OD REDAKCJI
Oddając do rąk Czytelników i Autorów „Rocznik” niniejszy, Re-
dakcja pragnie wyjaśnić powody, dla których zdecydowaliśmy się za-
mieścić materiały przeznaczone do dwu kolejnych tomów w jednym
woluminie, odstępując od obowiązującej dotychczas zasady. Kierowała
nami chęć przekazania możliwie najszybciej do drukarni wszyst-
kich dostarczonych i przyjętych materiałów i skrócenia w ten sposób
oczekiwania na publikację, co przy stale wydłużającym się poligrafi-
cznym cyklu produkcyjnym ma istotne znaczenie. Aby nie rozdrabniać
zgromadzonego materiału, zachowujemy układ przyjęty w pojedyn-
czych „Rocznikach MNW”, zwiększając tylko objętość. I w takim
właśnie kształcie ukazuje się tom oznaczony: XXXIII—XXXIV.
Oddając do rąk Czytelników i Autorów „Rocznik” niniejszy, Re-
dakcja pragnie wyjaśnić powody, dla których zdecydowaliśmy się za-
mieścić materiały przeznaczone do dwu kolejnych tomów w jednym
woluminie, odstępując od obowiązującej dotychczas zasady. Kierowała
nami chęć przekazania możliwie najszybciej do drukarni wszyst-
kich dostarczonych i przyjętych materiałów i skrócenia w ten sposób
oczekiwania na publikację, co przy stale wydłużającym się poligrafi-
cznym cyklu produkcyjnym ma istotne znaczenie. Aby nie rozdrabniać
zgromadzonego materiału, zachowujemy układ przyjęty w pojedyn-
czych „Rocznikach MNW”, zwiększając tylko objętość. I w takim
właśnie kształcie ukazuje się tom oznaczony: XXXIII—XXXIV.