Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 21.1977

DOI issue:
Sztuka nowożytna
DOI article:
Jakimowicz, Irena: Grafika wileńska dwudziestolecia międzywojennego
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19583#0294
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
się być naturalnym rozwinięciem w kompozycję poziomą wcześniejszego drzeworytu Wilno,
Urbs celeberrima. Jest przy tym charakterystyczne dla doskonalenia się warsztatu artysty wzajem-
ne przenikanie się drzeworytu z miedziorytem, które coraz bardziej się do siebie upodabniają
w sposobie określania zwartych, obłych form. Podobnie jak drzeworytniczy widok Wilna ma
swój odpowiednik w miedziorycie, miedzioryt Dom w Kazimierzu ma swoją drzeworytniczą kon-
tynuację w Domku na Zwierzyńcu, a drzeworyt Sielanka z 1937 r., adaptujący XVII-wieczną
konwencję malowniczego pejzażu, ma swój miedziorytniczy odpowiednik w Urwistym brzegu
z 1940 roku i poniekąd w tak samo datowanym Potoku, będącym wycinkiem malowniczego leś-
nego pejzażu. W ostatecznym ukształtowaniu się drzeworytniczego języka Kosmulskiego miała
swój niewątpliwy udział grafika radziecka, szczególnie znakomity drzeworyt Krawczenki, a zwłasz-
cza Faworskiego, z jego precyzyjnym, syntetyzującym cięciem i uproszczoną, klasycyzującą styli-
zacją figur ludzkich.

Powojenne losy Wróblewskiej i Kosmulskiego związały oboje artystów z Krakowem i przy-
niosły zdecydowane przestawienie ich warsztatu graficznego na drzeworyt. Co więcej, jako człon-
kowie krakowskiej grupy „9 grafików" stali się oni w pewnej mierze, razem z przybyszami z War-
szawy i artystami miejscowymi, spadkobiercami tradycji drzeworytniczych „Rytu".

Władysław Żukowski i Bolesław Rogiński, najchętniej wypowiadający się w tematyce rodza-
jowej, kontynuowali i rozwijali dalej ten sam gatunek osiedliwszy się na Wybrzeżu. Do Torunia,
gdzie już od 1936 roku przebywał Edward Kuczyński, przyjechali także Hoppen i Koźma Czu-
ryło, by dalej tu tworzyć, przenosząc również wypracowane w Wilnie zasady na swoją działalność
pedagogiczną. Szczególnie wpływ Hoppena ujawnił się rychło zarówno w chętnie podejmowanych
tu tematach architektonicznych, o co nie było zresztą trudno w mieście pełnym zabytków architek-
tury, jak i w zaletach warsztatu graficznego uczniów w technikach na metalu. Wdzięcznym ucz-
niem Hoppena jest świetny miedziorytnik Wojciech Jakubowski, autor wysoko cenionych eks-
librisów, będących właściwie drobnymi formami grafiki o wielkiej subtelności i bogactwie wyo-
braźni.

BHJIbHIOCCKAJl TPAOHKA nEPHO^A ME)KBOEHHOrO flBA£J4ATHJIETHfl

PE3K3ME

OSeraHOBKa BHJibHioca, OTHOCHTejibHO HeóoJihinoro ropofla, pacnonoH<eHHoro BAanii ot r\naBHbix ueHipoB
xyao»cecTBeHHOH >kh3hh, ójiaronpHHTCTBOBajia pa3BHTHK> cBoeo6pa3Horo TpaflnqH0HajiH3Ma, xapaKTepHoro
TCTeHHH b HCKyccTBe 30-x roflOB, nwTaBiiierocH npoTHBonocraBHTB aBairrapfly Tpajrnn.nn crapbix MacrepoB.
B 3tom oTHouieHHH TBop^ecTBo BHjrbHK>ccKnx xyAo>KHHi<oB 6bmo 6jih3ko HCKyccTBy HneHOB BapmaBCKoro
oSijeflHHeHHH „BpaTCTBo cb. Jlynn" h rpynne „Phtm". EapoMHbie h KJiaccimHCTH^ecKHe naMHTHHKH cnaBjrme-
roca CBoeii >i<HBonHCHOCTbio ropojja 6mjih ecrecTBeHHbiM cJjohom TBopnecTBa xyAO>KHHi<ob BHJibHioccKOH uikojim,

290
 
Annotationen