ROCZNIKI HUMANISTYCZNE
Tom XLIII, zeszyt 4 - 1995
BOŻENA KASPEROWICZ
Lublin
DRABINA SNU,
CZYLI IDEE „SZTUKI ŻYCIA”
W KOLE BOŻYM ANDRZEJA TOWIAŃSKIEGO
Oto przyszedł człowiek ze Słowem Bożym w ustach, z ubóstwieniem Chrystusa, z najwyższą
pobożnością, w duchu naszej narodowej wiary, cichy, pokorny, szczery, łączy ludzi w Bogu,
spełnia miłość czynami, przyznaje najwyższą wolność duchowi, przepowiada Polsce przyszłość,
jakiej żaden naród nie miał dotąd, ze sprawy ucieśnionego ludu robi sprawę Boga samego,
potwierdza wszystko, co mogło być wzniosłego, szlachetnego w czynach, podnosi godność
człowieka wyżej nad wszelkie ideały dotychczasowych marzycieli politycznych, filozoficznych,
religijnych [...]; nie tworzy żadnej sekty, żadnej partii, nie klei żadnego komitetu, żadnej centra-
lizacji, żadnej dynastii, nie myśli o panowaniu, chce tylko rozpocząć szereg nowych myśli,
nowych prac oświetlonych ideą religijną1.
Takimi słowami wyraził wiarę w boskie posłannictwo Mistrza Sprawy Bożej
Seweryn Goszczyński. Pod tą deklaracją mogłoby się podpisać wielu ówczes-
nych emigrantów. Andrzej Towiański, bo o nim oczywiście mowa, innego
Mistrza nie było, dokonał w Paryżu lat czterdziestych rzeczy niezwykłych.
Poruszył i zmącił dotychczasową spokojną, chociaż dla wielu beznadziejną,
egzystencję emigracyjnego świata. Jego natchnione religijno-polityczne idee,
ułożone w system, rygorystycznie oparty na doktrynie Nowego Testamentu,
zostały odebrane z nadzieją, jako nowa, wielka, a co najważniejsze - jedyna
prawdziwa nauka, pochodząca od samego Boga. Emigracja odnalazła w niej
swój cel, dała się namówić do działania.
Najistotniejszym punktem nauki, który Wielki Mistrz stawiał na pierwszym
miejscu, była duchowa i moralna odnowa człowieka. Indywidualna praca prowa-
dząca do przemiany miała opierać się na dogłębnym zrozumieniu i zastosowa-
niu w życiu zasad rełigii chrześcijańskiej, z których za naczelne uznane zostały:
1 S. Goszczyński, Dziennik Sprawy Bożej, oprać. Z. Sudolski przy współpracy
W. Kordaczuk i M. Matusiak, t. I, Warszawa 1984, s. 12-13.
Tom XLIII, zeszyt 4 - 1995
BOŻENA KASPEROWICZ
Lublin
DRABINA SNU,
CZYLI IDEE „SZTUKI ŻYCIA”
W KOLE BOŻYM ANDRZEJA TOWIAŃSKIEGO
Oto przyszedł człowiek ze Słowem Bożym w ustach, z ubóstwieniem Chrystusa, z najwyższą
pobożnością, w duchu naszej narodowej wiary, cichy, pokorny, szczery, łączy ludzi w Bogu,
spełnia miłość czynami, przyznaje najwyższą wolność duchowi, przepowiada Polsce przyszłość,
jakiej żaden naród nie miał dotąd, ze sprawy ucieśnionego ludu robi sprawę Boga samego,
potwierdza wszystko, co mogło być wzniosłego, szlachetnego w czynach, podnosi godność
człowieka wyżej nad wszelkie ideały dotychczasowych marzycieli politycznych, filozoficznych,
religijnych [...]; nie tworzy żadnej sekty, żadnej partii, nie klei żadnego komitetu, żadnej centra-
lizacji, żadnej dynastii, nie myśli o panowaniu, chce tylko rozpocząć szereg nowych myśli,
nowych prac oświetlonych ideą religijną1.
Takimi słowami wyraził wiarę w boskie posłannictwo Mistrza Sprawy Bożej
Seweryn Goszczyński. Pod tą deklaracją mogłoby się podpisać wielu ówczes-
nych emigrantów. Andrzej Towiański, bo o nim oczywiście mowa, innego
Mistrza nie było, dokonał w Paryżu lat czterdziestych rzeczy niezwykłych.
Poruszył i zmącił dotychczasową spokojną, chociaż dla wielu beznadziejną,
egzystencję emigracyjnego świata. Jego natchnione religijno-polityczne idee,
ułożone w system, rygorystycznie oparty na doktrynie Nowego Testamentu,
zostały odebrane z nadzieją, jako nowa, wielka, a co najważniejsze - jedyna
prawdziwa nauka, pochodząca od samego Boga. Emigracja odnalazła w niej
swój cel, dała się namówić do działania.
Najistotniejszym punktem nauki, który Wielki Mistrz stawiał na pierwszym
miejscu, była duchowa i moralna odnowa człowieka. Indywidualna praca prowa-
dząca do przemiany miała opierać się na dogłębnym zrozumieniu i zastosowa-
niu w życiu zasad rełigii chrześcijańskiej, z których za naczelne uznane zostały:
1 S. Goszczyński, Dziennik Sprawy Bożej, oprać. Z. Sudolski przy współpracy
W. Kordaczuk i M. Matusiak, t. I, Warszawa 1984, s. 12-13.