Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 21.1977

DOI Heft:
Sztuka nowożytna
DOI Artikel:
Jakimowicz, Irena: Grafika wileńska dwudziestolecia międzywojennego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19583#0255
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Irena Jakimowicz

GRAFIKA WILEŃSKA DWUDZIESTOLECIA MIĘDZYWOJENNEGO*

A^jedy w 1939 roku z okazji wystawy „Grupy Wileńskiej" Jerzy Hoppen charakteryzował
ówczesną wileńską sztukę, zwrócił przede wszystkim uwagę na dwie jej cechy: tradycjonalizm
i — w jego duchu pojmowany — kierunek narodowy. „Wchodzimy w nową fazę rzemiosła ar-
tystycznego — pisał. — Naradza się mistrz, świadom swych możliwości technicznych, pokony-
wujący opór materiału, z którego tworzy, nadający życie tworzywu. Tak było w okresach naj-
szczytniejszego rozwoju sztuki. [...] Nowe pokolenie [...] wzięło artystów w kleszcze wiedzy
o sztuce i tym związało się ze sztuką dawną, czyli stało się tradycjonalistyczne; i odwrotnie,
stare — skostniało w swym doktrynerskim rewolucjonizmie"1. Tendencje te, zgodne z duchem
tego nurtu sztuki lat trzydziestych, która szukała przeciwwagi dla awangardy pozbawionej już
pierwotnej dynamiki i siły, w Wilnie znalazły szczególnie sprzyjającą atmosferę. Barokowe i kla-
sycystyczne zabytki malowniczo położonego miasta stanowiły naturalne tło dla sztuki oscylującej
między tradycjami malowniczego baroku i surowością reguł klasycznych.

Niewielki stosunkowo ośrodek, położony z dala od głównych centrów życia artystycznego,
mało wrażliwy na bieżące przemiany kierunków i norm estetycznych, równie był obojętny na
subtelności ideologicznych i programowych sporów w łonie burzycieli starego porządku. Po wys-
tawie „Nowej Sztuki", która w 1923 roku znaczyła ślad migracji naszej konstruktywistycznej
awangardy ze Związku Radzieckiego do Warszawy i Łodzi, nie pozostało żadnego echa. Co rów-
nież godne uwagi, Zbigniew Pronaszko, który w latach 1923 — 1925 wykładał tu malarstwo, nie
zdołał przenieść na grunt wileński swoich formistycznych doświadczeń. Jego znakomity pomnik
Adama Mickiewicza pozostał osamotniony i nie doczekał się realizacji w trwałym materiale,
a sam artysta uległ, przejściowo, klasycyzującym tendencjom.

* Za pomoc w zgromadzeniu niezbędnych do tego opracowania materiałów drukowanych oraz za cenne
uwagi serdecznie dziękuję Paniom — Romanie Gintyłłównie, Irenie Koloszyńskiej, Aldonie Romanowiczowej
i Krystynie Wróblewskiej.

1 J. Hoppen, Wystawa Grupy Wileńskiej. Słowo 30 IV 1939, s. 9.

251
 
Annotationen