana i spopularyzowana przez obiegowe wykładnie jego
ikonicznej historiozofii malowanej „ku pokrzepieniu serc”. Okazuje się, że
Matejko nie jest bynajmniej „wszystkim znany”, a raczej że jego „znajomość”
jest wielce powierzchowna - da się umieścić w rzędzie stereotypowych i banal-
nych „stylów odbioru”, łatwo poddających się ideologicznym manipulacjom. Do
takich wniosków prowadzi zarówno lektura znakomitej książki Jarosława Kraw-
czyka, jak i polemiki z niektórymi jej tezami, podjętej przez Henryka Słoczyń-
skiego. Nie ulega wątpliwości, że Matejkę starano się tu „czytać na nowo”, o
czym informuje tekst Marka Wacławka, i zaprezentować go współczesnemu
odbiorcy jego sztuki w nowym świetle.

Rozumienie rodzimej tradycji kulturalnej, czyli „samozrozumienie w obliczu
dzieł” tę tradycję uobecniających, wymaga stale ponawianego wysiłku ich przy-
swojenia i pokonywania dystansu historycznego w drodze interpretacji. Wymaga
także osadzenia swojskiej tradycji w szerszym kontekście kultury europejskiej,
z całym bagażem narzucanych przez nią konwencji, które odciskają się na
 
Annotationen