Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 33-34.1989-1990

DOI Heft:
Starożytność
DOI Artikel:
Dolińska, Monika: Fragmenty siedzisk z Deir el-Medina w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19642#0063

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Monika Dolińska

FRAGMENTY SIEDZISK Z DEIR-EL-MEDINA
W ZBIORACH MUZEUM NARODOWEGO W WARSZAWIE

R

JLRzemieślnicy i artyści z Deir el-Medina tworzyli Ekipę Grobu, podzieloną na dwie strony —
prawą i lewą. Na czele ekipy stało z reguły dwóch szefów, wspomaganych przez zastępców.
Do zwierzchników zaliczał się również pisarz. Funkcja szefa ekipy bywała dziedziczna, zastępcą
zaś był zwykle syn szefa. Liczba członków ekipy oscylowała zazwyczaj koło 60 osób, ale np.
za Ramzesa IV została powiększona do 120 osób i dopiero w r. 2 Ramzesa V ograniczono znów
liczbę robotników, przenosząc połowę ich do służby pomocniczej (dostawców wody, warzyw,
ryb itp.), z kolei zaś pod koniec długich panowań — Ramzesa II i Ramzesa III — liczba robot-
ników spadała do niespełna 40, co się tłumaczy brakiem konieczności uzupełnienia stanu ekipy
po ukończeniu grobu króla. Normalnie jednak utrzymywano stałą mniej więcej liczbę pracow-
ników, rekrutując nowych spośród ich synów. Głównym zadaniem ekipy była budowa i deko-
racja grobu panującego władcy, a następnie grobów jego rodziny lub najwyższych dostojników.
Niekiedy jednak niektórzy robotnicy zatrudnieni byli poza nekropolą.

Pracowano 8 godzin dziennie, z przerwą na posiłek i odpoczynek w południe. Robotnicy
mieli wolny ostatni dzień dekady, a niekiedy i pierwszy, a prócz tego nie pracowali w dni epa-
gomenalne, w czasie świąt religijnych, w dniu koronacji władcy czy jego pogrzebu, w dniu po-
grzebu mieszkańca osiedla i z okazji różnych innych ważnych wydarzeń—w sumie blisko połowę
dni roku. Nie zawsze zatrudniona była cała ekipa — czasem tylko jedna jej strona lub okreś-
lona grupa specjalistów.

Robotnicy zatrudnieni aktualnie w Dolinie Królów nie wracali na noc do domu. Do swej
dyspozycji mieli chaty z nie obrobionych kamieni spojonych zaprawą, zbudowane na przełęczy
między Doliną Królów a osadą w Deir el-Medina (il. 1). Tam też przynoszono im posiłki. Chaty
składały się z dwóch izb z jednym wejściem, bez okna. W głębi umieszczona była kamienna
ława do spania, przy wejściu zaś znajdowały się ławeczki z siedziskami — jednym lub dwoma
obok siebie —- zazwyczaj z wyrytym imieniem właściciela. Ławeczki te służyć mogły zarówno
do odpoczynku, jak i do pracy, jako że pracownicy grobu królewskiego w wolnych chwilach
oddawali się wytwarzaniu stel i rzeźb, jak o tym świadczą rozmaite nie wykończone obiekty

59
 
Annotationen